Weterynaria z perspektywy studentki - wywiad z Natalią Sałek

Weterynaria z perspektywy studentki – wywiad z Natalią Sałek

fot. archiwum Natalii Sałek

Nazywam się Natalia Sałek i jestem studentką 5 roku na Uniwersyteckim Centrum Medycyny Weterynaryjnej Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie. Studia weterynaryjne były moim marzeniem i dzięki wsparciu i motywacji rodziców odważyłam się aplikować i spełnić swoje marzenie o zostaniu lekarzem weterynarii. Od najmłodszych lat lubiłam angażować się w sprawy społeczności, w której przebywałam. W szkole średniej byłam przewodniczącą Samorządu Szkolnego oraz udzielałam się jako wolontariuszka w Domu Pomocy Społecznej im. L. i A. Helclów w Krakowie.

W trakcie 2 roku studiów byłam wiceprzewodniczącą Samorządu Studentów UCMW, gdzie m.in. koordynowałam akcję Szlachetna Paczka. Na 3 i 4 roku pełniłam funkcję skarbnika IVSA Kraków. W ramach swojej działalności w IVSA zorganizowałam wiele wykładów z lekarzami praktykami, które miały na celu poszerzenie horyzontów studentów. W tym roku akademickim zostałam prezydentem IVSA Kraków. Wraz z zarządem zorganizowaliśmy VI Konferencję Studentów Weterynarii w Krakowie, na którą przybyli liczni studenci ze wszystkich uczelni w Polsce. Dodatkowo zorganizowaliśmy świąteczną zbiórkę dla psów ze schroniska “Psie Pole” w Racławicach.

Jestem również aktywną studentką. Nieprzerwanie od 2 roku studiów otrzymuję stypendium rektora dla najlepszych studentów. Dodatkowo nieustannie staram się poszerzać wiedzę biorąc udział w kursach m.in. New Grad Vets. Brałam udział w Międzynarodowej Konferencji Chirurgicznej Studentów Weterynarii w Krakowie, na której wraz z moją serdeczną koleżanką zajęłyśmy I miejsce za pracę “Badanie częstości występowania zatrucia paracetamolem u kotów”.

Jestem otwarta na wszystkie gatunki zwierząt. Uważam, że różnorodność w weterynarii jest piękna. Z tej przyczyny brałam udział w projekcie badawczym na owcach ,,Porowate, biodegradowalne implanty do regeneracji kości gąbczastej”.

Od 2 lat jestem wolontariuszem w Przychodni Multivet w Krakowie. Praca jako asystent lekarza weterynarii daje mi możliwość realizacji mojego szczególnego zainteresowania – okulistyki. Cały zespół przychodni jest dla mnie dużym wsparciem i motywatorem w rozwoju na mojej weterynaryjnej drodze. W przyszłą sobotę zaprezentuję na konferencji case study o przypadku z przychodni na temat wiśniowego oka.

Oprócz moich aktywności społecznych i studiów, mam jeszcze jedną wielką pasję – zajmowanie się moim 15-letnim yorkiem, którego kocham nad życie. To nie tylko zwierzę domowe, ale również moja towarzyszka i przyjaciółka, której poświęcam dużo czasu i uwagi.

– Z czego czerpiesz największą satysfakcję podczas studiów weterynaryjnych?

Studiowanie medycyny weterynaryjnej było moim marzeniem, którego realizacja sprawia, że każdy dzień na uczelni przynosi mi ogromną satysfakcję. Dodatkowo fascynuje mnie różnorodność ciekawych przedmiotów i fakultetów, pozwalających mi rozwijać się w wielu dziedzinach. Niewątpliwą zaletą studiów jest także codzienny kontakt z wieloma gatunkami zwierząt. Aktywność w IVSA Kraków jest dla mnie również bardzo ważna. Dużą satysfakcję czerpię także z relacji z moimi przyjaciółmi na studiach oraz od inspirujących wykładowców, którzy wspierają pasję i rozwój zawodowy.

– Przez 5 lat studiowania z pewnością zetknęłaś się z wieloma doświadczeniami. Jakie wyzwania napotkałaś, a także jak sobie z nimi poradziłaś?

