Własna praktyka weterynaryjna – wyobrażenia a rzeczywistość – cz. III. Poprawa rentowności i stymulowanie wzrostu w praktyce weterynaryjnej

Własna praktyka weterynaryjna – wyobrażenia a rzeczywistość – cz. III. Poprawa rentowności i stymulowanie wzrostu w praktyce weterynaryjnej

Już w świecie studentów medycyny weterynaryjnej marzenia o własnej praktyce są powszechne, a początkujący lekarze weterynarii często wyobrażają sobie idylliczny obraz pracy ze swoimi pacjentami i ich właścicielami. Tymczasem pierwsze kroki stawiane w rzeczywistości własnego gabinetu bywają krokami niepewnymi, a droga do sukcesu jest pełna wyzwań, pozytywnych niespodzianek, ale także niemiłych zaskoczeń.

W cyklu artykułów Własna praktyka weterynaryjna – wyobrażenia a rzeczywistość przyjrzymy się wspólnie zawodowej podróży, odsłaniając zarówno strategiczne kulisy, jak i codzienne realia, z jakimi lekarze weterynarii muszą się zmierzyć podczas prowadzenia lecznicy.

Zaszczytne bez wątpienia stanowisko właściciela firmy wymaga ciągłego zadawania sobie pytań: „Jak mogę ulepszyć moją praktykę weterynaryjną? Jaka jest dobra marża zysku? Ile jest warta moja praktyka weterynaryjna?”. Odnosząca sukcesy praktyka weterynaryjna musi utrzymywać skuteczne i przewidywalne zarządzanie finansami i planowanie, stale wyznaczać nowe cele biznesowe, osiągać je, a następnie skupiać się na nowych punktach/miejscach do osiągnięcia. Ale skąd możemy wiedzieć, czy nasza firma weterynaryjna faktycznie te cele osiąga?

Kluczowe wskaźniki wydajności (KPI) są ważnym narzędziem, które może pomóc w mierzeniu postępów w realizacji planów strategicznych i śledzeniu rozwoju. KPI są pojęciem, które przyszło do Europy Środkowej zza oceanu, należy istotnie do slangu korporacyjnego, niemniej nie ma potrzeby bać się tego pojęcia. Jest to zjawisko niezwykle przydatne, szczególnie w świecie, w którym trudno diagnozować i usprawniać tematy, które nie są zmierzone, bądź o których myślimy, że nie da się ich zmierzyć. KPI to skrótowiec angielskiego terminu key performance indicator i oznacza „kluczowe wskaźniki efektywności”. Mogą to być mierniki zarówno finansowe, jak i zupełnie niefinansowe (o czym często zapominamy i zawężamy znaczenie tylko do pieniędzy).

Jak zacząć pracować w oparciu o KPI? Jak zjeść tę żabę? Po pierwsze, należy zdecydować, na jakich celach będziemy się koncentrować. Oceniając swoją praktykę weterynaryjną, zastanawiamy się, analizujemy i diagnozujemy, co chcemy osiągnąć lub jakie są nasze bolączki i niedostatki. Być może chcemy zwiększyć sprzedaż, poprawić utrzymanie personelu (wpłynąć na brak rotacji), zwiększyć wydajność lub zmaksymalizować wycenę praktyki weterynaryjnej, aby uzyskać biznesową stabilność i pewność, że planujemy iść we właściwym kierunku. Niezależnie od tego, jakie są nasze cele, będziemy musieli mierzyć i śledzić wskaźniki KPI oraz wybrać odpowiednie punkty odniesienia i metryki, które pomogą nam monitorować, a jakże, sukces.

Znajdź swoją kategorię

2640 praktycznych artykułów - 324 ekspertów - 22 kategorii tematycznych

Weterynaria w Terenie

Poznaj nasze serwisy

Nasze strony wykorzystują pliki cookies. Korzystanie z naszych stron internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki dotyczących plików cookies oznacza, że zgadzacie się Państwo na umieszczenie ich w Państwa urządzeniu końcowym. Więcej szczegółów w Polityce prywatności.