Każdy chirurg cieszy się nawet z błahego zabiegu – wywiadu udzielił lek. wet. Jarosław Sałek – ekspert miesiąca chirurgii miękkiej - Vetkompleksowo – serwis dla lekarzy weterynarii

Każdy chirurg cieszy się nawet z błahego zabiegu – wywiadu udzielił lek. wet. Jarosław Sałek – ekspert miesiąca chirurgii miękkiej

Zagłębiając się w temat. W jakim momencie chirurg może powiedzieć o sobie, że jest specjalistą?

Samemu o sobie raczej nie wypada mówić, że jest się specjalistą w danej dziedzinie, bo zawsze znajdzie się ktoś lepszy. Uważam, że środowisko powinno nadać tytuł specjalisty w danej dziedzinie widząc rezultaty pracy chirurga, ilość powikłań, umiejętności. To te rzeczy decydują o tym czy koledzy po fachu odeślą do danego chirurga swojego pacjenta. Odpowiadając na pytanie, myślę że moment w którym uzyskuje się dobre wyniki, z niskim indeksem komplikacji świadczy, że jesteśmy dobrzy w tym co robimy i możemy pomyśleć o sobie jako specjaliści.

Czy bycie chirurgiem oznacza odczuwanie ciągłego niedosytu i poszukiwanie nowych ścieżek do pogłębiania wiedzy?

Nie nazwałbym tego niedosytem. Każdy chirurg cieszy się nawet z błahego zabiegu. Na pewno raz na jakiś czas pojawia się to uczucie chęci wykonania czegoś nowego, rzadkiego czy też podjąć jakieś wyzwanie. Na pewno operowanie to jest duże źródło adrenaliny, które przy rutynowych zabiegach może być niewystarczające. Często ten niedosyt adrenaliny, pcha nas w poszukiwanie nowych wyzwań i pogłębiania wiedzy, aby móc robić więcej.

Lata doświadczenia, specjalistyczne kursy, różnorodność spotykanych przypadków. Jakie czynniki najdynamiczniej wpływają na chirurga i jego rozwój?

Różnorodność spotykanych przypadków i specjalistyczne kursy mają największe znaczenia dla rozwoju chirurga. Lata praktyki? Nie sądzę. Można pracować 5 lat i przerobić taką samą ilość pacjentów chirurgicznych co lekarz z dłuższym stażem. Dzięki ciągłemu samokształceniu się na kursach, jesteśmy w stanie podjąć wyzwanie jakie spotykamy w codziennej pracy, bez konieczności odsyłania pacjentów do bardziej doświadczonego chirurga. Ważnym czynnikiem jest samozawzięcie. Tylko dzięki swojej silnej woli, chęci dążenia do ciągłego rozwoju będziemy w stanie osiągnąć duże umiejętności w chirurgii.

Czy studia dobrze przygotowują do tej specjalizacji czy to tylko teoria, a tak naprawdę doświadczenie zdobywa się w praktyce na kursach, dodatkowych szkoleniach, w trakcie pracy?

Na studiach jest dużo przedmiotów, którym poświęcony czas nie współgra z ich wartością na rynku i to jest największy problem. Ja bardzo dobrze wspominam naukę chirurgii na UWM w Olsztynie. Zarówno doktorzy jak i profesorowie przekazali mi i moim kolegom z roku, najważniejszą, podstawową wiedzę z dziedziny chirurgii, anestezjologii i podstawowych zabiegów w codziennej pracy lekarza weterynarii. Dalsze szkolenia, kursy i codzienna praktyka to uzupełnienie. Biorąc pod uwagę codziennie pojawiające się nowinki w tej dziedzinie, studia nigdy nie będą wystarczające, aby zapewnić wysokiej jakości usługi chirurgiczne.

W Pana opinii, na jakie nowości warto zwrócić uwagę w dziedzinie weterynarii jaką jest chirurgia miękka?

Laparoskopia w mojej ocenie jest cenną częścią chirurgii miękkiej. Głównie ze względu na opiekę i stan pooperacyjny pacjentów. Ich komfort jest dla nas najważniejszy, a zabiegi laparoskopowe w znacznej mierze redukują ból operacyjny. Ciekawi mnie rozwój sytuacji w kardiochirurgii i operacji na otwartym sercu. Mam nadzieję, że ta część rozwinie się w naszym kraju dynamicznie.

Rozmawiała: Monika Mańka

Znajdź swoją kategorię

2609 praktycznych artykułów - 324 ekspertów - 22 kategorii tematycznych

Weterynaria w Terenie

Poznaj nasze serwisy

Nasze strony wykorzystują pliki cookies. Korzystanie z naszych stron internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki dotyczących plików cookies oznacza, że zgadzacie się Państwo na umieszczenie ich w Państwa urządzeniu końcowym. Więcej szczegółów w Polityce prywatności.