Zuzanna Ławniczek – medycyna weterynaryjna to właśnie to! #vetstudent

Masz swoich mentorów, którym bacznie się przyglądasz?

Zuzanna Ławniczek: Pierwsze weterynaryjne praktyki zdobywałam już po pierwszym roku w klinice dr Piotra Dąbrowskiego w Poznaniu. Miałam wtedy możliwość, z praktycznej strony, poznać pracę lekarzy. Mimo jeszcze niewielkiego bagażu wiedzy w tamtym czasie, nauczyłam się bardzo dużo. W mediach społecznościowych obserwuję działania i treści wielu lekarzy weterynarii – zarówno polskich, jak i zagranicznych. Podziwiam szczerą otwartość do opisywania zawodu – prezentowania nie tylko tej miłej i przyjemnej strony pracy, ale także wszystkich trudności w pracy lekarzy weterynarii.

Czy udało Ci się już doświadczyć trudniejszej strony zawodu lekarza weterynarii? Jak starasz się sobie z nimi radzić?

Zuzanna Ławniczek: Tak, jednymi z takich sytuacji są eutanazje. Podjęcie decyzji o uśpieniu zwierzęcia zawsze jest trudne, a widok właścicieli pogłębionych w smutku zawsze sprawia mi przykrość. Jest to zdecydowanie jedna z trudniejszych decyzji, którą musi podjąć lekarz weterynarii. Uważam, że dobro zwierzęcia jest najważniejsze i należy się zawsze zastanowić, czy dalsze leczenie przynosi efekty, czy jest tylko przedłużeniem jego cierpienia.

Skąd wzięło się u Ciebie zainteresowanie diagnostyką i leczeniem chorób zakaźnych?

Zuzanna Ławniczek: Choroby zakaźne wydają mi się bardzo ciekawym tematem, który kryje w sobie jeszcze wiele tajemnic. Jedna choroba może przedstawiać się nawet u kilku różnych pacjentów w bardzo różny sposób. Mimo tak zaawansowanej technologii, ciągle pozostaje wiele do odkrycia.

Jak starasz się rozwijać swoje zainteresowania?

Zuzanna Ławniczek: Obecnie odbywam praktyki w jednej z wrocławskich klinik, która pozwala mi na poszerzanie wiedzy nie tylko od strony teoretycznej ale także i praktycznej. Dodatkowo staram się doczytywać różne artykuły, publikacje, książki odnośnie różnych chorób i ich metod diagnostyki, leczenia, a także profilaktyki. W obecnej sytuacji staram się także wykorzystywać liczne okazje do uczestniczenia w wielu wykładach online i możliwości wysłuchiwania specjalistów w branży.

Koło Naukowe Chorób Zakaźnych „AnthraX”, któremu przewodniczysz powstało niedawno. Jak pojawił się pomysł na jego stworzenie i jakie założenia towarzyszyły jego powstaniu?

Zuzanna Ławniczek: Choroby zakaźne kryją w sobie jeszcze wiele tajemnic i niewiadomych czekając na ich odkrycie. Jako Przewodnicząca Koła Naukowe chciałabym przybliżyć studentom więcej informacji o chorobach, które nie zawsze są omawiane na uczelni, a nadal pozostają ważne. Ponad teorię chciałabym poszerzać wiedzę także od strony praktycznej – skupiając się na diagnostyce oraz leczeniu.

W momencie, kiedy będziemy mieli szansę wrócić na uczelnie i zacząć jeszcze prężniej działać, chciałabym organizować praktyki, warsztaty, kursy itp. mające na celu pogłębienie wiedzy i doświadczenia. Póki co staram się współpracować z różnymi profesorami, doktorami, lekarzami weterynarii przeprowadzając szereg webinarów poświęconych konkretnym jednostkom chorobowym.

Na końcu nazwy pojawia się X sugerujące tajemnicę. Jak wiele w zakresie chorób zakaźnych jest jeszcze do odkrycia?

Zuzanna Ławniczek: Im więcej wiemy, tym mamy coraz większą świadomość tego ile w świecie nadal pozostaje do odkrycia.