Dietetykę trzeba docenić, mieć dla niej czas i ją polubić - Vetkompleksowo – serwis dla lekarzy weterynarii

Dr n. wet. Agnieszka Kurosad – Dietetykę trzeba docenić, mieć dla niej czas i ją polubić

Jak zazwyczaj opiekunowie reagują na zalecenia zmiany diety u zwierzęcia? Czy przekonanie ich do zmiany nawyków swojego pupila jest trudne, a może podchodzą do tego całkiem nowocześnie i są otwarci na zmiany w jadłospisie swojego psa/kota?

Podejście właścicieli zwierząt jest różne, ale zasadniczo wynika to z powagi problemu, z którym przychodzi im się zmierzyć. W przypadku zwierząt zdrowych to zazwyczaj opiekun wybiera sposób żywienia. I jeżeli ma jakieś wątpliwości – to szuka informacji, chce się upewnić, czy wybrany sposób żywienia jest odpowiedni, czy należy coś zmienić, a jeżeli tak – to kiedy i co? Naszym zadaniem, jako lekarzy weterynarii jest nakierowanie na właściwy sposób żywienia zwierząt, zasugerowanie wprowadzenia określonych rozwiązań dietetycznych. Niemniej jednak – to właściciel psa lub kota ostatecznie decyduje, w jak sposób i czym karmi swoje zwierzę.

W dużo trudniejszej sytuacji znajdują się zarówno ludzie jako opiekunowie, jak i zwierzęta chore, u których należy dokonać określonych zmian. Niemniej jednak najważniejszą zasadą jest reguła „komfortu zmiany” dla zwierzęcia. Jeżeli mamy starszego psa, który jest przyzwyczajony do określonego sposobu żywienia nie powinniśmy sugerować bardzo dużych zmian (unikanie stresu), a korektę dietetyczną dopasować do istniejącego modelu. Czasami zwierzęta, a zwłaszcza psy bardzo dobrze reagują na wprowadzane zmiany, o czym właściciel informuje, obserwując poprawę w zachowaniu psa, odzyskaniu/stabilizacji lub wzroście apetyt, czy poprawie jakości odchodów itd. Niemniej jednak bardzo ważne jest, aby zmiany żywieniowe (jeżeli są takie wymagane) wprowadzać odpowiednio wcześnie, a nie w momencie znacznego stopnia zaawansowania choroby. Wówczas najczęściej zwierzę nie ma już apetytu i wprowadzenie zmian dietetycznych nie jest możliwe.

Uniwersalny model żywienia dla psa lub kota nie istnieje, podobnie jak w przypadku ludzi, na jakiej więc podstawie określa się odpowiedni sposób? Na co powinno się zwracać szczególną uwagę podczas wyboru modelu żywienia?

Przez jakiś czas pojęcie karmy komercyjnej funkcjonowało jako taki uniwersalnym model żywienia, dopasowany pod potrzeby żywieniowe psa lub kota w zależności od wieku/aktywności fizycznej itd. Ale rzeczywiście nie można stosować pokarmu przeznczonego dla psa w żywieniu kota i na odwrót ze względu na inne wymagania żywieniowe. Kot w ogóle jest ciekawym zwierzęciem, które zasadniczo oparło się wszelkim „modom” żywieniowym i zachowało takie preferencje żywieniowe oraz metaboliczne uwarunkowania, jakie mieli ich przodkowie, czy mają wolno-żyjące, niedokarmiane przez człowieka osobniki. Wymagają one stosowania pokarmów o wysokiej zawartości białka i tłuszczów oraz dużej wilgotności. To możemy znaleźć w pokarmach mokrych, do których zaliczany pokarm przygotowany w domu, mięsne puszki, saszetki, batony itd.

Wilgotny pokarm ma u tego gatunku szczególne znaczenie ponieważ jest głównym źródłem niezbędnej do życia wody. Bardzo ważne są również częste posiłki. Kot jest zwierzęciem, który je mało, ale często, to pozwala mu zachować stabilność większości procesów metabolicznych, zachodzących w organizmie, w tym także stały poziom wytarzanej endogennie glukozy, niezbędnej dla wszystkich komórek.. Niezbędnym składnikiem diety kota jest tauryna, jej endogenna synteza nie pokrywa całości zapotrzebowania na tą substancję odżywczą, dlatego musi być ona dostarczana w pożywieniu.

