Wywiad kliniczny – niezbędne narzędzie lekarza weterynarii w diagnostyce chorób gadów

Materiał, z którego wykonane jest terrarium

Standardem jest wykonywanie terrariów szklanych, ale często z racji walorów dekoracyjnych zbiornika opiekun decyduje się na materiał taki jak płyta meblowa lub drewno. Jest to niestety materiał, który nie sprawdzi się w wypadku wilgociolubnych zwierząt i będzie łapał pleśń, odkształcał się (umożliwiając w skrajnym przypadku ucieczkę zwierzęcia). Niewątpliwie również rodzaj zbiornika wpłynie na możliwości dezynfekcyjne, a w niektórych wypadkach wręcz je uniemożliwi, jeśli w skład ścian terrariów będzie wchodzić kora, włókno lub inny materiał biologiczny lub chropowaty.

Wyposażenie zbiornika hodowlanego

Niezbędnym minimum, które należy zapewnić zwierzęciu, jest możliwość skrycia się, a także zapewnienie dostępu do wody. Wśród opiekunów często pokutuje błędne przekonanie, że wszystkie gady wymagają jedynie wody metabolicznej (dostępnej z pokarmu). Brak źródła wody może oczywiście powodować odwodnienie, co niewprawione oko lekarza może pomylić z wychudzeniem (zapadnięte gałki oczne) lub problemem dermatologicznym (pomarszczona skóra, zalegająca wylinka). Brak możliwości ukrycia się zwierzęcia może przejawiać się agresją, nadmiernym pobudzeniem lub na odwrót – apatią.

Należy pamiętać także o niebezpiecznych elementach wystroju, takich jak ostre kamienie, niezabezpieczone przyrządy grzewcze wewnątrz terrariów (kable grzewcze, maty grzewcze). Fizjologiczne grzanie zwierzęcia odbywa się od góry – zgodnie z tym, jak świeci słońce. Dlatego więc odczuwanie ciepła przez zwierzę jest lepsze od strony grzbietu. Przy zbyt wysokiej temperaturze może dochodzić do odwodnienia treści pokarmowej i zaczopowaniach w obrębie jelit, a w skrajnych przypadkach do poparzeń brzusznej strony gada.

Rodzaj podłoża w zbiorniku

Dobór odpowiedniego podłoża dla zwierzęcia jest bardzo istotny z punktu widzenia weterynaryjnego. Świadczyć mogą o tym przypadki zaczopowań podłożem, które obserwujemy u niektórych jaszczurek i żółwi. Pojedy...