Przepuklina jądra miażdżystego typu I - Vetkompleksowo – serwis dla lekarzy weterynarii

Przepuklina jądra miażdżystego typu I

IV faza rehabilitacji

Kolejna faza rozpoczęła się 3 miesiące od operacji. Kontynuowano spacery wspomagane kilka razy dziennie, wydłużając z każdym dniem dystans. Corleone przy asyście przechodził od 1 km (na początku IV fazy) do 2,5 km (na końcu) przy jednorazowym wyjściu. Ważne, aby w czasie spacerów urozmaicać podłoże: pies musi umieć zapanować nad swoim ciałem zarówno na chodniku, jak i na trawie, podchodząc pod krawężnik czy pod lekką górkę. Zmiana podłoża stymuluje układ nerwowy i ćwiczy zmysł koordynacji ruchowej. Corleone dobrze sobie radził, chodząc po trawie, piasku czy nawet po mokrych od deszczu liściach, ale wciąż miał problemy z chodnikiem, asfaltem, panelami czy kafelkami.

Do ćwiczenia zmysłu równowagi używano również przeszkód cavaletti (nazwa pochodzi od włoskich słów „mały konik, sztaluga”). Są one bardzo dobrym rozwiązaniem dla zwierząt powracających do zdrowia po schorzeniach neurologicznych oraz w momencie, gdy np. pogoda uniemożliwia ćwiczenia na zewnątrz. Przeszkody cavaletti mobilizują do aktywnego i wzmożonego użycia kończyn. W czasie powolnego przejścia przez przeszkodę pacjent skupia się na każdym wykonanym kroku i przy udziale świadomości prostuje i zgina kończyny.

Na tym etapie rehabilitacji, w celu poprawy umięśnienia i sprawności, wprowadzono treningi na bieżni suchej. Przez pierwsze sesje ruch kończyn był wymuszany przez fizjoterapeutę. Z czasem pies potrzebował coraz mniej pomocy i poruszał się coraz bardziej samodzielnie. Czas treningu oscylował pomiędzy 15 a 30 min, przy minimalnej prędkości bieżni.

W kończynie lewej nastąpił wyraźny przyrost tkanki mięśniowej. Pies niechętnie zaś obarczał kończynę prawą – w niej przyrost tkanki mięśniowej był niewielki. Pacjent miał również tendencję do wywracania się na prawą stronę. Konsultacja ortopedyczna ujawniła zwichnięcie rzepki, co uznano za przyczynę braku chęci obarczania kończyny.

V faza rehabilitacji

Ostatnia faza rehabilitacji rozpoczęła się sześć miesięcy od zabiegu operacyjnego. Miała ona za zadanie wzmocnienie siły mięśni. Pacjent na nieśliskim podłożu (trawa, dywan) poruszał się względnie prawidłowo. W dalszym ciągu miał jednak problemy z poruszaniem się po kafelkach czy panelach. Ze względu na dyskomfort powodowany zwichnięciem rzepki kończyny prawej, a także niechęć do obarczania tej kończyny, zdecydowano się na ćwiczenia w bieżni wodnej. W dniu, w którym Corleone nie ćwiczył na bieżni wodnej, miał treningi na bieżni suchej.

Podsumowanie

Proces rehabilitacji pacjenta trwał pół roku i mimo małych szans na powrót do sprawności przyniósł nadspodziewane efekty. Pies odzyskał czucie w kończynach oraz kontrolę nad mikcją i defekacją.

Małym psom, takim jak Corleone, niepełnosprawność nie przeszkadza w życiu codziennym i tylko od systematycznej pracy fizjoterapeuty i właścicieli zależy, czy efekty (chodzenie na czterech łapach) będą się utrzymywały. Motywacja ze strony właścicieli jest istotnym elementem pobudzającym psa do pracy nad utrzymywaniem swojej sprawności.

Piśmiennictwo

  1. Jaggy A.: Atlas i podręcznik neurologii małych zwierząt. Galaktyka, Łódź 2007.
  2. Millis D.L., Levine D., Taylor R.A.: Rehabilitacja psów. Elsevier Urban & Partner, Wrocław 2007.
mgr inż. Magdalena Bujnik
zootechnik i zoofizjoterapeuta
w Klinice Weterynaryjnej ELWET w Warszawie

jądra miażdżystego, jądra miażdżystego

Znajdź swoją kategorię

2609 praktycznych artykułów - 324 ekspertów - 22 kategorii tematycznych

Weterynaria w Terenie

Poznaj nasze serwisy

Nasze strony wykorzystują pliki cookies. Korzystanie z naszych stron internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki dotyczących plików cookies oznacza, że zgadzacie się Państwo na umieszczenie ich w Państwa urządzeniu końcowym. Więcej szczegółów w Polityce prywatności.