Wyzwanie, któremu podołamy! Wywiadu udzielił lek. wet. Andrzej Lisowski, Prezes PSLWMZ

M.M.: Czy są Państwo zadowoleni z dotychczasowego poziomu rejestracji? Jakiej liczby uczestników się Państwo spodziewają?

Andrzej Lisowski: Przystępując do współorganizacji kongresu WSAVA Warszawa 2020, nasze ambicje – po analizie frekwencji na poprzednich światowych kongresach – zakładają uczestnictwo na poziomie 3000 osób, w tym z Polski ok. 800 osób. Ostatni Światowy Kongres Lekarzy Weterynarii Małych Zwierząt, który odbył się w Toronto w Kanadzie, zgromadził 2200 uczestników.

Po ostatnim raporcie firmy KENES, prowadzącej rejestrację, 26 lutego 2020 roku było zarejestrowanych ok. 2000 uczestników, z tego 300 z Polski. To pozwala nam spojrzeć z optymizmem na realizację naszych ambicji frekwencyjnych. Zdajemy sobie sprawę, że dla polskich lekarzy weterynarii, a także Koleżanek i Kolegów za naszej wschodniej i południowej granicy, opłaty są wysokie. Na etapie negocjacji organizacyjnych bardzo twardo podkreślaliśmy problem opłat kongresowych. Dzięki nim uzyskaliśmy, w naszym odczuciu, bardzo korzystne opłaty w tzw. bardzo wczesnym terminie zgłaszania się.

No cóż, jak to w Polsce bywa, nie wszyscy z tego skorzystali. Pozostaje tzw. wczesny termin rejestracji do końca czerwca 2020 roku, gdzie ta opłata jest wprawdzie dość wysoka, to jednak nadal atrakcyjna. Choć jeśli przeliczy się kwotę za jeden dzień, w którym mamy do wyboru co najmniej 50 wykładów, wychodzi ok. 490 PLN, co jest porównywalne z opłatą za wiele krajowych konferencji jednodniowych i jednosesyjnych z kilkoma wykładami. Nie mówiąc o zakresie tematycznym i wykładowcach z całego świata. Serdecznie zachęcam, aby jeszcze raz wejść na stronę kongresową wsava2020.com i dokonać rejestracji, bo umknie nam kolejny termin.