Psychologiczne podłoże pracy lekarza weterynarii - Vetkompleksowo – serwis dla lekarzy weterynarii

Psychologiczne podłoże pracy lekarza weterynarii

Stres – pozytywne emocje w stresie

Tematyka stresu w obecnych czasach stała się tak dostępna, przez to popularna, a wiedza z tego obszaru wręcz powszechna, że łatwo można zaobserwować pewną niechęć do dalszego jej pogłębiania. Jest to jednak łudzące podejście, ponieważ właśnie teraz obszar psychologii stresu poza tym, że jest jednym z tych najlepiej zbadanych i opisanych, to w dalszym ciągu nie ustaje w rozwoju. Choć początkowo stres był kojarzony tylko z negatywnym doświadczaniem sytuacji trudnych, a sposoby radzenia sobie z nim opierały się tylko na treningach relaksacji, to obecnie jesteśmy świadkami niejako jego transformacji wizerunkowej. Tak oto dystres poznajemy częściej jako eustres, a krótkie treningi relaksacji zostały wzbogacone o długie i bogate w przeżycia treningi uważności oraz nurt slow life. Z punktu widzenia psychologii, bo jednakowoż zmiany te zostały wcześniej zbadane i opisane, emocje pozytywne w stresie mają swój realny byt.

W klasycznym modelu Lazarusa i Folkman, autorów najczęściej cytowanej Transakcyjnej Teorii Stresu (3, 4), były one brane pod uwagę jako korelaty oceny poznawczej wyzwania oraz jako efekt korzystnego wyniku wydarzenia. Według nich rola emocji pozytywnych w stresie polega na podtrzymaniu wysiłków zaradczych, dostarczaniu momentów wytchnienia i odbudowie zasobów (4). Innymi słowy, to właśnie emocje pozytywne umożliwiają przetrwanie sytuacji stresowej między innymi poprzez odpoczynek czy rozwój swoich umiejętności, atrybutów pomocnych w rozwiązaniu problemu. Można też przypuszczać, że pozwala to na zbudowanie postawy zdystansowanej, pozwalającej na ocenę sytuacyjną z innej perspektywy.

Emocje pozytywne pojawiają się na skutek uczestnictwa określonych strategii – poprzez redukcję emocji negatywnych i wzbudzanie emocji pozytywnych), a u ich podłoża znajduje się poszukiwanie i odnajdywanie pozytywnego znaczenia (2). Budowanie pozytywnego znaczenia pojawiających się sytuacji może być realizowane różnorako, np. przez poszukiwanie korzyści i koncentrację na nich czy przekształcanie wcześniej obranych celów na te, które są rzeczywiście realne do spełnienia. Bez wątpienia stanowi to wskazówkę co do radzenia sobie w sytuacjach trudnych w czasie pracy lekarza weterynarii. Zaczerpnięcie w takim kryzysowym momencie z własnych zasobów, tzn. opieranie się na samoświadomości swojego ciała, sygnałów z niego płynących, a także ich umiejętne zarządzanie stanowią metody będące istotnie ważne w regulacji emocjonalnej.

Jak zatem, korzystając z tego obszaru, radzić sobie ze stresem? Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na swoje ciało. Pytanie do siebie – co się ze mną teraz dzieje? – może przynieść nieoczekiwane odpowiedzi. Sytuacja stresowa często bowiem powoduje fiksację na jednym elemencie, niejednokrotnie w ogóle niepowiązanym z ciałem, a to właśnie physis daje pierwszy sygnał o reakcji alarmowej. Kolejno uświadomienie sobie własnych reakcji, ale także przyczyn ich zaistnienia jest następnym krokiem do zrozumienia siebie. Dlaczego? Ponieważ w myśl prospektywnego radzenia sobie ze stresem można przygotować się na wystąpienie podobnego zdarzenia w przyszłości, ale przede wszystkim pozwala zrozumieć schemat swojego funkcjonowania czy przekonania o danych sytuacjach. Bardzo ważnym i całkowicie pomijanym elementem radzenia sobie jest akceptacja zaistniałego stanu psychofizycznego. Człowiek z natury ma tendencję do stosowania zupełnie podświadomie mechanizmów obronnych, m.in. wypierania, a co za tym idzie, brak uważności w stosunku do własnej osoby.

W sytuacji krytycznej, kiedy stres ogarnia ciało i umysł człowieka, jest niestety już za późno na ucieczkę, czyli psychologiczne unikanie. Stres jest i jedyne, co pozostaje, to go zaakceptować. Tutaj ważnym sposobem pracy jest nie tylko monolog wewnętrzny, ale generalnie komunikacja. Często okazuje się, że wypowiedzenie bądź może nazwać to trzeba wprost – przyznanie się do przeżywania ciężkiego stresu – może być zbawienne. Powoduje to zdjęcie z człowieka ciężaru nie tylko przeżywania w samotności, ale także usilnego ukrywania swojego stanu przed otoczeniem. Próba przejścia do kontynuacji działań wcześniejszych powinna odbywać się w towarzystwie ćwiczeń regulacji oddechu. Hiperwentylacja towarzysząca objawom paniki przyczynia się bowiem do ich zaostrzenia, co tylko utrudnia realną i świadomą pracę nad radzeniem sobie.

Korzystanie ze wsparcia zarówno osób bliskich, jak i specjalistów z zakresu psychologii czy psychoterapii nie może być dłużej tematem tabu. Zdecydowanie łatwiej jest wrócić do pełnej aktywności i akceptacji siebie przy pomocy otoczenia, niż gdy człowiek jest pozostawiony sam sobie ze swoimi myślami. Myśli te mogą być bardzo dobrym narzędziem zarówno do pogarszania stanu, jak i wyciągania z opresji. Należy pamiętać, że stres jest nieodłącznym towarzyszem sytuacji, na których zależy człowiekowi – zaakceptowanie jego obecności może pozwolić na spojrzenie na niego z metapoziomu, poszerzając jednocześnie perspektywę, budując relację opartą na dystansie i budowanie tego, co zostało wcześniej rozpoczęte.

Weterynaria w Terenie

Poznaj nasze serwisy