Przyszedł czas, by rozwinąć skrzydła! #vetstudent #sknmephitis - Vetkompleksowo – serwis dla lekarzy weterynarii

Przyszedł czas, by rozwinąć skrzydła! #vetstudent #sknmephitis

Obecnie pracujesz jako starszy technik w Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu. Planujesz kontynuację pracy na uczelni, czy po odebraniu dyplomu chcesz obrać dla siebie inną drogę?

Barbara Żukow: Po studiach planuję wyjechać do Wielkiej Brytanii. Podoba mi się jak dobrze jest u nich zorganizowany system pracy w medycynie weterynaryjnej.

Poza pracą aktywnie udzielasz się na uczelni w ramach działalności prostudenckiej. Skąd w Tobie tyle zapału i chęci do działania?

Barbara Żukow: Ten zapał często przychodzi do mnie z zewnątrz, w Mephitisie napędzamy się nawzajem i dajemy sobie energię do działania. Czasem wystarczy jedna ciekawostka wrzucona przez kogoś i pięć minut później planujemy wspólnie konferencję albo serię wykładów.

Koło Naukowe Medycyny Zwierząt Egzotycznych „Mephitis”, które jest przez Ciebie współtworzone obecnie przygotowuje konferencję. Jakiej tematyki będzie ona dotyczyła?

Barbara Żukow: Jak zawsze zwierząt egzotycznych! Wykłady w pierwszy dzień konferencji będą dotyczyć królików i gryzoni, natomiast drugiego dnia będziemy mogli posłuchać głównie o ptakach.

Jesteście weteranami jeśli chodzi o działalność Koła, Wasza historia sięga 2014 r. W między czasie sporo się wydarzyło. Jakie zdarzenia i inicjatywy są Waszą największą dumą?

Barbara Żukow: Jesteśmy niezmiennie dumni z Konferencji „Egzotyka Okiem Praktyka”, ale naszym nowym „dzieckiem” jest „Terrarystyczna Sobota”, która cieszy się dużą popularnością, a część pieniędzy uzyskanych z przychodu przekazujemy Fundacji „Epicrates”. W tej chwili prowadzimy też serię postów na Facebooku i Instagramie „Wiosna z zagrożonymi gatunkami”.

Jak pojawił się pomysł na stworzenie miejsca, w którym wszyscy fani „egzotyków” mogliby odnaleźć wspólne tematy i jakie założenia towarzyszyły jego powstaniu?

Barbara Żukow: Z tego co wiem początkowo byliśmy podsekcją SKN „Chiron”, a chcieliśmy właśnie mieć miejsce, do którego przychodzą osoby zainteresowane głównie zwierzętami egzotycznymi. Już wtedy istniało wiwarium, doktor Piasecki zgodził się zostać naszym Opiekunem, więc te kilka osób zafascynowanych egzotykami po prostu wzięło sprawy w swoje ręce. I tak powstał „Mephitis”, nasz egzotyczno-medyczny „azyl”, w którym studenci mogli i nadal mogą rozwijać wiedzę na temat mniej lub bardziej popularnych gatunków.

Życie studenckie uległo w ostatnim czasie sporym zmianom. Jak te zmiany wpłynęły na kontakty międzystudenckie oraz sposób nauczania na kierunku?

Barbara Żukow: Słyszałam, że studentom pierwszych lat jest trochę trudno, bo po prostu się nie znają. Dla mojego roku to nie jest tak duży problem, bo studiujemy razem i już wiemy, z kim i jak się dogadać. Naszym prowadzącym jest przykro, bo chcieliby mieć możliwość pracować z nami na miejscu. Pandemia zabrała nam jednak ten spontaniczny kontakt na uczelni, w Kole bardzo tęsknimy za spotkaniami, mimo że jesteśmy w ciągłym kontakcie. To jednak nie to samo co mijanie się na wiwarium, omawianie spraw Koła wieczorami w sali wykładowej. Współpraca przez Internet nie ma takiego uroku.

Znajdź swoją kategorię

2640 praktycznych artykułów - 324 ekspertów - 22 kategorii tematycznych

Weterynaria w Terenie

Poznaj nasze serwisy

Nasze strony wykorzystują pliki cookies. Korzystanie z naszych stron internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki dotyczących plików cookies oznacza, że zgadzacie się Państwo na umieszczenie ich w Państwa urządzeniu końcowym. Więcej szczegółów w Polityce prywatności.