Małe (?) zmiany, wielkie efekty. Zarządzanie zespołem w lecznicy weterynaryjnej

Jak dobre zarządzanie łączy się z kulturą pracy, firmy? Co opisuje dobre miejsce pracy?

Powyższe aspekty zarządzania ludźmi dotykają wyraźnie tematu wellbeingu – czyli dobrego samopoczucia w miejscu pracy. Z pewnością dobrze znamy termin wellfare, czyli dobrostan – często używany w odniesieniu do zwierząt. Za atmosferę, za to, jak się ludziom pracuje, odpowiedzialny w firmie zawsze jest szef. Ta odpowiedzialność zaczyna się na etapie rekrutacji, czyli przyjmowania do zespołu odpowiednich osób, i trwa przez cały okres pracy pracownika.

I tu także zwracam się do szefów: zastanów się, jak sam chciałbyś być traktowany. Czy jesteś uczciwy wobec swoich pracowników? Czy zapewniasz im poczucie bezpieczeństwa w aspekcie pracy: wynagrodzenie, ubezpieczenie, możliwość wykorzystania zwolnienia, gdy są chorzy?

Czy Wasz czas pracy jest efektywny? Fakty mówią, że produktywność w pracy powyżej 8 godzin spada, a praca ponad 11 godzin dziennie zwiększa ryzyko depresji dwukrotnie. Zmęczenie i niezadowolenie z pracy to główne przyczyny, które obniżają efektywność pracy.

Im bardziej zgrany zespół, tym lepsza współpraca. Według statystyk: 74% wypadków samolotowych ma miejsce w pierwszym dniu pracy nowego zespołu… Czy więc warto narażać się na „wypadki” w Twojej lecznicy?

To Twój wybór, czy chcesz, aby Twoja lecznica działa wg nowoczesnych zasad, czerpiąc z potencjału pracowników, czy będziesz stosował stare struktury i metody, przypominające bardziej zakład pracy przymusowej. Metody opierające się na systemie kar i nagród działają bardzo krótko. Zatrudniasz dorosłe osoby, które działają wtedy, gdy same o tym decydują, a nie dlatego, że ktoś ich pilnuje, obetnie im pensję albo da podwyżkę. To samo odnosi się do Ciebie. Wszystkie powyżej opisane zmiany możesz wprowadzić, tylko jeśli naprawdę będziesz tego chciał.

Podsumowując, bez zaangażowanego zespołu nie ma rozwoju firmy, a zaangażowany zespół jest efektem m.in. dobrego zarządzania i dbałości o wellbeing. Za atmosferę i styl zarządzania odpowiedzialny jest szef i to on ma największą siłę sprawczą.

Czego życzyłaby Pani naszym czytelnikom, właścicielom i właścicielkom lecznic?

Wierzę, że ten artykuł zainspiruje czytelników i może być dla wielu z nich początkiem nowej drogi, która nie jest ekspresowa i łatwa, jednocześnie każdy jej etap przynosi korzyści i dodaje energii! I właśnie tego im życzę! Wiem, że tak jest, bo znam lecznice, w których i szef, i pracownicy są zadowoleni zarówno z atmosfery, pracy lekarskiej, jak i wyników finansowych. W tych lecznicach panują właśnie powyższe zasady.

Każdy czas jest dobry, aby zaplanować swoje działania, tak więc czytaj, ucz się, otwórz się na nowe możliwości, na nowe działania, szkolenia i warsztaty! Powodzenia! Jeśli, Drogi Czytelniku, chcesz poczytać więcej, odsyłam Cię do ww. klasyków zarządzania, polecam także książkę Margaret Hefferman Niemierzalne. Wielkie znaczenie małych zmian, z której zaczerpnęłam parę statystyk, oraz do ciekawej pozycji Steva Z. Kornfelda o systemie zarządzania w praktyce weterynaryjnej.

lek. wet. Anna Dominiak
www.novatika.pl