Samoświadomość jako fundament samorealizacji w świecie weterynarii. Rozmowa Karoliny Brodziak, założycielki Vethink Academy, z lek. wet. Magdaleną Kraińską
Podejście do higieny pracy w Szwecji wynika z ogólnospołecznych norm czy raczej z podejścia menadżerów, czy właścicieli lecznic?
Szwecja jest zupełnie inna kulturowo, nie zapominajmy też, że uwarunkowania ekonomiczne są tam inne. Ich kultura osobista jest zupełnie inna i ten wymóg przerw w pracy jest czymś tak naturalnym jak przerwy dla dzieci w szkole. Występuje to we wszystkich sferach zawodowych. Życie w równowadze jest czymś oczywistym. Szwedzi są w pełni świadomi tego, że aby być dobrym pracownikiem i dobrze wykonywać swój zawód, trzeba być zdrowym, wypoczętym i szczęśliwym człowiekiem. Polska jest krajem, który się bardzo szybko rozwija.
Należymy do społeczeństwa, które dopiero się wzbogaca, w związku z tym wartości takie jak spokój i wolny czas są uważane za dobro luksusowe. Oczywiście, każdy z nas ma inną sytuację. Ja też potrafiłam pracować po 12 godzin dziennie, 7 dni w tygodniu, ale to szybko przełożyło się na pogorszenie mojego zdrowia, a nic i nikt mi jego nie zwróci. Nie chcę nas przyrównywać do rzeczy, ale wyobraźmy sobie młynek do kawy, który pracuje cały czas na wysokich obrotach… Prawdopodobnie nie wytrzyma tak długo.
Czy udaje się Ci przenieść tę naukę na nasze polskie realia?
Nie jest łatwo, ale staram się i jestem w tym coraz lepsza. Między innymi skróciłam swój tydzień pracy. Jako „młodziak” potrafiłam pracować, tak jak już wspomniałam, 7 dni w tygodniu, co oczywiście nie jest normalne. Obecnie klinicznie przyjmuję pacjentów 4 do 5 dni w tygodniu – są to oczywiście bardzo intensywne dyżury, podczas których zdarza się, że pracuję ponad 8 godzin. Do tego dużo wykładam, piszę artykuły, szkolę, dlatego niektóre weekendy przeznaczam na moją pracę naukową. Nowością w moim życiu są długie wakacje, przynajmniej dwa razy do roku. Dopiero po 3 tygodniach wypoczynku czuję, że udało mi się w pełni zresetować głowę, zaczynam tęsknić za pracą i wracam do niej ze świeżą energią. Ciągle też się uczę asertywności, cały czas doskonalę swój grafik i myślę, że tak już będzie do końca życia.
Czy kiedy pierwszy raz jechałaś na ten dłuższy urlop, towarzyszyły Ci obawy, a może nawet wyrzuty sumienia?
Oczywiście, że tak. To mój narzeczony był tym, który po raz pierwszy uzmysłowił mi pewne oczywistości, których nie widzę. Przed pierwszym dłuższym wyjazdem wręcz ze mną walczył, żebym to zrobiła. Po czym, kiedy wróciliśmy z tego urlopu, podziękowałam mu. Ogromnie bałam się, że robiąc sobie taką przerwę od pracy, stracę klientów, że już nikt nie będzie chciał ze mną współpracować, że nie mogę zostawić tych potrzebujących pacjentów.
Ogólnie wyobrażałam sobie „koniec świata”. Okazało się, że gdy poinformowałam klientów odpowiednio wcześniej o swoich planach i zadbałam o to, aby wszyscy pacjenci byli odpowiednio zabezpieczeni na okres mojej nieobecności – świat się nie zawalił. Można mieć 3 tygodnie luzu i da się to zorganizować, tylko trzeba przemyśleć pewne rzeczy i przeorganizować sposób myślenia w swojej głowie. To wszystko siedzi w nas, a przecież mamy prawo do odpoczynku. Zachęcam, żeby każdy chociaż raz w roku zrobił sobie taką „labę” i zobaczył, jak to korzystnie na niego wpływa.
Skąd bierze się w lekarzach weterynarii poczucie, że muszą być zawsze dostępni dla pacjentów, często kosztem własnego zdrowia fizycznego czy psychicznego?
Myślę, że sami sobie nakładamy taką presję. Patrząc na kolegów lekarzy medycyny ludzkiej, mogłoby się wydawać, że powinni czuć większą presję, natomiast oni korzystają z urlopów, nie dają swoich prywatnych numerów telefonów i absolutnie nie odbierają telefonów poza godzinami swojej pracy. My z kolei wytwarzamy sobie ogromne poczucie misji i takiego zaangażowania, że musimy być dostępni 24 godziny na dobę dla naszych pacjentów. Wydawać by się mogło, że wszystko fajnie, ale nie za wszelką cenę, za cenę zdrowia, rodziny, przyjaciół, samych siebie. Był to długi proces, zanim to zrozumiałam. Początkowo dawałam klientom swój prywatny numer telefonu, adres e-mail, „świątek, piątek czy niedziela” odbierałam telefony i zazwyczaj okazywało się, że nie dzwonią w sytuacjach wymagających pilnej pomocy (tak jak to było ustalone), tylko np. z pytaniami o zakup karmy.
