Zobowiązania Puriny wobec społeczeństwa – rozmowa z Katarzyną Klewenhagen

Są Państwo pionierami w opracowaniu obiektywnej oceny zwierzęcej sylwetki, czyli kondycji ciała (BCS ‒ body condition score). Jak zmieniło się dzięki niej postrzeganie i diagnozowanie otyłości i nadwagi u zwierząt towarzyszących?

Cieszymy się, że to opracowany ponad 20 lat teamu przez naukowców Purina standard jest rekomendowanym przez WSAVA sposobem oceny sylwetki psów i kotów. Nie prowadziliśmy badań statystycznych w zakresie popularności wskaźnika, natomiast fakt, iż jest to obiektywny, szeroko polecany sposób oceny pozwalający zmniejszyć cierpienie zwierząt, niesie nadzieję na przyszłość w uświadamianiu i ograniczaniu epidemii otyłości. Regularnie dzielimy się także najnowszymi doniesieniami o naszych rozwiązaniach naukowych, z których można korzystać na co dzień w praktyce weterynaryjnej. Są one dostępne na stronie www.purinainsitute.com.

Do 2023 roku planowali Państwo całkowicie zrezygnować ze sztucznych barwników w swoich produktach, jednak udało się to zrobić o wiele szybciej. Dlaczego usunięcie tych substancji w Waszych produktach było tak ważne?

Od zawsze Purina kieruje się zdrowiem i dobrobytem zwierząt domowych. Zmiany w naszych recepturach wynikające z rezultatów naszych badań i doświadczenia w obszarze odżywania i opieki nad zwierzętami domowymi, mają służyć maksymalizacji korzyści zwierząt. Postęp technologiczny pozwala na chwilę obecną stosować więcej naturalnych składników, zachowując normy i bezpieczeństwo karmy. Należy korzystać z tych odkryć, dlatego doskonalimy nasze receptury. Zdajemy sobie sprawę, jak ważne są emocje opiekuna, szczególnie w momencie karmienia swojego pupila. Jak wiadomo, barwniki – także te naturalne – są stosowane głównie dla opiekuna, a nie finalnego konsumenta. Mają one zapewnić odpowiednie wrażenia estetyczne karmy, które również mają istotne znaczenie. Mamy tego świadomość, dlatego od przeszło dekady stopniowo wymienialiśmy syntetyczne dodatki, zamieniając je naturalnymi rozwiązaniami dostępnymi na rynku.

Jak to się stało, że firma znana głównie z działalności związanej z żywieniem zwierząt zajęła się na szeroką skalę promocją i propagowaniem ich adopcji?

Promocja i wspieranie przez Purinę odpowiedzialnych adopcji wynika wprost z realizacji jednego z 10 naszych zobowiązań wobec społeczeństwa. Bezdomność zwierząt w Polsce to istotny problem materialny, na który od lat odpowiadaliśmy naszym wsparciem, regularnie przekazując schroniskom darowizny pieniężne i produktowe. Postanowiliśmy sformalizować i ustrukturyzować nasze działania, by uzyskać solidną skalę i większą skuteczność. Stało się to możliwe poprzez nawiązanie strategicznego partnerstwa z Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – VIVA!. Nestlé Purina i Fundacja VIVA! mają statutowo zbieżne cele. Zjednoczyliśmy naszą wiedzę, doświadczenie, każdy w swoim obszarze.

