Patologia cyfrowa w medycynie weterynaryjnej
Bariery w adopcji patologii cyfrowej
Jak każda nowa technologia, patologia cyfrowa napotyka na swojej drodze bariery w adopcji. Pierwszą z przeszkód w implementacji jest ogólne nastawienie środowiska patologów. Mikroskop świetlny był podstawą diagnostyki patologicznej przez ostatnie 100 lat i do teraz sprawdza się doskonale. Możliwość stosowania dawnej i nowoczesnej technologii równolegle zazwyczaj spowalnia akceptację technologii nowszej, szczególnie jeśli konieczna jest znaczna inwestycja w akwizycję sprzętu i przygotowanie zaplecza.
W miarę czasu, gdy niezbędne elementy infrastruktury, jak szybkie łącze internetowe czy wysokiej jakości monitory komputerowe staną się standardem wyposażenia każdego laboratorium, cena skanerów preparatów mikroskopowych zacznie spadać, a na uczelniach weterynaryjnych pojawią się programy edukacyjne w zakresie patologii cyfrowej, nastąpi stopniowe przewartościowanie metod i użytkowanie patologii cyfrowej w środowisku patologów zwiększy się.
Chociaż wiele uczelni weterynaryjnych korzysta z cyfrowych preparatów mikroskopowych w celach edukacyjnych, a niektóre nawet wprowadziły do swojego curriculum nauczania patologię cyfrową (9), dziedzina ta ciągle nie jest częścią oficjalnego programu specjalizacyjnego patologii weterynaryjnej. Kandydaci podczas egzaminów specjalizacyjnych oceniają preparaty pod mikroskopem. Do niedawna w Stanach Zjednoczonych konieczne było przystąpienie do egzaminu z własnym mikroskopem, co zawsze wiązało się z dodatkowym stresem, a nierzadko także z uszkodzeniem własnego sprzętu podczas podroży do centrum egzaminacyjnego.
To z kolei oznaczało nie tylko konsekwencje finansowe z powodu utraty drogiego sprzętu, ale mogło również doprowadzić do braku możliwości podejścia do egzaminu w danym terminie. Aktualnie (od 2017 roku) nowe centrum egzaminacyjne zapewnia mikroskopy, jednak aspekt dalekiej podroży przed egzaminem pozostaje, co sprawia, że dla wielu adeptów patologii weterynaryjnej zdobycie tego typu kwalifikacji pozostaje niemożliwe.
W dobie światowego niedoboru patologów, a w szczególności patologów weterynaryjnych, digitalizacja programów specjalizacyjnych i udostępnienie ich jak największej liczbie chętnych na całym świecie powinny znaleźć się na liście priorytetów centrów akademickich i organizacji rządowych. Narzędzia patologii cyfrowej byłyby idealne do realizacji tego celu.
W medycynie ludzkiej przeprowadzona w 2017 roku walidacja pierwszego diagnostycznego systemu patologii cyfrowej (10) spowodowała znaczny wzrost zainteresowania i implementacji tego typu systemów w szpitalach i laboratoriach patologicznych. W medycynie weterynaryjnej taką walidację przeprowadzono do tej pory jedynie dla nowotworów skóry psów, a liczba preparatów mikroskopowych użytych w tym eksperymencie wynosiła jedynie 60 i obejmowała 17 różnych rodzajów nowotworów, więc każdy z nich był reprezentowany przez jedynie kilka przypadków.
Badanie stwierdziło jedynie minimalne różnice między diagnostyką preparatów szklanych i cyfrowych (11). Ponieważ diagnostyka patologiczna w weterynarii nie podlega tak surowym regulacjom i restrykcjom jak w medycynie ludzkiej, teoretycznie nie ma konieczności przeprowadzania tak obszernej walidacji, niemniej jednak im więcej dowodów na równorzędność obu metod w literaturze, tym bardziej wzrośnie zaufanie środowiska do nowej technologii.
