Zagrożenia płynące z prowadzenia ograniczonego żywienia surowcowego u psów i kotów
Karmienie „naturalne”
Warto podkreślić, że to, co właściciel rozumie jako karmienie „naturalne”, ma różne podstawy, przeważnie takie, które nie opierają się na wiedzy naukowej. Niestety zalicza się tu też podawanie zwierzęciu wszystkiego, na co ma ono ochotę (łącznie z produktami trującymi), powołując się na „naturalny instynkt” zwierzęcia, że niejako „czuje”, iż jest mu to potrzebne. Na następnym miejscu jest karmienie związane z tradycyjnymi nawykami, np. żywienie psów głównie kośćmi wszelkiego rodzaju, a kotów – mlekiem czy tuńczykiem z puszki. Szczególnie w przypadku zwierząt trzymanych w zamknięciu (psy przy budzie lub w ogrodzie, koty niewychodzące), gdy zwierzęta nie mają możliwości uzupełnienia swojej dziennej racji żywieniowej (przeważnie kłusując lub wyszukując resztki na śmietniku), dość szybko pojawiają się zaburzenia zdrowotne.
W przypadku psów stykamy się z uszkodzeniem lub zaczopowaniem przewodu pokarmowego, nawet śmiertelnym, w wyniku podawania kości, W przypadku kotów pojonych dużymi ilościami mleka krowiego (powyżej 30 ml – 2 łyżki dziennie) następuje zaburzenie proporcji składników mineralnych, co skutkuje obciążeniem układu wydalniczego, a w szczególności nerek (w wyniku karmienia nabiałem mlecznym z wysoką zawartością kazeiny w skrajnych przypadkach może dochodzić do mocznicy, a nawet niedoboru niezbędnej dla kotów argininy). W wyniku słabej strawności cukrów prostych u kotów wzmagają się procesy fermentacji – w związku z czym zaburzona jest strawność i przyswajalność składników odżywczych z pokarmu, W okresach długich prowadzi to do niedoborów oraz osłabienia funkcji organów wewnętrznych i zwiększonej podatności na choroby z nimi związane.
Szczególnie często w środowisku hodowców i posiadaczy rasowych psów miniaturowych i niektórych ras kotów pierwotnych styka się z teorią, że powinny one jeść wyłącznie najwyższej jakości mięso wołowe. Rzeczywiście, ćwierćkilogramowy kawałek spełnia mniej więcej zapotrzebowanie energetyczne około 5-kilogramowego psa. Jednak pod innymi względami porcja taka jest już niezbilansowana – 3,5-krotnie przekraczając dzienne zapotrzebowanie na białko, nawet ponad 10-krotnie przekraczając zapotrzebowanie na energię z tłuszczu i dostarczając tylko 5% dziennego zapotrzebowania na wapń, przy nadmiarze fosforu. Długofalowe żywienie w ten sposób prowadzi do zaburzeń w układzie kostnym (a nawet hormonalnym), a u zwierząt w okresie wzrostu może być przyczyną chorób rozwojowych.
W literaturze opisane są przypadki kliniczne psów i kociąt, u których taki sposób żywienia jest jednoznacznie powiązany z wystąpieniem zaburzeń w rozwoju układu kostno-szkieletowego, tzw. miękkich kości. Zaburzenia były tak znaczne, że zwierzęta nie były zdolne samodzielnie się poruszać – dlatego należy przestrzegać właściciela przed monodietą mięsną. Szczególnie u kociąt, u których nawyki żywieniowe wyrabia się przy matce i przez pierwsze pół roku życia ogromnie ważne jest rozsądne urozmaicanie tekstur i smaków posiłków, aby w przyszłości uniknąć problemów związanych z monotonią.
