Ciągły rozwój jest wpisany w nasz zawód – rozmowa z lek. wet. Pauliną Szczepaniak

fot. Zdzisław Zalewski

Lek. wet. Paulina Szczepaniak (dawniej Leśniak) jest absolwentką Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie. Już jako dziecko była przekonana, że będzie lekarzem weterynarii. Tuż po studiach swoje pierwsze kroki jako lekarz stawiała właśnie na rodzimej uczelni. Obecnie pracuje w Klinice całodobowej, a jej wielką miłością jest dermatologia. Prywatnie jest szczęśliwą posiadaczką cocker spaniela – Luiego, z którym przemierza codziennie wiele kilometrów. Swój wolny czas spędza, czytając kryminały oraz uprawiając sport.

Już od dzieciństwa towarzyszyło Pani przekonanie, że zostanie lekarzem weterynarii. Skąd wziął się taki pomysł na przyszłość?

Kilka dni temu zostało mi zadane podobne pytanie i szczerze mówiąc, nie potrafię na nie odpowiedzieć. Od kiedy pamiętam, chciałam zostać lekarzem weterynarii, mimo że moi bliscy nie byli przekonani, że to jest najlepsza droga dla mnie. Wbrew innym opiniom zaryzykowałam, zaufałam sobie i nie żałuję.

Z perspektywy czasu, czy trudno było zrealizować swoje marzenie z dzieciństwa?

Studia weterynaryjne są na pewno wymagającym kierunkiem, ale gdybym mogła cofnąć czas, nie postąpiłabym inaczej. Dodatkowo podczas studiów pracowałam zarobkowo, czasami naprawdę trudno było pogodzić naukę oraz poświęcić czas na pracę, ale miałam silną motywację do działania i jasny cel do zrealizowania i wiedziałam, że mi się uda. To była wyboista droga, ale z pewnością warto było. Podczas studiów poznałam wspaniałe osoby, z którymi dziś się przyjaźnię i dzielę wspólne życie.

Dlaczego to właśnie dermatologii poświęciła Pani najwięcej uwagi i związała z nią swoją drogę zawodową?

Dermatologia to zdecydowanie nie była miłość od pierwszego wejrzenia. Dermatologii poświęciłam więcej uwagi, ponieważ wymagali tego pacjenci. Moje pierwsze kroki tuż po studiach stawiałam w małym gabinecie, w którym przyjmowałam samodzielnie jako lekarz pierwszego kontaktu. Bardzo szybko doszłam do wniosku, że znaczna część pacjentów wymaga wi...