Ponieważ wyposażenie laboratorium w sprzęt oraz przygotowanie infrastruktury wiążą się ze znaczną inwestycją, ciągle więcej jest entuzjastów patologii cyfrowej niż jej faktycznych użytkowników. Aktualnie koszt wyposażenia laboratorium sięga ok. 100 000 euro (12), co dla większości instytucji, szczególnie w naszej części Europy, jest barierą nie do pokonania. Istnieje nadzieja, że tak jak w przypadku innych nowoczesnych technologii, jak np. telefonia komórkowa czy fotografia cyfrowa, w miarę wzrostu popularności patologii cyfrowej ceny sprzętu i oprogramowania spadną, co z kolei przyczyni się do jeszcze większej popularyzacji tej dyscypliny.
Mogą zainteresować Cię również
Znajdź swoją kategorię
2843 praktycznych artykułów - 324 ekspertów - 23 kategorii tematycznych
Weterynaria w Terenie
Mykotoksyny – ukryty wróg w hodowli bydła mlecznego
Zatrucie mykotoksynami – objawy i diagnostyka Objawy kliniczne sugerujące zatrucie mykotoksynami u bydła mlecznego mogą być niespecyficzne i często nakładać się na inne problemy zdrowotne lub środowiskowe na fermie. Ważne, aby zrozumieć, że inne czynniki chorobotwórcze, złe warunki dobrostanowe czy niewłaściwe żywienie mogą potęgować efekty działania mykotoksyn i nawet mniejsza kontaminacja pasz w połączeniu z […]
Kulawizna u bydła mlecznego (choroba Mortellaro). Skuteczne zwalczanie zapalenia skóry palca dzięki naturalnemu rozwiązaniu
Biodevas Laboratoires opracowała PIETIX – rozwiązanie w 100% naturalne, mające na celu zwalczenie zapalenia skóry palca u bydła mlecznego.
Czynniki wpływające na kolonizację mikrobiomu i dojrzałość układu pokarmowego prosiąt oraz jego prawidłowe funkcjonowanie
Równowaga elektrolitowa Do jelit warchlaków codziennie trafia od 8 do 10 l płynu, a większość wchłaniania wody następuje w jelicie cienkim (10). Wchłanianie i wydzielanie w błonie śluzowej jelit zachodzi jednocześnie, w zależności od polarności komórek nabłonkowych, i pomaga utrzymać potencjał błonowy, żywotność komórek, odpowiednie wchłanianie składników odżywczych i regulację metabolizmu drobnoustrojów (78). Wchłanianie wody […]
Opieka stomatologiczna nad starszymi końmi
Braki w uzębieniu U starszych koni dość częstym problemem są braki w uzębieniu. Powodem mogą być ekstrakcje we wcześniejszym okresie życia, diastemy i choroby przyzębia doprowadzające do rozchwiania i wypadania lub po prostu zużycie się zęba. O ile brak jednego zęba policzkowego nie wpływa znacząco na rozcieranie paszy, o tyle brak 3-4 zębów już bardzo […]
Praktyka w terenie – jak zabezpieczyć się na wypadek stanów zagrożenia życia lub zdrowia zwierzęcia
Piśmiennictwo mec. Anna SłowińskaVox Poland Pomoc PrawnaSzczecin Facebook0Tweet0LinkedIn0
Wiek ma ogromne znaczenie podczas stawiania diagnozy
Lek. wet. Justyna Domagała tytuł inżyniera zootechniki uzyskała w 2016 r., a tytuł lekarza weterynarii – w 2019 r. na Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu. Po studiach swoją wiedzę poszerzała podczas stażu w Szpitalu dla Koni Equivet, w którym później uzyskała zatrudnienie. W latach 2021-2024 swoją pracę skupiała na internistycznym leczeniu koni oraz pogłębianiu wiedzy na […]
Echa 32. Kongresu Bujatrycznego w Cancun
Profilaktyka Kongres był również okazją do zaprezentowania kilku przełomowych produktów immunologicznych, które mają szansę wprowadzić na nowe tory prewencję znanych od lat jednostek chorobowych, sprawiających wiele kłopotów z punktu widzenia odchowu cieląt czy rozrodu. Mowa tu konkretnie o trzech nowych szczepionkach mających zastosowanie w profilaktyce Mycoplasma bovis, Cryptosporidium parvum czy wirusowej biegunki bydła (BVD). Nie […]