Weterynarz Też Człowiek – historie z praktyki. Wywiadu udzieliła lek. wet. Magda Firlej-Oliwa - Vetkompleksowo – serwis dla lekarzy weterynarii

Weterynarz Też Człowiek – historie z praktyki. Wywiadu udzieliła lek. wet. Magda Firlej-Oliwa

Jak Pani myśli, czy tworzenie w Internecie blogów specjalistycznych prowadzonych przez lekarzy weterynarii i ich popularyzacja będzie wpływała na zmniejszenie zaufania do „pseudoporad”, na które można natknąć się w sieci?

Magda Firlej-Oliwa: Im więcej będzie takich treści w sieci, tym większa szansa, że opiekun trafi właśnie w takie miejsce a nie na przykład na „porady weterynaryjne” na Facebooku. Niemniej należy pamiętać o tym, że odpowiedzialność za zdrowie zwierzęcia spoczywa na jego opiekunie I to właśnie jemu powinno najbardziej zależeć na jego dobrostanie. A co za tym idzie, na poszerzaniu wiedzy i szukaniu dla zwierzęcia najlepszej opieki lekarskiej.

Jeżeli ktoś uważa, że zwierzę „jest tylko zwierzęciem” i jak umrze ten egzemplarz, to będzie następny, to choćbyśmy się dwoili i troili z innymi lekarzami w sieci, to i tak wiele w takim przypadku nie osiągniemy. Mało kto również wie o tym, że prowadzenie konta takiego jak moje wymaga ogromnej ilości pracy, której nie widać na pierwszy rzut oka. Zarówno opracowanie grafiki, jak i treści do jednego postu to niejednokrotnie kilka godzin pracy. A czas to jest coś, czego w naszym zawodzie brakuje nam szczególnie, więc nie ma nic zadziwiającego, że nie każdy ma na to chęć

Czy takie poszukiwania „rady na odległość” mogą wynikać z tego, że opiekunowie trafiający do gabinetu i zderzający się z diagnozą, są przytłoczeni medycznym językiem?

Magda Firlej-Oliwa: Ci, którzy szukają diagnozy, to najczęściej osoby, które jeszcze do gabinetu lekarskiego nie dotarły. Ba! Robią wszystko, aby do niego nie dotrzeć. Szukają wymówek albo domowych sposobów. Inną grupą są opiekunowie, którzy usłyszeli ciężką diagnozę i szukają grup wsparcia, Polecanych specjalistów czy różnych metod leczenia. Myślę, że język nie ma tu nic do rzeczy. Lekarze nie używają w stosunku do swoich klientów zaawansowanego języka medycznego, niezrozumiałego dla przeciętnego opiekuna. Nie na tym przecież polega profesjonalna obsługa klienta. Komunikacja to podstawa naszej pracy. Rzucanie hasłami medycznymi bez ich tłumaczenia niczego nie wnosi, a budzi w kliencie tylko frustrację. Ta zaś nie sprzyja ani procesowi diagnostycznemu ani leczeniu.

Czy książka: Jak mądrze zadbać o swojego psa i kota?, której premiera odbyła się 10 marca, skraca dystans na linii lekarz ‒ opiekun i przełamuje barierę? Jaka była główna idea, która przyświecała Pani przy jej pisaniu?

Magda Firlej-Oliwa: Moja książka przeprowadza opiekuna poprzez całe życie zwierzęcia. Jest ona skonstruowana chronologicznie. Pierwsze rozdziały mówią o wyborze zwierzęcia, odpowiedzialności, jaką na siebie trzeba przyjąć, a także o pseudohodowlach. Ostatnie z nich natomiast mówią o zwierzęcych seniorach i eutanazji. Chciałam, aby książka ta była kompendium rzetelnej wiedzy na temat zdrowia zwierzaka na każdym etapie jego życia. Dlatego są rozdziały o kastracji, higienie jamy ustnej, badaniach profilaktycznych czy znieczuleniu. Chciałam, aby w publikacji tej przeciętny opiekun znalazł odpowiedzi na pytania, które często padają w gabinecie lekarskim. W każde zagadnienie starałam się wpleść również historie moich pacjentów, bo myślę, że właśnie takie historie skracają dystans. Taki weterynaryjny storytelling.

Wydawnictwo Otwarte
Jak mądrze zadbać o swojego psa i kota?
Wyd. Otwarte

Książka otwiera świat medycyny weterynaryjnej dla szerszego grona odbiorców, edukuje i tłumaczy opiekunom, jak radzić sobie z dbaniem o zwierzęta domowe i ich zdrowie, a wszystko to w oparciu o prawdziwe historie z codziennej praktyki w krakowskiej lecznicy.

Znajdź swoją kategorię

2608 praktycznych artykułów - 324 ekspertów - 22 kategorii tematycznych

Weterynaria w Terenie

Poznaj nasze serwisy

Nasze strony wykorzystują pliki cookies. Korzystanie z naszych stron internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki dotyczących plików cookies oznacza, że zgadzacie się Państwo na umieszczenie ich w Państwa urządzeniu końcowym. Więcej szczegółów w Polityce prywatności.