Wpływ pracy technika na rozwój lecznicy weterynaryjnej

Ogromnie ważne są umiejętność łatwego nawiązywania kontaktu z ludźmi, a także przyjazne podejście do nowo poznanych osób. Często trzeba rozmawiać na różne tematy – nie tylko o stanie zdrowia ich podopiecznych – może to być luźna rozmowa, np. o pogodzie, w trakcie oczekiwania na wyniki badań pupila. Nie powinna ona jednak stanowić głównej części konwersacji z klientem, raczej należy się skupić na głównym celu wizyty klienta w gabinecie. Można wymienić się doświadczeniami dotyczącymi danej rasy zwierzęcia lub wskazać typowe dla danego gatunku, rasy i wieku problemy zdrowotne.

W trudnych sytuacjach, gdy w lecznicy znajduje się zwierzę, któremu nie można już pomóc odpowiednią terapią i rozważane jest poddanie go eutanazji, należy wykazać się empatią, zdając sobie sprawę z tego, że nasz klient właśnie traci członka rodziny, więc może być zdruzgotany, rozkojarzony lub może reagować histerycznie. Wówczas technik powinien być w pobliżu, dodać otuchy, pocieszyć, porozmawiać, a przede wszystkim wykazać zrozumienie.

Kategorycznie należy unikać bagatelizowania sytuacji, ponieważ klienci mogliby się poczuć urażeni lekceważącym zachowaniem personelu w trudnej dla nich chwili.

Konsumenci darzą większym zaufaniem osoby, które w jakiś sposób przypominają ich samych, np. przez podobne zainteresowania czy hobby, wtedy mniej krępuje ich zadawanie pytań oraz automatycznie zmniejsza się dystans pomiędzy klientem a technikiem, dzięki czemu łatwiej dotrzeć do klienta i można dużo lepiej sprecyzować jego potrzeby.

Personel gabinetu nie powinien nigdy w odpowiedzi na zadawane ze strony klientów pytanie używać zwrotów: „Nie wiem”. Należy je zastąpić innymi o pozytywnym ładunku emocjonalnym, np. „Proszę chwilkę zaczekać, sprawdzę dla pana/pani tę informację” lub „upewnię się, że dobrze pamiętam”. Można w ten sposób wybrnąć z sytuacji, w której nie jesteśmy pewni swojej wiedzy.

Dla klienta ważne będzie to, że w trosce o jego pupila chcemy upewnić się, zaglądając do fachowej literatury. Musimy jednak pamiętać, że faktycznie chcemy się tylko upewnić. W żadnym wypadku nie możemy sobie pozwolić na wnikliwe studiowanie całego rozdziału dotyczącego np. chorób dróg moczowych.