Zarządzanie zasobami ludzkimi – HRM (Human Resource Management) – w ZLZ. Cz. III

Kandydaci na pracowników, którzy w momencie zatrudniania zostali przez nas ocenieni jako odpowiedni (spełniający nasze wstępne wymagania), mogą okazać się pracownikami idealnie dopasowanymi do naszego ZLZ i najczęściej są pierwszymi, którzy podziękują nam za współpracę. Pracownicy, którzy okazują się niedopasowani, stanowią dla nas prawdziwy problem, bo musimy ich zwolnić. Pracownicy, którzy wstępnie ocenieni zostali przez nas jako nieodpowiedni, a pomimo tego zostali przez nas zatrudnieni, również mogą okazać się dopasowanymi i wtedy jest to dla nas pewne zaskoczenie, nauczka, ale i sukces.

Pracownik, który w momencie rekrutacji okazywał się nieodpowiedni, a w trakcie zatrudnienia jest niedopasowany, zazwyczaj sam odchodzi z naszej firmy. Ważne jest, abyśmy w konkretnym przypadku byli w stanie podjąć decyzję – pracownik zostaje i inwestujemy w niego czy też rozstajemy się z pracownikiem. Przedłużanie tej decyzji zazwyczaj negatywnie odbija się na interesie naszej firmy. Wbrew utartym opiniom ludzie nie zmieniają się ani łatwo, ani szybko, a ZLZ nie jest instytucją przystosowującą ludzi do rynku pracy.

Hasło „zarządzanie wydajnością” pracowników może kojarzyć się trochę z linią produkcyjną Forda. Jednak inwestycja w zasoby ludzkie jest inwestycją kosztowną i dość ryzykowną, dlatego też, zachowując racjonalizm zarządzającego, musimy oceniać efektywność naszej „osobowej inwestycji”. W tym momencie możemy zadać pytanie, „co to jest efektywność”. Najprościej definiując: efektywność = efekt/nakład.

Chcąc osiągnąć satysfakcjonującą efektywność naszego personelu, możemy stosować dwie generalne zasady:

zasadę skuteczności (maksymalizmu), co oznacza, że mając do dyspozycji określone zasoby, trzeba nimi gospodarować tak, aby osiągnąć maksymalnie możliwy cel (maksymalizować efekty);zasadę oszczędności (minimalizmu), co oznacza, że do zrealizowania określonych celów należy zużyć minimum potrzebnych zasobów (minimalizować nakłady).

Zdefiniowaliśmy pojęcie e...