Okulistyka – tu nie ma czasu na nudę. Wywiadu udzieliła lek. wet. Marta Misiak

Czy istnieje możliwość poprawy wzroku zwierzęcia? Człowiekowi można założyć okulary, szkła kontaktowe lub wykonać laserową korekcję wzroku, jak to wygląda u zwierząt?

Obecnie okulistyka bardzo się rozwija. Od lat przywracamy wzrok zwierzętom z zaćmą. Obecnie szansę na zachowanie widzenia mają również zwierzęta z degeneracją siatkówek. Ośrodek zajmujący się takimi terapiami znajduje się pod moim rodzinnym Wrocławiem.

Wbrew pozorom psy też noszą okulary. Wprawdzie nie mają one jeszcze na celu korekcji wady wzroku, ale ochronę przed działaniem promieni UV w przypadku przewlekłego powierzchownego zapalenia rogówki, które te promienie mogą indukować. Obecnie używa ich też spora grupa psów krótkoczaszkowych, w celu ochrony rogówki przed notorycznymi uszkodzeniami.

Czy choroba oczu to dla nich wyrok?

Na pewno żadna z chorób oczu nie jest wskazaniem do eutanazji. Nie zawsze jesteśmy w stanie uratować wzrok czy gałkę oczną. Naszym głównym zadaniem powinno być sprawienie, aby zwierzę nie cierpiało. Niejednokrotnie, aby to osiągnąć, trzeba podjąć decyzję o usunięciu gałki ocznej, czasem nawet obydwu. Opiekunów ta wizja niejednokrotnie przeraża. Z moich obserwacji jednak wynika, że zwierzęta bardzo szybko odnajdują się w nowej sytuacji i świetnie sobie radzą, a przede wszystkim żyją bez bólu, co jest dla nas najważniejsze.

Czy ma Pani przypadek, który jest Pani największym osiągnięciem?

Ciężko mi wybrać tu jeden konkretny. Za każdym razem, kiedy kończymy leczenie okulistyczne, które przyniosło ulgę zwierzęciu czuje satysfakcję i radość, że wraz z opiekunami osiągnęliśmy zamierzony cel.

Co po za okulistyką i szeroko pojętą medycyną weterynaryjną Panią interesuje?

Obecnie mój czas dziele po między pracę w przychodni, współprowadzenie warsztatów okulistycznych oraz przygotowania do egzaminu na paneliste. Te ostatnie zajęcie zajmuje mi na ten moment większość mojego czasu, jednak sprawia mi to ogromną przyjemność i motywuje do dalszych działań. Kiedy nie żyje okulistyką, biorę do ręki książkę lub, o ile pogoda pozwoli, spędzam czas na wycieczkach motocyklowych wraz z mężem i przyjaciółmi.

Jakie ma Pani plany na przyszłość? Gdzie będziemy mogli Panią spotkać za kilka lat?

Mam nadzieję, że tak naprawdę niewiele się zmieni – nadal będę przyjmować swoich pacjentów w gabinecie okulistycznym w przychodni. Mam nadzieję, że do wkrótce osiągnę też inne zamierzone cele. Niebawem skończę specjalizacje z zakresu chorób psów i kotów. Tak jak wspomniałam wcześniej, jestem także w trakcie przygotowań do egzaminu na panelistę ECVO.

Rozmawiała: Karolina Osys