Moja praca to pasja, a zarazem sposób na życie – rozmowa z prof. ucz. dr hab. n. wet. dr n. prawnych Piotrem Listosem
„Każdy z nas, bez względu na wiek, jest wciąż tylko adeptem w szkole doświadczenia. Gdy człowiek sądzi, że szkołę tę ukończył, staje się groźny dla otoczenia.”
J. Chalmers Da Costa, 1863-1933
prof. ucz. dr hab. n. wet. dr n. prawnych Piotr Listos, profesor badawczo-dydaktyczny Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie. Poza medycyną weterynaryjną jego pasją jest prawo, które na sali sądowej wykorzystuje między innymi do obrony praw zwierząt. Jako biegły sądowy z zakresu medycyny weterynaryjnej w swojej codziennej pracy dzięki wieloletniemu doświadczeniu i przeprowadzonym badaniom oraz na podstawie posiadanej wiedzy dostarcza dowodów przedprocesowych i procesowych w postępowaniach karnych i cywilnych. Jak zapewnia, zainteresowania zawodowe to tylko część jego życia, resztę wypełnią żona, trzy córki, jego suczka owczarek niemiecki i kotka. Docenia muzykę klasyczną i kawałki z lat osiemdziesiątych, podobnie jak dobre, klasyczne kino. Do dnia dzisiejszego, choć aktualnie bardziej mentalnie, silnie związany z Lubelskim Klubem Karate Kyokushin.
Ponad dwie dekady temu wszystko zaczęło się od medycyny weterynaryjnej. Jak trafił Pan na Wydział Medycyny Weterynaryjnej AR w Lublinie?
Przystępując do udzielenia odpowiedzi na powyższe pytanie, wskazać należy, że niejednokrotnie w życiu człowieka najlepsze rzeczy zdarzają się z przypadku. Tak właśnie było ze mną. Może brak u młodego wówczas człowieka pomysłu na życiową drogę zawodową, w połączeniu z kontaktem w domu rodzinnym ze środowiskiem medycznym, a także pragnienie robienia w życiu czegoś szczególnego sprawiło, że zdecydowałem się spróbować swoich sił jako student na Wydziale Medycyny Weterynaryjnej Akademii Rolniczej w Lublinie. Stwierdzić muszę, że ówczesna medycyna weterynaryjna w sposób istotny, z niezrozumiałych dla mnie okoliczności, odbiegała znacząco od medycyny człowieka. Nie ukrywam, że nie budziło to we mnie optymizmu. Dopiero podczas studiów, gdy obserwowałem dynamiczną transformację naszego zawodu w kierunku stricte medycznym, w połączeniu z możliwością poznania wielu wybitnych osobowości lekarzy weterynarii, np. prof. dr. hab. Zbigniewa Pomorskiego, jak również wielu innych lekarzy, właścicieli, a zarazem kierowników profesjonalnych zakładów leczniczych dla zwierząt, medycyna weterynaryjna stała się moją pasją.
Potem przyszedł czas na połączenie wiedzy medyczno–weterynaryjnej z naukami prawnymi. Jak to się stało, że te dwie dziedziny skrzyżowały się na polu Pana planów na rozwój kariery zawodowej?
Tu także istotne znaczenie miał przypadek. Jako pasjonat, myślę, dobrego kina, niejednokrotnie obserwowałem, a zarazem podziwiałem pracę prawników wykonujących swój zawód na różnych możliwych płaszczyznach. Obserwując, także w życiu codziennym, profesjonalizm zawodowy wybitnych osobowości ze świata prawniczego, stwierdziłem, że może zmienię kierunek studiów. Miało to bowiem miejsce na pierwszym roku studiów medycyny weterynaryjnej. Spotkanie i rozmowa z ówczesnym dziekanem Wydziału Prawa i Administracji UMCS w Lublinie poskutkowały tym, że zostałem przyjęty na drugi kierunek studiów, na drugi rok, bez konieczności zdawania egzaminów wstępnych, lecz z koniecznością uzupełnienia różnic programowych między kierunkami w nakreślonym terminie. Ciekawe jest to, że tylko wychowanie fizyczne i język łaciński nie wymagały uzupełnienia. Zatem gdy już zacząłem drugi kierunek studiów, to szkoda było rezygnować z pierwszego, tym bardziej, że ten pierwszy, czyli medycyna weterynaryjna, stawał się coraz bardziej ciekawy, podobnie jak z upływem czasu poznawanie prawa.
