Dr n. wet. Agnieszka Kurosad – Dietetykę trzeba docenić, mieć dla niej czas i ją polubić
Na portalu vetkompleksowo.pl trwa miesiąc żywieniowy! Postanowiliśmy zapytać eksperta w dziedzinie żywienia zwierząt towarzyszących o kilka kwestii istotnych z punktu widzenia lekarza weterynarii.
W tym miesiącu na nasze pytania odpowiedziała dr n. wet. Agnieszka Kurosad, która aktualnie pracuje w dziale badawczo-rozwojowym firmy Vet Planet sp. z o o. Ukończyła Akademię Rolniczą we Wrocławiu, gdzie uzyskała stopień doktora nauk weterynaryjnych. Długoletni pracownik naukowo-dydaktyczny Katedry Chorób Wewnętrznych z Kliniką Koni, Psów i Kotów UPWr, gdzie prowadziła zajęcia z Dietetyki weterynaryjnej oraz Żywienia psów i kotów dla studentów polskich i zagranicznych oraz konsultacje żywieniowe dla pacjentów kliniki. Wykładowca na studiach podyplomowych dla lekarzy weterynarii oraz prelegent na konferencjach i szkoleniach z zakresu dietetyki weterynaryjnej. Współautor dwóch publikacji książkowych związanych z żywieniem psów i kotów oraz wielu artykułów popularno-naukowych.
Żywienie i dietetyka ma ogromne znaczenie w medycynie zwierząt, ponieważ dostarcza pokarm niezbędny dla życia. Może go również modyfikować tak, aby życie chorych zwierząt przebiegało w jak największym możliwym komforcie.
Dieta kojarzy się zazwyczaj z wyrzeczeniami i ograniczeniami, ale tak naprawdę dieta – to styl życia, ważne by wybrać ten „zdrowy styl”, ponieważ zapobiegać jest zawsze łatwiej niż leczyć.
Dietetyka to doskonałe uzupełnienie pracy lekarza weterynarii, narzędzie, które zdecydowanie może pomóc w terapii chorób. To również dziedzina, która jako nauka stanowi wyzwanie i wymaga całościowego podejścia do problemu, ale też „chłonie” innowacje i korzysta z wielu nowoczesnych rozwiązań technologicznych.
Dietetykę trzeba docenić, mieć dla niej czas i ją polubić…
Żywienie zwierząt to jeden z kluczowych elementów koniecznych do zapewnienia im zdrowia i dobrostanu. Dlaczego to co jedzą zwierzęta jest takie ważne?
Żywność tuż po wodzie jest najważniejszym składnikiem zapewniającym zwierzętom przetrwanie, zdrowie i tzw. dobrostan. Pozwala im na życie w komforcie „bilansu żywieniowego”, czasami na dłuższe, niż zapisane we wzorcu rasy/wielkości (a więc i w genach), a dodatkowo u np. psów trenujących ‒ pozawala na uzyskanie optymalnych osiągów sportowych itd., itp.
Właściwe żywienie jest również bardzo ważnym elementem wspomagającym terapię chorób. Szczególne znaczenie ma w przypadku chorób, określanych jako dieto-zależne, to znaczy takie, których terapia/kontrola następuje poprzez dietę. Najlepszym przykładem jest dieta w redukcji nadmiernej masy ciała u psów oraz cukrzycy u kotów, która jest zaliczana do typu II – czyli cukrzycy insulinoniezależnej. Ten typ cukrzycy może być z powodzeniem kontrolowany poprzez stosowanie odpowiedniej diety (wilgotnej, wysokobiałkowej, podawanej często, w małych ilościach, czyli tak jak powinien zwyczajowo jeść kot).
To, co jedzą zwierzęta i jak jedzą (szybko/wolno), jaka jest częstość karmienia – to wszystko ma wpływ na zdolność trawienia i wchłaniania składników odżywczych. A więc i na określoną masę ciała, kondycję, samopoczucie zwierzęcia itd. Nie należy jednak zapominać, że kluczem do zdrowego żywienia psa czy kota jest człowiek – właściciel, który zwierzę karmi. W związku z czym schemat żywienia zwierzęcia poza spełnieniem jego wymogów żywieniowych musi być w tzw. „zgodzie z preferencjami żywieniowymi” człowieka oraz jego możliwościami (ekonomia/styl życia/praca itd.).
