Od marzeń do ratowania pacjentów

Od marzeń do ratowania pacjentów. Wywiadu udzieliła lek. wet. Aleksandra Marcinowska

Diagnoza – stała, przewlekła wiremia, ile czasu daje pacjentom? Jak w tym czasie dbać o komfort życia zwierzęcia?

Aleksandra Marcinowska: Niektóre z tych kotów są w stanie przeżyć parę, kilka lat w bardzo dobrym komforcie. Podstawą są dobre warunki domowe stworzone dla tego kota – jedno zwierzę w domu; niewychodzące bądź wychodzące w zagrodzonym terenie; dobrze zbilansowana dieta odpowiednia dla etapu życia, w którym kot się znajduje oraz pielęgnacja etc. Koty takie powinny być przyprowadzane na konsultacje kontrolne raz, dwa razy do roku.

Podczas tego badania szczególną uwagę powinno zwracać się na stan jamy ustnej, gdyż koty te są predysponowane do stanów zapalnych jamy ustnej. Obwodowe węzły chłonne powinny być dokładnie omacane, a klatka piersiowa dokładnie osłuchana (zwiększone ryzyko do rozwoju chłoniaka). Takie koty powinny otrzymywać regularną profilaktykę przeciwko pasożytom zewnętrznym i wewnętrznym. Profilaktyczne szczepienia powinny być jak najbardziej rozważone oraz przeprowadzane, gdyż FeLV pozytywne koty mogą znacznie ciężej przechodzić zakażenia wirusami panleukopenii i/lub kalici-/herpeswirusami. Kotki i kocury powinny być wysterylizowane, wykastrowane w celu zmniejszenia stresu związanego z fazą estrus i zachowaniem godowym.

Jak wygląda przygotowanie do radioterapii u zwierzęcych pacjentów onkologicznych?

Aleksandra Marcinowska: Przygotowanie do radioterapii u naszych pacjentów jest stosunkowo podobne do przygotowania pacjentów ludzkich. Po pierwsze, pacjent musi zostać zakwalifikowany do otrzymania napromieniania. Nie wszystkie guzy i nie wszyscy pacjenci będą wymagali tego leczenia oraz czerpali z niego korzyści. Do naszych obowiązków, jako onkologów weterynaryjnych, należy dobre poinformowanie właściciela, czy jego pupil się do takiego zabiegu kwalifikuje i czy będzie on dla niego korzystny.

Przyjmując, że radioterapia jest wskazana i korzystna, ważne na tym etapie elementem jest, aby mieć pewność, że nie występują inne choroby współistniejące, które mogą wywrzeć negatywny wpływ podczas, po leczeniu onkologicznym radioterapią. U przeważającej większości pacjentów, którzy będą leczeni radioterapią, konieczne jest wykonanie badania tomografii komputerowej.

Nie byłoby w tym nic takiego podchwytliwego i problematycznego, gdyż w Polsce istnieje sporo placówek weterynaryjnych oferujących ten typ badania, gdyby nie to, że badanie to musi zostać wykonane w ten sposób, aby mogło być wykorzystane potem do planowania leczenia tego pacjenta, na specjalnym nakładkowym blacie na stół tomografu komputerowego, który to blat będzie potem używany podczas każdej z sesji radioterapii. W zależności od rodzaju leczonego nowotworu niektóre zwierzęta wymagają masek, specjalnych gryzaków, worków pozycjonujących, które służą odpowiedniemu ułożeniu pacjenta oraz zapewniają repetycję tego układu przez kolejnych X naświetlań.

Po wykonanym badaniu tomografii, na odpowiednim blacie, z użyciem odpowiednich materiałów pozycjonujących i unieruchamiających zwierzę, planu naświetlania (dawka na frakcję, ilość frakcji, dawka całkowita, rozmieszczenie wiązek, ułożenie etc.) są planowane i leczenie, po jego zatwierdzeniu przez radioonkologa, może zostać rozpoczęte.


Aby jak najlepiej opiekować się swoimi pacjentami, stale poszerza Pani swoją wiedzę. Jak ważne dla lekarza weterynarii są ciągły rozwój i edukacja?

Aleksandra Marcinowska: W zawód lekarza, czy to medycyny, czy weterynarii, wpisana jest nieustająca konieczność kształcenia się, bycia na topie wszystkich nowinek – nowo dopuszczonych leków, nowych oraz innowacyjnych możliwości terapii etc. Bez tego medycyna stałaby w miejscu i nie bylibyśmy w stanie zaoferować pacjentom leczenia i porady na najwyższym poziomie, które mogą być w przypadku niektórych pacjentów tymi ratującymi życie.

Czego możemy życzyć Pani Doktor na dalszej drodze kariery?

Aleksandra Marcinowska: Niekończącego się entuzjazmu w życiu zawodowym i codziennym, samych zdrowiejących i szczęśliwych podczas leczenia i po jego zakończeniu pacjentów, nieustannie „głodnych wiedzy” studentów i słuchaczy oraz zdrowia. Dziękuję!

Rozmawiała: Monika Mańka

Weterynaria w Terenie

Poznaj nasze serwisy