W pewnym momencie zdałam sobie sprawę z tego, że to niczemu nie służy. Nie odpoczywam, stresuję się i denerwuję na tych ludzi, nie ma mnie z moją rodziną i przyjaciółmi, wiszę na tym telefonie i nie ma z tego żadnego pożytku. Ani nie szła za tym realnie niesiona pomoc pacjentom, ani nie przynosiło to korzyści finansowych, a przecież musimy pamiętać o tym, że jest to nasz zawód, który musi przynosić dochód. Kolejną rzeczą, której mnie nauczyli Szwedzi, jest cenienie się za wykonanie usługi. Często klienci zapominają o tym, że wykonujemy usługi w oparciu o naszą wiedzę i umiejętności, a nie sprzedajemy leki. Przeglądając fora internetowe, można znaleźć hejt na nas lekarzy za to, że „lekarz sobie pogadał i wziął za to pieniądze, a nie sprzedał żadnych leków”.
Mogą zainteresować Cię również
Znajdź swoją kategorię
2609 praktycznych artykułów - 324 ekspertów - 22 kategorii tematycznych
Weterynaria w Terenie
Ogólnopolski Dzień Koni
Koń od setek lat zajmował stałe miejsce w polskim krajobrazie, w polskim życiu, i w polskiej symbolice narodowej. Stanowił również symbol bogactwa, bowiem nie każdego było na niego stać. Zwierzęta te przez długi czas były popularnymi zwierzętami pociągowymi, pełniły też funkcje transportowe czy pracowały w gospodarstwach. Rozwój techniki zmienił jednak nieco rolę koni, we współczesnym […]
Podkliniczny niedobór wapnia i jego wpływ na wyniki rutynowych badań laboratoryjnych w różnych okresach laktacji u krów mlecznych
Obserwacje epizootiologiczne oraz wyniki badań klinicznych, anatomopatologicznych i laboratoryjnych prowadzonych w chlewniach średnio- i wielkotowarowych, w których stwierdzano nagłe zachorowania – z ostrymi objawami ze strony układu oddechowego, przede wszystkim wśród warchlaków i tuczników – wskazują, że ich przyczyną dość często bywa pleuropneumonia świń. Czynnikiem etiologicznym tej choroby są drobnoustroje Actinobacillus pleuropneumoniae (App). Cechą charakterystyczną […]
Szerzenie się, profilaktyka i terapia ważnych ekonomicznie chorób układu oddechowego świń (pleuropneumonia, mykoplazmowe zapalenie płuc)
Choroby układu oddechowego świń są ważnym problemem zdrowotnym i – w konsekwencji – ekonomicznym w chowie świń. Przyczyny wysunięcia się tej grupy chorób na czoło problemów zdrowotnych to, przede wszystkim, mająca miejsce w Europie około 30 lat temu zmiana systemu chowu świń z drobnotowarowego na średnio- i wielkotowarowy oraz potęgujący się z roku na roku […]
Wprowadzenie do stomatologii koni
Problemy stomatologiczne i wynikające z ich obecności przeszkody w prawidłowym użytkowaniu koni są jedną z częstszych przyczyn interwencji lekarzy weterynarii specjalizujących się w tej dziedzinie. Dowiedziono, że po diagnostyce kulawizn, szczepieniach, diagnostyce i leczeniu chorób układu rozrodczego, badanie przed kupnem/sprzedażą zajmuje najwięcej czasu praktykującym lekarzom weterynarii (1). Ewolucyjna droga od żyjącego we wczesnym Eocenie Hyracotherium […]
Wskazówki na wypadek widocznego niepowodzenia terapii antybiotykowej. Kryteria skutecznej terapii oraz kluczowe pytania jako 5 kroków drzewa analitycznego
Czynniki powiązane z użyciem antybiotyku w terapii: Czy wybór antybiotyku opierał się na badaniach klinicznych i dodatkowych (diagnoza, antybiogram)? Sprawdź odpowiedź na pytanie 3. Farmakokinetyka/farmakodynamika wybranego antybiotyku? Koncentracja i czas działania antybiotyku w zakażonej tkance a efektywność w stosunku do czynnika bakteryjnego wywołującego chorobę (spektrum działania antybiotyku, wrażliwość z antybiogramu – odpowiedzi na pytanie 3.). […]
Czarno na białym – mastitis okiem praktyka – rozmowa z dr. n. wet. Sebastianem Smulskim
Rozmowa z dr. n. wet. Sebastianem Smulskim, pracownikiem Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, specjalistą w dziedzinie profilaktyki i leczenia mastitis u krów, który w swoich badaniach zgłębia tematykę zapalenia gruczołu mlekowego u bydła, zarówno w aspekcie naukowym, jak i praktycznym. Większość zapaleń gruczołu mlekowego ma etiologię bakteryjną. Dlaczego, pomimo rozwoju mikrobiologii, medycyny weterynaryjnej i prowadzonych badań, […]
XVIII FORUM ZOOTECHNICZNO-WETERYNARYJNE: NOWE HORYZONTY W ROZRODZIE ZWIERZĄT
Na Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu w dniach 18-19 kwietnia br. odbyło się XVIII Forum Zootechniczno-Weterynaryjne pod hasłem „Rozród zwierząt w dobie selekcji genomowej”. To wydarzenie zgromadziło liczne grono lekarzy weterynarii oraz hodowców, by omówić najnowsze osiągnięcia w dziedzinie hodowli i rozrodu zwierząt. Organizacja Forum była wspólnym przedsięwzięciem Poznańskiego Koła Polskiego Towarzystwa Zootechnicznego, Wielkopolskiego Oddziału Polskiego […]