Druk 3D w służbie ortopedii – wywiadu udzielił Maciej Szczepański #vetstudent

Masz mentorów, którzy wspierają Cię w realizacji tego projektu i jego celów lub zmotywowali do podjęcia się jego realizacji?

Projekt zaczynałem sam, do zgłoszenia mojej pracy do programu stypendialnego namawiała mnie moja dziewczyna Ola, pomogła mi również w pisaniu potrzebnych dokumentów. Do programu wymagany był promotor odezwałem się wtedy do Pana Profesora Jakuba Nicponia. Pan Profesor oczywiście zgodził się oraz dał mi wiele bardzo trafnych wskazówek, pomógł mi jak tylko potrafił, za co mu bardzo dziękuję.

Innowacje w medycynie weterynaryjnej wychodzą często naprzeciw oczekiwaniom klientom. Jak wygląda koszt takiej protezy w stosunku do obecnie stosowanych metod protezowania?

Ciężko mi mówić na ten moment o kosztach protezy która trafi na rynek, ponieważ wiele elementów składa się na koszt, materiał z którego jest wykonana, skomplikowanie projektu, wielkość psa itd. Aktualnie rozpoczynam współpracę tak jak wyżej wspomniałem z firmą Glaze Prosthetics, która tworzy protezy drukowane w 3D dla ludzi i mamy nadzieje jak najszybciej wejść na rynek z protezami dla zwierząt. Jeszcze długa droga przed nami, ale mam nadzieje, że w najbliższej przyszłości nasze protezy będą w stanie pomóc zwierzętom po amputacjach. Myślę, że koszty naszych protez będą przystępne dla każdego.

Od lat badacze udowadniają, że dzięki technologii druku 3D są w stanie znacznie obniżać koszty i skrócić czas potrzebny do wygenerowania potrzebnych im narzędzi i specjalistycznych instrumentów. Czy drukowanie protez 3D w takim ujęciu jest przyszłością polskiej weterynarii?

Wydaje mi się, że tak. Firma Glaze Prosthetics z którą zaczynam współpracę nad nową marką potrafi stworzyć protezę w kilkanaście minut, z użyciem sztucznej inteligencji mamy nadzieje przenieść tą technologie do medycyny zwierząt oraz bardzo mocno wyjść na przeciw klientom. W najbliższej przyszłości planujemy także zacząć współpracę z wieloma klinikami weterynaryjnymi oraz nauczyć lekarzy weterynarii metod pobierania wymiarów potrzebnych do stworzenia protezy, co może być również dodatkowym źródłem dochodu dla klinik/lekarzy weterynarii w Polsce.

Czy myślisz, że protezowanie 3D to projekt, który na stałe spoi się z Twoim życiem zawodowym?

Po studiach chciałbym zacząć badać moje protezy, aby podeprzeć ich skuteczność publikacjami. W tym momencie ciężko znaleźć rzetelne informacje na temat wpływu protez kończyn na zdrowie i dobrostan zwierząt. Ja chciałbym takie informacje dostarczyć oraz udowodnić, że protezy, które będę drukował rzeczywiście będą pomagać zwierzętom. Myślę, że protezy i druk 3D zostaną ze mną na dłużej, ale oczywiście chciałbym też rozwijać się w roli klinicysty.

Przed Tobą ostatni semestr na UPWr. Spełnienia jakich marzeń i planów możemy Ci życzyć na najbliższe miesiące i lata?

Na pewno sprostania zadaniom, które czekają mnie do końca semestru związanym z protezami, ponieważ muszę pogodzić wiele obowiązków wraz z nauką oraz szybkiego znalezienia kliniki w Warszawie, w której będę mógł rozwijać moje zainteresowanie ortopedią.

Rozmawiała: Monika Mańka