Warto wybierać produkty zbilansowane i pełnoporcjowe ponieważ tauryna jest składnikiem, który musi być obligatoryjnie dodawany do produktu przez producentów karm dla kotów. Jeżeli decydujemy się na dietę przygotowaną sposobem domowym, to mięso, a głównie podroby (wątroba), a także ryby, a ostatnio – owady są jej bardzo dobrym źródłem. Niestety tauryna jest termolabilna i podczas ogrzewania jej zawartość w mięsie i pochodnych się zmniejsza, dlatego warto domowy „koci” posiłek uzupełnić w sproszkowaną taurynę. Ale problemem może być jej gorzki smak.

I znowu analizując wymagania żywieniowe kota – w przypadku diety przygotowanej sposobem domowym powinniśmy pamiętać o kwasie arachidonowym, witaminie A, witaminach z grupy B, gł. pirydoksynie oraz niacynie i tryptofanie. Wybrać ich określone źródła, dopasować dawkę dzienną do zapotrzebowania kota i pamiętać o kilku, mniejszych objętościowo posiłkach, podawanych w ciągu doby. Znam osoby, które mając chore koty, mają ustawioną dobę pod godziny posiłków wilgotnych i podawania leków. Ale stanowi to duże wyzwanie. Alternatywą jest wprowadzenie mieszanego sposobu żywienia lub zastosowanie automatycznych karmników dozujących dla karm wilgotnych i suchych.

Podsumowując ogólne zalecenia żywieniowe dla kota: posiłek zbilansowany mięsno-tłuszczowy, wilgotny, podawany często. Do tego należy również dołączyć preferencje żywieniowe kota i wysoką tendencję do neofilii – czyli potrzeby poszukiwania/spożywania nowego pokarmu/smaku.

Ze swojego doświadczenia mogę dodać, że większość właścicieli kotów zostało odpowiednio „przećwiczonych” przez swoje zwierzęta i kupują tylko określone pokarmy (małe gramatury), zmieniając je w określonym cyklu, w momencie kiedy zaobserwują u swojego kota pierwsze oznaki „znudzenia pokarmem”. I taki model żywienia się u kota sprawdza.

Które choroby, dolegliwości, a może i zabiegi wymagają zmiany odżywiania się zwierzęcia?

Każdy pacjent wymaga dokładnej analizy żywieniowej: jaki pokarm dostaje, w jakiej ilości, jak często, jakie są dodatki, suplementy itd./itp. Taką analizę robimy w zestawieniu z badaniem klinicznym i badaniami dodatkowymi itd. Po jej przeprowadzeniu zazwyczaj widzimy, gdzie leży problem i co należałoby zmienić, czasem sugerujemy wykonanie jeszcze kilku badań dodatkowych.

Tym przydługim wstępem przy odpowiedzi na to pytanie chciałam zaznaczyć, że podejście dietetyczne do pacjenta jest „procesem”, który nie polega tylko na zmianie diety np. z karmy dla zwierzęcia dorosłego (typowa karma „adult”) na dietę redukcyjną (dieta typu „obesity”) u otyłego psa. Ponieważ, po zapoznaniu się z całą historią choroby zwierzęcia możemy stwierdzić, że rzeczywiście jest to pies otyły, ale senior, który ma jednocześnie problemy z wątrobą, a niechęć do poruszania się wynika z zapalenia stawów. W związku z czym wprowadzenie typowej diety o wysokiej zawartości białka (dieta typu „obesity”) nie jest możliwe. Sugerujemy więc wówczas dietę z linii „mobility” kierując się bezpiecznie wysoką dla wątroby zawartością białka, ograniczoną tłuszczu i zredukowaną kalorycznością, przy jednoczesnym dodatkowym wsparciu wątroby suplementami (fosfolipidy, ornityna, antyoksydanty itd.).


I tutaj mamy obraz: otyłość, problemy kostno-stawowe, wątroba. Każda jednostka wymaga diety, każda określonej zmiany. Czasami zmieniamy cały bilans diety, czasami do diety podstawowej wprowadzamy suplementy. Za każdym razem jest to zmiana dietetyczna. Dla nas dodanie suplementu może być nieznaczną zmianą, ale jest „ogromną” dla organizmu, co jest widoczne w poprawie wyników, a jeszcze lepiej, jeżeli jest to widoczne w kondycji i samopoczuciu zwierzęcia.


Pani Redaktor wspomniała też o zabiegach i to jest bardzo ważny element terapii chorób, np. kostno-stawowych. Rehabilitacja wzmocniona stosowaniem odpowiednio zbilansowanej diety (np. typu „mobility”) wzbogaconej w chondroprotektyki jest bardziej efektywna. Bo tylko pracujący narząd (staw/mięsień itd.) rehabilitowany poprzez masaż, ruch, pole elektromagnetyczne itd. może być efektywnie odżywiany.

Weterynaria w Terenie

Poznaj nasze serwisy