Fundacja VIVA! doskonale znała i rozumiała temat bezdomności zwierząt, od lat prowadziła już współpracę z domami tymczasowymi, edukowała w zakresie odpowiedzialnego posiadania zwierząt. Purina podzieliła się swoją ekspertyzową żywieniową, zagwarantowała wsparcie produktowe i jest strategicznym partnerem programu. W ten sposób 6 lat temu narodziły się Adopciaki.pl – pierwszy w Polsce tak kompleksowy program odpowiedzialnej adopcji psów i kotów, dzięki któremu z roku na rok rośnie liczba adoptowanych zwierząt ( w roku 2020 było ich ponad 1000). Zwierzaki przechodzą proces adaptacji w domach tymczasowych prowadzonych przez wolontariuszy Fundacji VIVA!, co obniża poziom stresu środowiskowego w procesie adopcji. Zwierzęta otrzymują wyprawki z zapasem karmy Purina dopasowany do ich potrzeb żywieniowych i wieku. Dodatkowo proces preadopcyjny wspomagany jest opieką behawiorystów, a nowe pary dopasowywane są na podstawie wnikliwych ankiet. Program gwarantuje także pomoc poadopcyjną dla nowych opiekunwów. Tak dopracowany pogram daje nam blisko 100% skuteczność adopcji. W tym roku świętowaliśmy 4000. szczęśliwą adopcję.

Opowiadają się Państwo za przychodzeniem do biura ze zwierzętami, jak wygląda to w praktyce, czy polskie firmy są chętne do uczestnictwa w tego typu działaniach? Czy rzeczywiście istnieją w naszym kraju miejsca, w których dzień pracy możemy spędzić ze swoim psem lub kotem?

Nasza inicjatywa „Zwierzęta w miejscu pracy” wciąż cieszy się popularnością. Zwłaszcza teraz, kiedy coraz częściej powracamy do biur. W trakcie pracy zdalnej wymuszonej przez pandemię, wiele osób podjęło się adopcji zwierząt i chciałaby kontynuować bliskość ze swoimi ulubieńcami. Sojusz Pets at Work stwarza ku temu bezpieczne warunki. Wciąż otrzymujemy wiele zgłoszeń i zapytań od firm zainteresowanych przystąpieniem do sojuszu. W ciągu ostatnich dwóch lat, mimo pandemii, inicjatywa osiągnęła bardzo satysfakcjonujące rezultaty.

Aktualnie w Polsce mamy 17 firm, których biura są otwarte i przystosowane do obecności psów. Jednak organizacji, które zainteresowały się tą inicjatywą jest zacznie więcej. Wśród nich są takie, które zainspirowały się programem, jednak ostatecznie nie zdecydowały się zobowiązywać do restrykcyjnych zasad, których wdrożenie rekomendujemy. Wiemy, że są również takie, które skorzystały z naszych wskazówek i samodzielnie wdrożyły program lub też takie, które podjęły wyzwanie wdrożenia programu samodzielnie, ale po kilku miesiącach wróciły do nas z prośbą o wsparcie naszych ekspertów, co zagwarantowało pełen sukces przedsięwzięcia.

Korzyści płynących z obecności psów w miejscu pracy jest wiele: od redukcji stresu, rozluźniania atmosfery, po poprawę relacji między współpracownikami, samej wydajności pracy czy pozytywny wpływ na równowagę między życiem zawodowym i prywatnym.  Potwierdzają to badania i nasze doświadczenie, także pracodawcy chętnie z nich korzystają. Widzimy, że pracodawców i pracowników przekonuje nasze podejście, jaki i sama konstrukcja wdrażania programu. Postrzegają także uczestnictwo w sojuszu jako benefit i powód do dumy. Spodziewamy się, że zainspirowaliśmy wielu pracodawców i coraz więcej biur w Polsce jest gotowych na obecność zwierząt. Jesteśmy cały czas otwarci na przyjmowanie nowych sojuszników tej inicjatywy i wsparcia ich we wdrożeniu.

Jak ważna jest edukacja dzieci na odpowiedzialnych, przyszłych opiekunów zwierząt? Dlaczego wiedza przekazywana przez starszych nie jest w tym zakresie wystarczająca?