Żywienie psów i kotów przeszło dość poważną transformację przez kilka, kilkanaście ostatnich lat, od diet domowych (surowych/gotowanych) do komercyjnych karm wilgotnych i suchych oraz różnego rodzaju przekąsek i produktów celowanych (kości dentystyczne, snacki „relaksujące”, odżywki itp.). Był moment, kiedy najbardziej pożądanym pokarmem była karma sucha. Nota bene jej powstanie i popularność zostały nieco wymuszone poprzez przyspieszenie tempa życia człowieka oraz możliwości technologiczne itd. I na pewno taki pokarm jest wygodniejszy (dla człowieka), ale też i kompletny i zbilansowany (jeżeli chodzi o zwierzę). Natomiast w ostatnich latach widzimy dość silny powrót do diety przygotowanej sposobem domowym. Można więc powiedzieć, że określony model żywienia podobnie jak moda ‒ wracają. Ważne jest jednak aby ten model był dopasowany do zwierzęcia i odpowiedni dla człowieka, który będzie go stosował.
Odkąd pamiętam do żywienia zwierząt takich jak pies czy kot nie przywiązywało się zbytniego znaczenia wychodząc z założenia, że zwierzęta domowe mogą jeść to samo co człowiek. Oczywiście rzecz ma się inaczej jeśli chodzi o gatunki takie jak ryby czy gady, z którymi człowiek nie podzieli się np. kanapką. Dlaczego więc w przypadku psów i kotów ludzie nie myślą o ich żywieniu w podobny sposób? Skąd wziął się ten szkodliwy mit, że możemy jeść to samo?
Możemy korzystać z podobnych źródeł substancji odżywczych, ale zachować inne ich proporcje, pamiętając, że pies i kot to zwierzęta mięsożerne (względnie i bezwzględnie). Dieta przygotowana w domu dla zwierząt może być oparta na produktach spożywczych nieprzetworzonych, przeznaczonych dla ludzi, czyli mięsie i podrobach, warzywach, owocach, ryżu czy kaszach, tłuszczach zwierzęcych (tłuszcz drobiowy, łój wołowy), roślinnych (oleje, np. lniany, z ogórecznika), czy rybnych (olej z łososia, tran itd.). Ale w tym przypadku musi być ona bardzo dokładnie zbilansowana, tak aby zawierała wszystkie niezbędne dla zwierzęcia substancje odżywcze. Zazwyczaj najtrudniejszym elementem jest wyliczenie odpowiedniej ilości składników witaminowo-mineralnych. Możemy przygotować dla psa domowy posiłek w opcji: śniadanie, obiad i kolacja, ale raczej nie dzielmy się z psem swoją kanapką z wędliną, papryką czy czosnkiem. To niestety może bardziej zaszkodzić, niż wspierać relacje: człowiek-pies.
Skąd mit, że pies może jeść to, co człowiek? Prawdopodobnie jest on pokłosiem procesu udamawiania psa, kiedy rzeczywiście dostawał on „resztki” jedzenia człowieka. Jeżeli było to mięso surowe – jadł pozostałości po posiłku człowieka – w formie surowej, jeżeli pieczone na ogniu – pieczone, jeżeli gotowane w wodzie – to gotowane. W miarę postępu cywilizacji my ‒ ludzie zaczęliśmy jeść inaczej, pojawił się chleb wypiekany z ziaren, wędliny produkowane z mięsa, itd., ale nawyk podawania psu tego, co jemy pozostał. Ponieważ jednak pies nie spełnia już też takiej funkcji, jak kiedyś (polowanie z człowiekiem, pilnowanie terenu itd.) i nie wydatkuje tak dużo energii na aktywność ruchową ‒ to niestety często takie współdzielenie się posiłkiem kończy się dla psa nadwagą.
A to niestety nie jest zdrowe i najczęściej staje się przyczyną wielu problemów (nadmierne obciążenie stawów i kręgosłupa, zmniejszenie wydolności krążeniowo-oddechowej, zaburzenia metaboliczne itd.) oraz skróceniem czasu przeżycia psa. Potwierdzają to długoletnie badania, opublikowane kilka lat temu, a przeprowadzone na dwóch grupach psów rasy labrador retriever. Jedna była karmiona przez całe życie do woli – „ad libitum”, druga natomiast ‒ z zachowaniem restrykcji wielkości dziennej dawki. Mierzono różne parametry między innymi czas przeżycia, który w grupie karmionej restrykcyjnie, a więc w grupie w której psy nie miały nadwagi, był statystycznie istotnie wyższy.
