Ekskluzywny wywiad ze Sławomirem Rajchem

Skąd pojawił się pomysł na agencję konsultingową w tzw. twardych obszarach prowadzenia praktyki?

Założenie agencji jest konsekwencją trzech zagadnień.

Rozmów z zaprzyjaźnionymi lekarzami weterynarii różnych specjalności i pracujących w różnych typach placówek w wielu miejscach kraju – to po pierwsze. Po drugie obserwacji rynku konsultingowego i jego – a jakże – biznesowej diagnozy w oparciu o dane. Po trzecie – agencja wynika z doświadczenia zawodowego w weterynarii oraz konstrukcji psychicznej i emocjonalnej właściciela.

Znajomość branży, praca w ogólnopolskiej hurtowni farmacji weterynaryjnej, zarządzanie zespołem przedstawicieli terenowych, wymagające projekty logistyczne i sprzedażowe, w tym zmiana centrów dystrybucyjnych, zamknięcie magazynu i przeniesienie działania do innego miejsca powodują, że jesteśmy doświadczonym partnerem zewnętrznym. Prowadzenie zespołów sprzedażowych w segmencie żywieniowym dało nam z kolei umiejętność przekładania sprzedaży i kosztów na wynik praktyk. Nie jesteśmy więc ekspertami książkowymi, ale partnerami rozumiejącymi branżę weterynaryjną, jej codzienność i wyzwania, przed którymi stoi. 

O potrzebie takiej agencji doradczej słyszeliśmy wielokrotnie podczas rozmów z zaprzyjaźnionymi lekarzami weterynarii i właścicielami lecznic, z którymi zresztą naszą koncepcję na bieżąco konsultowaliśmy. Możemy więc powiedzieć, że jesteśmy wewnętrznym głosem wypowiedzianej istniejącej potrzeby, który przychodzi z zewnątrz ze świeżym, ale ugruntowanym spojrzeniem na biznes weterynaryjny.

Znajdź swoją kategorię

2643 praktycznych artykułów - 324 ekspertów - 22 kategorii tematycznych

Weterynaria w Terenie

Poznaj nasze serwisy

Nasze strony wykorzystują pliki cookies. Korzystanie z naszych stron internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki dotyczących plików cookies oznacza, że zgadzacie się Państwo na umieszczenie ich w Państwa urządzeniu końcowym. Więcej szczegółów w Polityce prywatności.