Wierzymy, że dzieci powinny mieć możliwość doświadczania radości przebywania ze zwierzętami i wokół nich, ponieważ wpływa to pozytywnie na ich rozwój, kształtuje wrażliwość społeczną, uczy odpowiedzialności, okazywania uczuć i poszanowania granic. Dzieci są następnym pokoleniem opiekunów zwierząt, dlatego tak ważne jest, aby otrzymały odpowiednią edukację oraz zrozumiały jak najlepiej zachowywać się w otoczeniu zwierząt domowych.

Nasze doświadczenie z opiekunami zwierząt domowych pokazuje, że edukacja dzieci w zakresie odpowiedzialnej opieki nad zwierzętami wymaga wzmocnienia. Wynika to ze zmian społecznych, które zaszły na przestrzeni lat. Udział rodziny w przekazywaniu tej wiedzy zmniejszy się, częściowo ze względu na zmiany w modelach życia rodziny, a częściowo także z uwagi na rozwój miast. Ważne jest dla nas, abyśmy wykazali się przywództwem w tym obszarze, wspierając dzieci w nauce o zwierzętach domowych oraz stwarzając do tego odpowiednie warunki. Stąd szereg inicjatyw podjętych na 13 naszych rynkach w regionie EMENA, w których w latach 2019 i 2020 wzięło udział blisko 2 miliony dzieci.

Do tej pory większość założeń Państwa programu realizowane było poza granicami Polski. Czy na polskim rynku w tym zakresie planowane są obecnie szerzej zakrojone działania, a może któreś z nich są już w toku?

W Polsce realizowaliśmy program edukacji dzieci już 10 lat temu. Były to zajęcia prowadzone na terenie województwa mazowieckiego we współpracy z Fundacją Przyjaciel. Ze względu na rozkwit inicjatyw lokalnych wspierających edukację dzieci w szkołach przez trenerów, behawiorystów, dogoterapeutów, a nawet lekarzy weterynarii, stwierdziliśmy, że charytatywne działania dużej firmy na tym polu będę miały znamiona nierównej konkurencji. Cieszymy się, że temat ten jest chętnie podejmowany w przez lokalnych animatorów.

Recykling jest w modzie, jest na czasie. Purina na poważnie wzięła się za jakość swoich opakowań. Jak pogodzić opakowania przyjazne dla środowiska z karmą, która ma swoje wymagania dotyczące przechowywania?

Określenie moda nie do końca oddaje to, jak patrzymy na ten temat w naszej firmie. Jako firma dbająca o odpowiedzialność społeczną od kilkudziesięciu lat, do każdego projektu musimy przedsięwziąć odpowiednie wcześniejsze przygotowania. Już od 5 lat większość naszych fabryk jest zero waste i korzysta z odnawialnych źródeł energii, do czego musiały przejść odpowiednią transformację przez okres nawet dwukrotnie dłuższy. Dzięki wcześniejszemu działaniu oraz innowacyjnemu podejściu w naszym szwajcarskim instytucie opakowań udaje się nam osiągać rozwiązania, które bezkompromisowo chronią nasze produkty, jednocześnie stanowiąc niższe koszty dla środowiska.

Dzięki podjętym przez nas działaniom na rzecz zwiększenie efektywności środowiskowej opakowań, w ostatnim czasie uniknęliśmy zużycia 3542 ton tych materiałów. Idąc dalej, będziemy koncentrować się na ograniczaniu opakowań jednorazowych, by zgodnie ze zobowiązaniami naszej firmy macierzystej Nestlé, do 2025 roku 100% opakowań nadawało się do recyklingu lub ponownego wykorzystania, a także aby w tym samym okresie ograniczyć zużycie plastiku pierwotnego o 30%. Skupiamy się na ograniczeniu stosowania tworzyw sztucznych i upewnieniu się, że tworzywa, z których korzystamy, nadają się do recyklingu lub ponownego wykorzystania. Purina pracuje nad zmniejszeniem zarówno liczby różnych warstw materiałów, jak i złożoności tych materiałów, aby nasze opakowania były łatwiejsze do recyklingu.

Rozmawiała: Karolina Osys