Spełniajcie swoje marzenia! – wywiad z Foreign Vets #vetlife #vetpress

Właśnie mija 5 lat od pierwszej publikacji postu na Instagramie Foreign Vets. Jak ewoluował pomysł na Wasz profil i czy myślałyście o tym, że odniesiecie tak duży sukces?

Pomysł na stworzenie konta był bardzo spontaniczny – przygotowywałyśmy się do egzaminów i dla rozrywki postanowiłyśmy udokumentować naszą drogę przez mękę. Nie spodziewałyśmy się, że będzie nas obserwowało prawie 30 tysięcy studentów i lekarzy. Obecnie skupiamy się bardziej na inspirowaniu i pomaganiu lekarzom w ich rozwoju, a także na pokazywaniu rzeczywistości. Nie zakładałyśmy, że stworzymy swoją małą społeczność – czujemy się naprawdę zaszczycone. Staramy się jednak nie stawiać social media jako priorytet w naszym życiu, zwłaszcza gdy jesteśmy w trakcie maratonu nocnych zmian – zdarza nam się nie pisać postów przez kilka tygodni, gdy życie zawodowe lub prywatne nas pochłania… ale dzięki temu później wracamy ze zdwojoną mocą.

Jak powstał pomysł na Foreign Vets. Jakie były jego pierwsze złożenia i czy udało się je zrealizować?

Nasz profil na IG powstał początkowo, by udokumentować początki pracy w Australii, a później przerodził się w miejsce, w którym inspirujemy lekarzy z całego świata do podejmowania wyzwań. Chciałyśmy zainspirować osoby, którym wydaje się, że ich wiedza lub język nie jest wystarczający – sami stawiamy sobie niepotrzebne bariery, a najważniejsze jest to, by wierzyć w siebie i w swoje umiejętności. Wielu osobom wydaje się, że przeprowadzka do Australii, a potem zdanie egzaminów to coś nierealnego. Prawda jest taka, że wszystko jest do zrobienia – potrzeba wiele godzin ciężkiej pracy i niepoddawania się!

Po kilku latach łatwiej dokonać oceny swoich decyzji, bo perspektywa spojrzenia jest już zdecydowanie szersza. Co dziś możecie powiedzieć tym, którzy wciąż się wahają i zastanawiają jak przyszłość czeka ich po wyjeździe?

Spełniajcie swoje marzenia! Nie bójcie się wyzwań, jeśli macie marzenia to wyjdźcie ze swojej strefy komfortu – nie macie nic do stracenia, a wiele do zyskania. Nie będzie łatwo – czeka Was wiele chwil zwątpienia, masa łez oraz stresu, ale ważne, by pamiętać, że po każdej burzy wychodzi słońce. Wyjazdy zagraniczne – czy to na praktyki, czy na stałe, często otwierają nam oczy na wiele spraw. Dzięki nim doceniamy to, co mamy na co dzień. Aktualnie najbardziej tęsknimy za czasem spędzanym z rodziną w Polsce i jak tylko australijskie granice się otworzą, będziemy pierwsze na lotnisku w drodze na wakacje do Europy!

Spoglądacie odważnie w przyszłość. Jakie Wasze plany czekają na swoją realizację?

Planujemy dalszy rozwój naszej platformy z kursami i e-bookami. Aktualnie zatrudniamy już kilka osób, które pomagają nam w rozwoju – to znowu coś, czego nigdy się nie spodziewałyśmy, że poza pracą w klinice uda nam się jeszcze założyć oraz prowadzić firmę w Australii. Wiemy, że wielu lekarzy z całego świata potrzebuje wsparcia, a my pragniemy w tym pomóc.

Czego możemy Wam obecnie życzyć?

Na pewno otwarcia australijskich granic, które przez COVID są zamknięte od marca 2020 🙂 Byśmy mogły w końcu przylecieć do Polski i spędzić trochę czasu z najbliższymi. Patrycja w sierpniu urodziła synka, więc przyda się też na pewno trochę wytrwałości, by móc dalej z powodzeniem łączyć rozwój zawodowy z życiem rodzinnym.

Bardzo dziękuję za rozmowę i trzymam kciuki za realizację tych i wielu innych Waszych marzeń oraz planów.

Rozmawiała: Monika Mańka