Zuzanna Czekaj – każdy krok zbliża mnie do wymarzonego celu! #vetstudent

W jednym z swoich wpisów w social mediach mówisz o tym, że Twoja miłość do bydła jest niezmienna. Jak się narodziła?

Zuzanna Czekaj: Nawet już nie pamiętam jak to dokładnie się zaczęło, ale od dziecka bardzo lubiłam krowy. Moje pierwsze spotkanie bliższego stopnia z nimi na uczelnianym Swojcu tylko mnie w tym upewniło. Uważam je za bardzo mądre i niedocenione zwierzęta. Zawsze się śmieje, że w przyszłości chciałabym mieć swoje małe stadko Highland cattle.

Klinika czy praca w terenie? Gdzie widzisz się po skończeniu studiów?

Zuzanna Czekaj: Zdecydowanie klinka, jak już raz spróbowałam takiej pracy, żadna siła mnie z niej nie wyciągnie.

Jednak pomimo zamiłowania do bydła chcesz w przyszłości zajmować się psami i kotami?

Zuzanna Czekaj: Przez chwilę nawet rozważałam pracę z dużymi zwierzętami, jednak jak pierwszy raz znalazłam się w przychodni weterynaryjnych dla małych zwierząt przepadłam kompletnie. Nie wyobrażam sobie już w tej chwili pracy z innymi gatunkami niż zwierzęta towarzyszące.

Co najbardziej cenisz w pracy ze zwierzętami?

Zuzanna Czekaj: Wydaje mi się, że ich bezinteresowna wdzięczność i radość, to jak wychodzą po udanym zabiegu merdając ogonem. Nie ma według mnie większej satysfakcji niż ta, którą odczuwa się jak widzisz, że zwierzę kilka dni po operacji wygląda zupełnie inaczej niż wcześniej, cieszy się, widać, że o wiele lepiej się czuje i już nie cierpi.

Aktywnie działasz w wrocławskiej IVSA, teraz przejmujesz pałeczkę w samorządzie. Skąd w tobie taki duży zapas energii i chęci do działania?

Zuzanna Czekaj: To proste – po prostu nie lubię nic nie robić. Zawsze byłam osobą bardzo aktywną, której wszędzie pełno. Lubię zajmować się wydarzeniami i wszelkimi kwestiami związanymi z edukacją weterynaryjną, jestem też ambasadorem w IVSA Standing Committee on Veterinary Education. Jest to komitet IVSA zrzeszających w sobie grupę studentów naprawdę z całego świata, gdzie moim głównym zadaniem jest promocja różnego rodzaju działań edukacyjnych i zachęcania do wzięcia w nich udziału innych studentów. Organizacja konferencji i różnego rodzaju wykładów to mój konik. Odczuwam ogromną satysfakcję słysząc potem opinie, że ktoś nauczył się czegoś nowego na wydarzeniu, do którego powstania się przyczyniłam. Dzięki tym wszystkim aktywnością sama też się wiele uczę.

Jakie wyzwania stawiasz przed sobą łącząc codzienną nauką z dodatkową działalnością studencką?

Zuzanna Czekaj: Chciałabym zachęcić ludzi do zdobywania dodatkowej wiedzy i do tego, żeby nie bali się działać. Dużo osób nie chce realizować swoich pomysłów, bo uważa, że są niewystarczająco dobre, ciekawe, a wcale tak nie jest! W IVSA bardzo staramy się pokazywać członkom, że mogą angażować się jak chcą. Mamy sekcje dobrostanu zwierząt, wolontariatu, wellness – zajmująca się zdrowiem emocjonalnym, powoli rozkręcam też sekcję edukacyjną, także każdy może znaleźć coś dla siebie i w każdą z takich aktywności staramy się angażować jak największą ilość studentów!

IVSA SCoVE, o którym wcześniej wspomniałam, ma na celu podniesienie ogólnego standardu edukacji weterynaryjnej na całym świecie i zapewnienie studentom weterynarii możliwości podjęcia edukacji w ważnych obszarach poza tradycyjnym szkolnictwem weterynaryjnym, poprzez zapewnienie różnorodnych zasobów edukacyjnych, wymyślanie nowych i interesujących sposobów zarówno nauczania, jak i uczenia się. Tego rodzaju aktywność jest dla mnie kluczowa.

W działalności samorządowej najważniejszym wyzwaniem, któremu każdego dnia stawiam czoła jest sprawna wymiana informacji na linii studenci – władze wydziału, oraz to, żeby każdy czuł, że może się do nas zgłosić ze swoim problemem, a my jako Samorząd Wydziału dołożymy wszelkich starań, żeby go rozwiązać. Bardzo ważną dla mnie kwestią jest też umożliwienie wszystkim SKN’om działającym na naszym wydziale swobodną organizacje wydarzeń podczas nauczania zdalnego.

Dla tych którzy chcieliby Cię poznać lepiej. Masz jakieś pasje, którym poświęcasz swój wolny czas?

Zuzanna Czekaj: Przez bardzo długi czas zajmowałam się fotografią, głównie portretową i fashion, zawsze była to dla mnie odskocznia. Co prawda zeszła teraz na dalszy plan, ze względu na to, że jest to dość czasochłonne hobby, jednak w wolnym czasie nadal podziwiam prace wielu uzdolnionych artystów, planując swoje przyszłe sesje.

Czy jest coś czego możemy Ci życzyć?

Zuzanna Czekaj: Dalszego dążenia do swoich celów!