Okiem internisty – kot z płynem w klatce piersiowej. Od czego zacząć?

W jamie opłucnowej zdrowego kota fizjologicznie znajduje się niewielka ilość wolnego płynu (około 0,1-0,3 ml/kg m.c.), który ma za zadanie łączenie ze sobą oraz nawilżanie opłucnej ściennej i trzewnej, co zapobiega zapadaniu się płuc. Nadmierną obecność wolnego płynu w klatce piersiowej opisuje się jako zjawisko patologiczne, prowadzi do niego wiele przyczyn. Na podstawie badań obrazowych, biochemicznych i cytologicznych, płyn, który znajdujemy w klatce piersiowej, można sklasyfikować jako przesięk, zmodyfikowany przesięk lub wysięk, jak również chłonkę oraz krew.

Kot, u którego diagnozuje się takie zaburzenie, to częsty przypadek w gabinetach weterynaryjnych. Czasami wolny płyn znajduje się podczas wykonywania rutynowych badań, nierzadko jednak taki pacjent trafia do kliniki w stanie nagłym z silną dusznością i wymaga wdrożenia natychmiastowego leczenia. Przypadek kota z płynem w klatce piersiowej jest zdaniem autorki dużym wyzwaniem diagnostycznym ze względu na mnogość przyczyn, które mogą wywołać opisywane zaburzenia. W artykule autorka nie opisuje szczegółowego postępowania w stanach nagłych u pacjenta z dusznością ani schematów leczenia poszczególnych jednostek chorobowych wywołujących wodopiersie. Artykuł ten ma na celu usystematyzowanie aktualnej wiedzy na temat postępowania diagnostycznego (2).

Jak rozpoznać płyn w klatce piersiowej?

Istnieje kilka technik obrazowania, za pomocą których wykrywa się obecność wolnego płynu w klatce piersiowej. Wszystko uzależnione jest od stanu pacjenta. W przypadku pacjenta niestabilnego, z silną dusznością, wykonanie badań dodatkowych nigdy nie powinno być pierwszym krokiem, takie zwierzę bezwzględnie wymaga wstępnej stabilizacji. Badaniem z wyboru u takich pacjentów jest zawsze ultrasonografia klatki piersiowej. Jest to niezmiernie przydatne badanie, które bardzo często stanowi dla autorki rozszerzenie badania klinicznego. Pozwala również na pewną ocenę, czy obecność przyspieszonego oddechu jest wynikiem cho...