Egzaminy na studiach stanowią ogromne wyzwanie, zwłaszcza te po trzecim roku, jak patomorfologia i farmakologia. Kluczem do mojego sukcesu był odpowiednio zaplanowany czas poświęcony na naukę oraz duża ilość powtórek. Aktywnie sama stawiam sobie nowe wyzwania, dążąc do stałego rozwoju. Skupiam się na doskonaleniu umiejętności, które nabyłam pracując w przychodni weterynaryjnej i równocześnie uczestniczę w różnorodnych kursach i szkoleniach, m.in. New Grad Vets. Każde z tych doświadczeń wprowadza mnie w nowe obszary wiedzy i praktyki.

– Interesujesz się okulistyką – która z pozostałych specjalizacji również mieści się w Twoich zainteresowaniach?

Uważam za ogromną zaletę weterynarii jej różnorodność gatunkową i daję sobie przestrzeń na eksplorowanie i poznawanie wielu specjalizacji. Dzięki uprzejmości właścicieli i lekarzy pracujących w przychodni Multivet w Krakowie mam okazję odkrywać różne specjalizacje weterynarii, m.in. okulistykę, ortopedię, diagnostykę obrazową, stomatologię, dermatologię czy kardiologię. Na ten moment poza okulistyką najbardziej interesuje mnie kardiologia. Często mam okazję obcować z pacjentami kardiologicznymi i asystować przy badaniu echa serca. Moje zainteresowanie kardiologią wynika z tego, że to dziedzina zarówno trudna, jak i fascynująca. Układ sercowo-naczyniowy jest niezwykle delikatny, a jego leczenie wymaga dużo precyzji i zaangażowania. Podobnie jak w okulistyce, gdzie drobne szczegóły i precyzyjne działania mają ogromne znaczenie, w kardiologii nawet najmniejszy błąd może mieć poważne konsekwencje dla zdrowia pacjenta. To właśnie wyzwania dla pracy w dziedzinie kardiologii, połączone z potrzebą dokładności i wrażliwości przyciąga mnie do tej specjalizacji.

– Jakie z Twoich osiągnięć najbardziej napawa Cię dumą?

Mam nadzieję, że największe osiągnięcia są jeszcze przede mną. Jednakże, patrząc na teraźniejszość, szczególną dumę czerpię z organizacji VI. Konferencji Studentów Weterynarii w Krakowie pod hasłem “Z interną na Ty”. Ta inicjatywa zgromadziła 120 uczestników z różnych uczelni w Polsce, tworząc niezapomniane doświadczenie. Niezaprzeczalnie sukces tej wyjątkowej inicjatywy zawdzięczam zgranej pracy całego zarządu IVSA Kraków.

Miałaś okazję angażować się w wiele akcji społecznych – uważasz, że empatia to cecha niezbędna w zawodzie lekarza weterynarii?

Uważam, że empatia jest bardzo ważną cechą, jaką powinien charakteryzować się lekarz weterynarii. Praca z pacjentami, którzy nie potrafią przekazać słowami gdzie i jak odczuwają ból czy dyskomfort, wymaga szczególnego poziomu empatii i wrażliwości na ich potrzeby. Należy pamiętać, że w zawodzie lekarza weterynarii współpracuje się nie tylko z pacjentami, ale z ich właścicielami, którzy często przeżywają stres i niepokój związany ze zdrowiem swojego zwierzęcia. Empatyczne podejście do pacjentów i ich opiekunów w mojej ocenie znacząco przyczynia się do większej satysfakcji zarówno dla pacjenta, jak i właściciela.

– Opowiedz nam więcej o swoim stanowisku w IVSA Kraków?

Obecnie sprawuję funkcję prezydenta IVSA Kraków. Funkcja ta otworzyła przede mną szerokie spektrum obowiązków. Moja rola obejmuje nie tylko koordynację, ale także aktywne zaangażowanie w każdy aspekt działalności naszego oddziału. Od planowania i organizacji wydarzeń po budowanie relacji z członkami i sponsorami. Wraz z zarządem staramy się tworzyć dynamiczne środowisko, które nie tylko promuje edukację weterynaryjną, ale także sprzyja rozwojowi kompetencji miękkich naszych członków.