Innym często napotykanym przypadkiem jest karmienie podrobami, w Polsce najczęściej wątróbką drobiową. Zarówno u psów, jak i kotów jest to pokarm chętnie pobierany – nie bez powodu sproszkowany wyciąg enzymatyczny z wątróbki (tzw. digest) jest wykorzystywany u większości producentów karm gotowych jako naturalny dodatek dosmaczający na ostatnim etapie produkcji. Karmienie tylko podrobami także prowadzi do niebezpiecznych zaburzeń w pobieraniu niektórych substancji odżywczych (np. witaminy A i D), co może prowadzić do zmian toksycznych, np. uszkodzenia układu nerwowego czy zaburzenia funkcji wątroby. Jako regułę kciuka w tradycyjnym bilansowaniu diet domowych przyjmuje się, że wszystkie podroby winny stanowić nie więcej niż 1/3 masy zalecanej porcji mięsa w diecie, gdzie u zwierząt zdrowych dopuszcza się bilansowanie ich zawartości w dawce tygodniowej.
Jeszcze 15 lat temu dość popularne było karmienie kotów gotowanymi filetami z białych ryb. Należy podkreślić, że mięso ryb nigdy nie należało do naturalnego surowca w diecie kota domowego (chyba że u kotów towarzyszących rybakom). Zostało wprowadzone do karm gotowych jako jeden z surowców, podczas gdy istniały ograniczenia w dostępie do mięsa zwierząt gospodarskich w czasach II wojny światowej. Mięso białych ryb jest wysokowartościowym źródłem białka, aczkolwiek, podobnie jak każde mięso, nie może być jedynym składnikiem diety. Dodatkowo absolutnie nie może być podawane na surowo, gdyż zawiera silne enzymy rozkładające witaminę B1, czyli antywitaminę tiaminazę.
Obecnie najczęściej stykamy się z podawaniem tuńczyka w puszce, który, z nieznanych przyczyn, jest wyjątkowo smakowity dla większości kotów. Może dochodzić do sytuacji, gdy kot odmawia wszystkich innych pokarmów, szczególnie gdy właściciel należy do osób mało konsekwentnych. W literaturze jako konsekwencję karmienia kotów wyłącznie tuńczykiem wymienia się zaburzenia będące następstwem niedoborów witaminy E, tauryny, a także nadmiaru fosforu przy jednoczesnym niedoborze wapnia, tj. zapalenie tkanki tłuszczowej (pansteatitis), wtórną nadczynność przytarczyc na tle żywieniowym, zaburzenia pracy serca oraz neurologiczne. Często widać wcześniej pierwsze objawy w wyglądzie (słaba jakość okrywy włosowej) oraz zachowaniu kota (nadmierne wylizywanie się, nerwowość, tkliwość). Niestety dopóki objawy nie zaczną być ewidentnie chorobowe, właściciel rzadko wcześniej szuka pomocy w lecznicy weterynaryjnej, nie łącząc zupełnie problemów zdrowotnych z monotonną i źle zbilansowaną dietą.
Podstawowym problemem w stosowaniu monotonii w diecie i ograniczaniu zróżnicowania jest zaburzone postrzeganie karm gotowych na tle posiłków domowych czy pojedynczych surowców. Karmy gotowe, które są z założenia homogenne, mimo że są optymalnie zróżnicowane, sprawiają wrażenie jednostajnego żywienia z punktu widzenia właściciela. Natomiast jego urozmaicanie dziennej porcji za pomocą kilku surowców lub jednego surowca jest postrzegane jako dieta zróżnicowana. Jedynym sposobem jest uświadamianie, jakie zagrożenia płyną z prowadzenia diet zbyt monotonnych i przekonywanie przynajmniej do odpowiedniej suplementacji, gdy właściciel mocno opiera się zmianom nawyków własnych i zwierzęcia. Warto podkreślać, że zmiany te są konieczne z przyczyn profilaktycznych (zapobieganie niezbilansowaniu i toksycznym niedoborom czy nadmiarom) oraz ekonomicznych, gdyż nieprawidłowo karmione zwierzę częściej choruje i trudniej jest je wyleczyć.
