Przecierając okulistyczne szlaki - lek. wet. Paweł Stefanowicz - Vetkompleksowo – serwis dla lekarzy weterynarii

Przecierając okulistyczne szlaki – lek. wet. Paweł Stefanowicz

Czego najbardziej brakuje Panu w obecnej chirurgii okulistycznej? Czy jest jakaś technika(-ki), której przełożenia na zastosowanie w medycynie weterynaryjnej Pan oczekuje?

Bardzo chciałbym rozwinąć swoje umiejętności i możliwości w zakresie operacji tylnego odcinka oka. Wielkie nadzieje pokładam w wynikach badań, które aktualnie prowadzimy we współpracy z prof. dr. hab. Maciejem Janeczkiem z Uniwerytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, oraz z dr. n. med. Tomaszem Gębarowskim z Centrum Badawczo-Wdrożeniowego Zaawansowanych Terapii Komórkowych Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu nad terapiami uszkodzeń rogówki.

Wiedzę oraz doświadczenie jako okulista zdobywał Pan na kursach oraz stażach zagranicznych. Jak wyglądały Pana pierwsze kroki w zawodzie? Od razu wiedział Pan, że okulistyka i chirurgia to te dziedziny, które będą towarzyszyły Panu w codziennej praktyce?

Szczerze mówiąc, nie pamiętam, czyj był pomysł na rozwój w ramach tej materii medycyny weterynaryjnej, ale ważną rolę w decyzji o podjęciu specjalizacji odegrali moi byli szefowie, których poznałem jeszcze jako student pierwszego roku weterynarii – lek. wet. Piotr Derkowski i dr n. wet. Jerzy Gawor. Doktor Gawor do dziś pozostaje dla mnie wzorem specjalisty. Moja przygoda z okulistyką i rozwojem w tej dziedzinie zaczęła się właśnie wtedy – na pierwszym, drugim roku studiów. Czytałem wszystko, co udało mi się wtedy zdobyć, brałem udział w nielicznych jeszcze wtedy szkoleniach i byłem stałym bywalcem ostrych dyżurów okulistycznych na uniwersytecie medycznym. Nie mogę także nie wspomnieć o ważnej roli lek. wet. Jacka Garncarza, który popchnął mnie na ścieżkę specjalizacyjną w ramach ECVO.

Okulistyka weterynaryjna z roku na rok cieszy się coraz większym zainteresowaniem wśród studentów i lekarzy weterynarii, poszukujących doświadczonych mentorów, którzy pomogą im rozwijać się w tej dziedzinie. Jak postrzega Pan swoją rolę w tym zakresie? Mógłby Pan powiedzieć nam coś więcej o przeprowadzanych przez siebie szkoleniach?

Mimo że nie jestem i nigdy nie byłem pracownikiem uczelni, od lat jestem aktywny na polu edukacyjnym. Staram się dzielić wiedzą, publikując doniesienia w prasie branżowej i wykładając na licznych szkoleniach.

Jestem współzałożycielem i administratorem profilu „Okulistyka weterynaryjna” na platformie Facebook, na której możliwa jest wymiana wiedzy. W chwili obecnej profil ma ponad dwa tysiące członków.

Wraz z lek. wet. Jackiem Garncarzem i lek. wet. Natalią Kucharczyk planujemy uruchomienie polskiego panelu okulistycznego (PAVO), zrzeszonego z Europejskim Koledżem Okulistów Weterynaryjnych (ECVO), którego istotnym celem będzie podnoszenie wiedzy okulistycznej, szczególnie w zakresie oceny wrodzonych i dziedzicznych chorób oczu.

Jest Pan członkiem wielu międzynarodowych stowarzyszeń okulistów weterynaryjnych. Jakie możliwości otworzyło przed Panem to członkostwo? Dlaczego warto aktywnie uczestniczyć w ich funkcjonowaniu?

Obecność w strukturach stowarzyszeń umożliwia dostęp do szkoleń online oraz zniżki na szkolenia i warsztaty. Uczestnictwo w takich organizacjach i prowadzonych przez nie kursach i kongresach daje także możliwości poznania innych pasjonatów i specjalistów z danej dziedziny (w tym przypadku okulistyki weterynaryjnej), a życie uczy, że znajomości często procentują.

W swoim artykule omawia Pan dwie małoinwazyjne techniki operacyjne leczenia jaskry – TSCPC oraz Mp CPC. Są to najbardziej efektywne i bezpieczne sposoby obniżania ciśnienia wewnątrzgałkowego spośród wszystkich zabiegów cyklodestrukcyjnych. Jakich kwalifikacji wymaga przeprowadzenie takich zabiegów? Czy przy odpowiednim przygotowaniu są to techniki operacyjne, których można się podjąć w każdym gabinecie?

Sądzę, że są to operacje technicznie bardzo łatwe. Ich dostępność limitują oczywiście możliwości sprzętowe. Bez odpowiedniego wyposażenia nie da się ich przeprowadzić. Oczywiście niezbędne są także szeroka wiedza i doświadczenie okulistyczne. Obie opisane techniki można zaproponować pacjentom ze zdiagnozowanym nadciśnieniem śródocznym; szczególnie tym, którzy nadal widzą. Obie techniki pozwalają na relatywnie dobre rokowania w przypadku tej ciężkiej degeneracyjnej choroby, jaką jest jaskra. Mp CPC można zastosować także u pacjentów, którzy jeszcze nie zachorowali na jaskrę, ale mają do niej predyspozycje z powodu wad budowy kąta przesączania.

Niektórzy z czytelników na pewno w tym momencie zastanawiają się, czy istnieje szansa na staż pod Pana okiem?

Tak. Wprowadziłem możliwość odbycia odpłatnego stażu w mojej przychodni. Staż pozwala na aktywne uczestnictwo w codziennej praktyce, także tej chirurgicznej. Jeden dzień zawsze poświęcamy na przegląd, opis i ocenę kliniczną i terapeutyczną przypadków w postaci slajdu testu. Odwiedziło mnie już wielu bardzo zdolnych młodych okulistów, których serdecznie pozdrawiam, i którym życzę powodzenia. Wszyscy z nich wiedzą, że zawsze mogą liczyć na moje merytoryczne wsparcie i porady.

Na co dziś powinien postawić młody lekarz weterynarii, który chciałby podążyć podobną drogą kariery zawodowej?
Nauka, nauka i jeszcze raz nauka. Pokora i korzystanie z wiedzy doświadczonych okulistów, których mamy na naszym Polskim polu weterynaryjnym. To moje rady.

Rozmawiała: Monika Mańka

Znajdź swoją kategorię

2608 praktycznych artykułów - 324 ekspertów - 22 kategorii tematycznych

Weterynaria w Terenie

Poznaj nasze serwisy

Nasze strony wykorzystują pliki cookies. Korzystanie z naszych stron internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki dotyczących plików cookies oznacza, że zgadzacie się Państwo na umieszczenie ich w Państwa urządzeniu końcowym. Więcej szczegółów w Polityce prywatności.