Weterynarz Też Człowiek – historie z praktyki. Wywiadu udzieliła lek. wet. Magda Firlej-Oliwa

Pisanie książki to zawsze spore wyzwanie. Jak narodził się pomysł i pierwsza myśl, a może warto by spróbować napisać książkę i dotrzeć do nowego, szerszego grona odbiorców?

Magda Firlej-Oliwa: Napisanie książki zawsze było moim marzeniem. Nigdy natomiast nie podejrzewałam, że będzie to poradnik. Gdy projekt Weterynarz Też Człowiek zaczął się rozwijać, pomyślałam, że dobrym pomysłem byłoby nadanie mu konkretnej formy. Z logistycznego punktu widzenia pierwszym moim pomysłem było wydanie e-booka. Wtedy właśnie odezwał się do mnie mój redaktor z Wydawnictwa Otwartego i zaproponował napisanie książki tradycyjnej. I tak rozpoczęła się moja przygoda z pisaniem książki.

Od szczeniaka/kociaka do seniora, tłumaczy Pani w przystępny sposób, jak funkcjonować z psem i kotem oraz troszczyć się o ich zdrowie. Skąd pomysł, żeby włożyć swoje doświadczenia i zdobytą wiedzę w ramy książki?

Magda Firlej-Oliwa: Ludzie są leniwi. Nie ma się co temu dziwić, biorąc pod uwagę, jak bardzo dostępne są najnowsze rozwiązania w dzisiejszym świecie. Często zwracają się do mnie obserwatorzy z prośbą o napisanie postu na konkretny temat, mimo że takie informacje znajdują się już od dawna na moim profilu. Nie chcę im się szukać, może nie mają czasu. Książka ma spis treści. Sprawdzasz, wertujesz i masz. Wszystko w jednym miejscu, nie trzeba się zbyt zagłębiać. Dodatkowo jest ogromne grono osób niekorzystających z Instagrama, a czytających książki. Taka forma pozwala mi dotrzeć z wiedzą właśnie do nich.

Czy myślała już pani o kontynuacji książkowego dialogu, który rozpoczęło Jak mądrze zadbać o swojego psa i kota?

Magda Firlej-Oliwa: Cały ten okres pisania książki uzmysłowił mi, jak tytaniczną pracę wykonują autorzy, którzy właśnie z pisania się utrzymują. Naprawdę! To jest ogromny wysiłek! W mojej głowie mam wiele pomysłów również pomysł na kolejną książkę, niemniej na ten moment chciałabym się skupić na zupełnie innych projektach.

Przed Panią promocja książki i kontynuacja aktywności w sieci, jednocześnie pracuje Pani zawodowo i jest mamą małej Hani. Jak wyglądają Pani plany na najbliższy rok?

Magda Firlej-Oliwa: Życie z Hanią nauczyło mnie i moją rodzinę nie planować zbyt do przodu. Na pewno będę kontynuować prowadzenie WTCz na Instagramie i w ramach tego przedsięwzięcia będę edukować opiekunów, a także studentów weterynarii. W planach mam specjalizację, gdzieś w mojej głowie rodzi się też konkretny pomysł na mój dalszy rozwój zawodowy. Szkolenia. I wakacje. W tym roku koniecznie muszę wyjechać na porządny urlop.

Czego możemy życzyć Pani Doktor?

Magda Firlej-Oliwa: W życiu offline chętnie przyjmę życzenia dobrych diagnoz i samych wyleczonych pacjentów. Przyda mi się również nieco większe zaangażowanie w zachowanie work-life balance. W świecie online zdecydowanie możecie mi życzyć mało hejtu i dużo kreatywności.

Nie pozostaje mi więc nic innego, jak życzyć Pani realizacji wszystkich planów i marzeń w zarówno w sieci, jak i poza nią

Rozmawiała: Monika Mańka