dr n. wet. Sybilla Berwid-Wójtowicz
Karolina Hołda*
trenerka
specjalistka żywienia psów i kotów
*doktorantka Wydziału Nauk o Zwierzętach
Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie
Mogą zainteresować Cię również
Znajdź swoją kategorię
2829 praktycznych artykułów - 324 ekspertów - 22 kategorii tematycznych
Weterynaria w Terenie
Nowoczesne metody diagnostyki patogenów mastitis. Wpływ ujemnego bilansu energii na zdolności reprodukcyjne krów mlecznych w okresie okołoporodowym
Przyjmuje się, że okres bezrujowy u krów mlecznych to okres 60 dni po wycieleniu, w którym nie występują objawy rujowe. Brak cyklicznej pracy jajników wynika z braku stymulacji ze strony przysadki mózgowej. Pierwotną przyczyną tych zaburzeń jest niewłaściwe żywienie i warunki przebywania zwierząt połączone ze wzrastającą produkcją mleka. „Cicha ruja” to sytuacja, w której cykl […]
Nowoczesne metody diagnostyki patogenów mastitis. Wpływ ujemnego bilansu energii na zdolności reprodukcyjne krów mlecznych w okresie okołoporodowym
Przyjmuje się, że okres bezrujowy u krów mlecznych to okres 60 dni po wycieleniu, w którym nie występują objawy rujowe. Brak cyklicznej pracy jajników wynika z braku stymulacji ze strony przysadki mózgowej. Pierwotną przyczyną tych zaburzeń jest niewłaściwe żywienie i warunki przebywania zwierząt połączone ze wzrastającą produkcją mleka. „Cicha ruja” to sytuacja, w której cykl […]
Czynniki wpływające na kolonizację mikrobiomu i dojrzałość układu pokarmowego prosiąt oraz jego prawidłowe funkcjonowanie
Flora jelitowa prosiąt odsadzonych U ssaków układ pokarmowy zamieszkują miliardy mikroorganizmów, które kolonizują powierzchnię błony śluzowej, tworząc barierę mikrobiologiczną i odgrywając niezastąpioną rolę dla zdrowia organizmu (6, 122). Mikroorganizmy jelitowe mogą nie tylko wspomagać trawienie i wchłanianie składników odżywczych poprzez regulację ekspresji genów enzymów trawiennych w komórkach nabłonkowych (108), ale także dostarczać gospodarzowi energię poprzez […]
Opieka stomatologiczna nad starszymi końmi
Najczęstsze problemy stomatologiczne u koni starszych Ogólnymi zasadami wizyt dentystycznych u starszych koni powinny być: Najczęstsze problemy diagnozowane w tej grupie wiekowej to: Zaawansowane wady zgryzu, tj. zgryz falisty, schodkowy, haki Już w wieku 3-5 lat na etapie wymiany zębów mogą powstawać wady zgryzu, takie jak: zgryz falisty, przemieszczenia zębów, haki i rampy. Mają one […]
Praktyka w terenie – jak zabezpieczyć się na wypadek stanów zagrożenia życia lub zdrowia zwierzęcia
Obowiązek objęcia terapią wszystkich chorych zwierząt w stadzie Pamiętaj, że zgodnie z Kodeksem rozważnego stosowania produktów leczniczych przeciwdrobnoustrojowych przez lekarzy weterynarii terapia początkowa ma zwykle charakter empiryczny i wymaga dużej wiedzy klinicznej oraz doświadczenia lekarza w leczeniu zwierząt. Ponadto terapia powinna być prowadzona w taki sposób, aby nie fałszowała wyników badań laboratoryjnych. Kodeks ponadto wskazuje, […]
Wiek ma ogromne znaczenie podczas stawiania diagnozy
Lek. wet. Justyna Domagała tytuł inżyniera zootechniki uzyskała w 2016 r., a tytuł lekarza weterynarii – w 2019 r. na Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu. Po studiach swoją wiedzę poszerzała podczas stażu w Szpitalu dla Koni Equivet, w którym później uzyskała zatrudnienie. W latach 2021-2024 swoją pracę skupiała na internistycznym leczeniu koni oraz pogłębianiu wiedzy na […]
Echa 32. Kongresu Bujatrycznego w Cancun
Profilaktyka Kongres był również okazją do zaprezentowania kilku przełomowych produktów immunologicznych, które mają szansę wprowadzić na nowe tory prewencję znanych od lat jednostek chorobowych, sprawiających wiele kłopotów z punktu widzenia odchowu cieląt czy rozrodu. Mowa tu konkretnie o trzech nowych szczepionkach mających zastosowanie w profilaktyce Mycoplasma bovis, Cryptosporidium parvum czy wirusowej biegunki bydła (BVD). Nie […]