Własna praktyka weterynaryjna – wyobrażenia a rzeczywistość (cz. 2)

Spokojna ocena działalności

Stabilne emocje wpływają bezpośrednio na umiejętność oceny obecnego stanu swojej praktyki. Oto kilka obszarów, nad którymi warto się zastanowić (w międzyczasie świętowań wszelkich małych sukcesów lub równocześnie). Prezentujemy trzy pytania strategiczne, szanujące wkład intuicji.

• Czy to czas, by dostosować ceny swoich usług? Inflacja, zmiany w łańcuchach dostaw, deficyt siły pracowniczej oraz zwiększony popyt na usługi dla zwierząt domowych spowodowały znaczne zmiany w branży w ciągu ostatnich kilku lat. Załóżmy, że przychody rosną, a zyski jednak maleją. W takim przypadku może nadszedł czas, aby dokładnie, w oparciu o intuicję i strategię, rozważyć dostosowanie cen?
• Czy to czas, by zainwestować w aktualizację technologii swojej praktyki? Używanie sprawnych systemów do obsługi wizyt, przetwarzania wymaganych danych i planowania grafików odciąża zarówno właściciela, jak i personel. Nie podważamy tego, że także zeszyt i długopis są skutecznym systemem automatyzacji, ale i metoda zapisywania w zeszycie może z upływem lat wymagać modernizacji.
• Czy nadszedł czas na bardziej znaczącą zmianę modelu biznesowego? Istnieje wiele możliwości uzyskania wsparcia w prowadzeniu lecznicy.

Korzystajmy z pomocy, gdy jest potrzebna

I nie jest to żaden wstyd. Podczas gdy drobne korekty mogą znacznie przyczynić się do, powiedzmy, chwilowego polepszenia dobrostanu praktyki, są czymś na kształt leczenia objawowego. Mamy też chwile, kiedy ważne jest, aby szukać profesjonalnej pomocy i działań specjalistycznych. Pomoc w biznesie jest dostępna i warto z niej skorzystać.

Sławomir Rajch