Jak zagwarantować komfort cieplny świniom w dobie upałów?

Każdy żywy organizm posiada tzw. „strefę komfortu cieplnego”. Jest to optymalna temperatura otoczenia, w której czuje się najlepiej, ponieważ nie wkłada wysiłku w ogrzanie czy chłodzenie organizmu. Temperatura otoczenia (środowiska) jest bezpośrednio związana z innymi parametrami, jak wilgotność oraz ruch powietrza. Wszystkie te parametry powinny być „optymalne” i zapewniać zwierzęciu „dobrostan”. W takich warunkach, zwierzę najchętniej pobiera bowiem i wykorzystuje paszę, najlepiej przyrasta i łatwo odchowuje potomstwo. Zapewnienie takiego stanu jest obowiązkiem i interesem hodowcy-producenta-właściciela. W naszym klimacie jest to o tyle istotne, że latem temperatury zewnętrzne coraz częściej przekraczają 30°C, a zimą mogą spadać nawet poniżej -20°C. Wymaga to zatem nie tylko znajomości potrzeb zwierząt pod względem komfortu termicznego, ale i posiadania technicznych możliwości jego zapewnienia.

Problem termoregulacji

Świnie są w stanie utrzymać stabilną temperaturę wewnętrzną ciała na poziomie około 39°C niezależnie od wpływu środowiska zewnętrznego (27, 28). Są to jednak zwierzęta mniej tolerancyjne, szczególnie na gorące i wilgotne warunki środowiska, ze względu na brak możliwości obniżenia temperatury ciała w wyniku pocenia się, a także grubą skórę z warstwą tłuszczu (6, 21). Dla trzody chlewnej strefa komfortu cieplnego jest zróżnicowana dla poszczególnych grup wiekowych: dla prosiąt wynosi 34-36°C, dla prosiąt odsadzonych i warchlaków – 23-24°C, a dla loch i tuczników – 18-22°C. Obok temperatury ważnymi parametrami środowiska są wilgotność i ruch powietrza. W pomieszczeniach dla trzody chlewnej wilgotność powinna wynosić 65-75%, a ruch powietrza w pomieszczeniach dla prosiąt powinien wynosić około 0,1 m/s, dla warchlaków – 0,2 m/s, a dla tuczników, loch i knurów – 0,4 m/s (tab. 1).

Tab. 1. Optymalne zakresy temperatury i wilgotności powietrza dla trzody chlewnej (Instytut Zootechniki)

Energia pobrana z paszy jest przeznaczana w pierwszej kol...