Mogą zainteresować Cię również
Znajdź swoją kategorię
2601 praktycznych artykułów - 324 ekspertów - 22 kategorii tematycznych
Weterynaria w Terenie
Kompleksowe programy kontroli jakości mleka a wzrost opłacalności produkcji na fermach bydła mlecznego
Streszczenie Kliniczne mastitis pozostaje główną przyczyną strat finansowych w przemyśle mleczarskim i dużym wyzwaniem dla producentów przetworów mlecznych. Tego typu zapalenia gruczołu mlekowego są wywoływane przez bakterie środowiskowe. Słowa kluczowe mastitis, straty ekonomiczne, bakterie środowiskowe Keywords mastitis, economic losses, environmental bacteria Facebook0Tweet0LinkedIn0
Wczesne wykrywanie mastitis w automatycznych systemach doju
Streszczenie AMS (Automatic Milking Systems – Automatyczne Systemy Doju), nowa technologia, która znajduje coraz szerszą rzeszę zwolenników, jest wciąż w trakcie intensywnego rozwoju. Zamontowane systemy detekcji mastitis wymagają jeszcze dopracowania, mimo to są źródłem cennych danych. Dzięki nim możemy wcześniej wykryć rozwijający się stan zapalny – i to na poziomie ćwiartki. W klasycznych systemach doju […]
Szerzenie się, profilaktyka i terapia ważnych ekonomicznie chorób układu oddechowego świń (pleuropneumonia, mykoplazmowe zapalenie płuc)
Streszczenie Pleuropneumonia i mykoplazmowe zapalenie płuc są chorobami układu oddechowego świń, które wywołują szczególnie duże straty ekonomiczne. Rozpoznawanie wymienionych chorób jest stosunkowo proste. Profilaktyka oparta jest na stosowaniu szczepionek. W Polsce dostępnych jest wiele szczepionek przeciwko MPS oraz kilka biopreparatów przeciwko App. Ich efektywność jest zróżnicowana i zależna od właściwości szczepów wywołujących choroby oraz składu […]
Wprowadzenie do stomatologii koni
Streszczenie Stomatologia koni jest dziedziną medycyny weterynaryjnej, w której nadal jest więcej pytań niż odpowiedzi. Jednak ze względu na dynamiczny jej rozwój, a także rosnącą świadomość właścicieli koni oraz profesjonalistów zajmujących się ich obsługą i treningiem zapotrzebowanie na usługi z tego obszaru stale rośnie. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom klientów, lekarze weterynarii specjalizujący się w stomatologii koni […]
Kompleksowe programy kontroli jakości mleka a wzrost opłacalności produkcji na fermach bydła mlecznego
Streszczenie Kliniczne mastitis pozostaje główną przyczyną strat finansowych w przemyśle mleczarskim i dużym wyzwaniem dla producentów przetworów mlecznych. Tego typu zapalenia gruczołu mlekowego są wywoływane przez bakterie środowiskowe. Słowa kluczowe mastitis, straty ekonomiczne, bakterie środowiskowe Keywords mastitis, economic losses, environmental bacteria Facebook0Tweet0LinkedIn0
Nauka ma pobudzać do ciekawości i poszukiwania
dr Bartłomiej M. Jaśkowski – absolwent Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, gdzie pracuje na stanowisku adiunkta w Katedrze Rozrodu z Kliniką Zwierząt Gospodarskich. W działalności naukowej skupia się na rozrodzie bydła, a jego zainteresowania są związane z nieznanymi elementami regulacji jajnika. Należy do rodziny o weterynaryjnych i naukowych tradycjach. W wolnych chwilach lubi sięgnąć po dobry […]
XVIII Konferencja Bujatryczna w Puławach
Zakład Chorób Bydła i Owiec Państwowego Instytutu Weterynaryjnego — Państwowego Instytutu Badawczego w Puławach wraz z Polskim Stowarzyszeniem Bujatrycznym zapraszają wszystkich lekarzy weterynarii oraz hodowców bydła do udziału w XVIII Konferencji Bujatrycznej pt. „Immunoprofilaktyka swoista i nieswoista wybranych chorób bydła – nowe osiągnięcia i kierunki rozwoju„. Wydarzenie rozpocznie się o godz. 9:00 w Sali Konferencyjnej […]