– Dlaczego warto dołączyć do organizacji IVSA? Jakie możliwości członkostwo daje przyszłym lekarzom weterynarii?

IVSA oferuje szeroki wachlarz możliwości rozwoju poprzez udział w różnorodnych wykładach, które organizujemy zarówno w formie stacjonarnej, jak i zdalnej. Szczególnie cenne jest to, że często jako prelegenci występują praktykujący lekarze weterynarii, co pozwala nam zdobywać wiedzę opartą na ich doświadczeniach i praktyce zawodowej. Nie ograniczamy się tylko do wykładów – regularnie organizujemy również warsztaty, które umożliwiają nam pogłębienie zarówno wiedzy teoretycznej, jak i praktycznych umiejętności. Dodatkowo, uczestnictwo we wszystkich konferencjach nie tylko poszerza wiedzę, ale także stanowi doskonałą okazję do poznania studentów z innych wydziałów. W ramach IVSA istnieje także możliwość udziału w międzynarodowych wymianach, co pozwala nam poszerzyć horyzonty zarówno naukowe, jak i kulturowe. Chciałabym również podkreślić, że IVSA angażuje się w działania charytatywne. W tym roku wspieraliśmy schronisko dla zwierząt, a także organizowaliśmy szkolenie dla właścicieli z pierwszej pomocy dla zwierząt. IVSA to nie tylko miejsce, gdzie możemy zdobywać wiedzę, ale także poznawać fascynujących ludzi, nawiązywać kontakty i rozwijać się w niezwykły sposób. Naprawdę warto do nas dołączyć.

– Gdzie widzisz się za 10 lat?

Za 10 lat widzę siebie jako osobę, która dalej będzie dążyć do osiągania swoich celów i jednocześnie realizować pasje. Mam pewne plany i ambicje, m.in. napisanie doktoratu i specjalizowanie się w okulistyce, ale jestem też świadoma, że życie potrafi przynieść niespodzianki i zmiany, dlatego jestem otwarta na rozwój i adaptację do nowych sytuacji i okazji, jakie mogą się pojawić. Za 10 lat chcę być lekarzem weterynarii, który nie tylko posiada bogatą wiedzę i umiejętności, ale również wykazuje się empatią i troską o swoich pacjentów. Moim celem jest zapewnienie zwierzętom najlepszej możliwej opieki, dbając jednocześnie o ich komfort. Chcę być lekarzem, dzięki któremu właściciele będą czuć się pewni, że ich ukochane zwierzęta są w najlepszych rękach.

– Czy masz jakieś rady dla osób, które rozważają studia weterynaryjne?

Decydując się na studia weterynaryjne, trzeba być świadomym, że to wymagający kierunek. Na tej drodze spotkasz się z trudnymi egzaminami, którym będziesz musiał/a poświęcić wiele godzin nauki. Zajęcia również będą wymagały dużego nakładu czasu. Musisz przygotować się na wyrzeczenia, wynikające z poświęconego czasu na naukę. Niezwykle istotne jest posiadanie strategii radzenia sobie ze stresem oraz umiejętności zachowania równowagi między życiem akademickim a prywatnym. Nad tym ostatnim aspektem sama ciągle pracuję. Najważniejsze jednak jest nie bać się wyzwań i wierzyć w siebie. To właśnie determinacja i pewność siebie pomogą Ci pokonać trudności na drodze do osiągnięcia celu. Właśnie dlatego chciałabym podziękować moim rodzicom, którzy wierzyli we mnie, dali mi siłę i motywację, aby spełnić moje marzenia oraz mojemu ukochanemu Maciejowi za codzienne wsparcie.

Dziękuję za rozmowę.

Znajdź swoją kategorię

2715 praktycznych artykułów - 324 ekspertów - 22 kategorii tematycznych

Weterynaria w Terenie

Poznaj nasze serwisy