Prawo i medycyna weterynaria, wydawałoby się, że tak sobie odległe, spotykają się na wielu płaszczyznach.
Dokładnie tak. Fakt ten zauważyłem także w czasie upływu czasu na studiach na obu kierunkach. Można powiedzieć, że medycyna weterynaryjna i nauki prawne łączy bardzo wiele. Prawodawstwo weterynaryjne, będąc rozbudowanym systemem, tworzy ciekawy ze względu prawnego, a zarazem medyczno-weterynaryjnego system ochrony weterynaryjnej w Polsce oraz w całej UE. Należy także wskazać, że uzyskanie przez Polskę członkostwa w strukturach UE sprawiło, iż powoływany system prawa weterynaryjnego został w sposób znaczący rozbudowany. Istotne znaczenie dla globalnego systemu ochrony weterynaryjnej zwierząt mają także umowy prawa międzynarodowego, związane z szeroko rozumianą medycyną weterynaryjną. Reasumując, uważam, że medycyna weterynaryjna i prawo przenikają się wzajemnie, sprawiając, iż system prawa weterynaryjnego jest szalenie skomplikowany, a zarazem interesujący. Uważam także, że jego znajomość jest bardzo potrzebna przy wykonywaniu naszego zawodu.
Obie dziedziny wymagają stałego rozwoju, zdobywania najnowszej wiedzy i ciągle świeżego spojrzenia. Co najbardziej ceni Pan w swojej pracy?
Uważam, że nie jest możliwe opanowanie całej wiedzy zarówno medyczno-weterynaryjnej, jak i prawa weterynaryjnego. Należy jednak dążyć do stałego pogłębiania wiedzy. Praca nauczyciela akademickiego ułatwia mi, a zarazem obliguje mnie do stałego pogłębiania wiedzy, zarówno z zakresu medycyny weterynaryjnej, jak również prawodawstwa weterynaryjnego. Moje wieloletnie spostrzeżenie pozwala mi na stwierdzenie, że studenci medycyny weterynaryjnej są wspaniałymi ludźmi, co obecnie znajduje swoje odzwierciedlenie w sposobie wykonywania przez nich zawodu, jak również w istotny sposób przyczyniło się do kreowania wysokiego prestiżu społecznego zawodu lekarza weterynarii. Niezmiernie ciekawym doświadczeniem zawodowym w moim przypadku jest wykonywanie ekspertyz weterynaryjno-sądowych na potrzeby prowadzonych postępowań przez organy procesowe powszechne, jak i samorządu zawodowego lekarzy weterynarii. To wszystko, w połączeniu także z pracą sensu stricte naukową, sprawia, że moja praca zawodowa stała się moją pasją, a zarazem sposobem na życie.
Mogą zainteresować Cię również
Znajdź swoją kategorię
2780 praktycznych artykułów - 324 ekspertów - 22 kategorii tematycznych
Weterynaria w Terenie
Torbiele jajnikowe bydła – ciągły problem w rozrodzie krów mlecznych
Streszczenie Częstotliwość występowania torbieli jajnikowych w Polsce wynosi 0-18%, natomiast dane światowe podają zakres nawet do 28%. Z punktu widzenia endokrynologicznego torbiele jajnikowe dzielimy na: pęcherzykowe, lutealne i mieszane. Zaburzenia w wydzielaniu LH lub nieprawidłowa odpowiedź jajników na wylew tego hormonu są bezpośrednią przyczyną powstawania torbieli jajnikowych. Abstract Prevalence of cystic ovarian disease in Poland […]
Torbiele jajnikowe bydła – ciągły problem w rozrodzie krów mlecznych
Streszczenie Częstotliwość występowania torbieli jajnikowych w Polsce wynosi 0-18%, natomiast dane światowe podają zakres nawet do 28%. Z punktu widzenia endokrynologicznego torbiele jajnikowe dzielimy na: pęcherzykowe, lutealne i mieszane. Zaburzenia w wydzielaniu LH lub nieprawidłowa odpowiedź jajników na wylew tego hormonu są bezpośrednią przyczyną powstawania torbieli jajnikowych. Abstract Prevalence of cystic ovarian disease in Poland […]
Zakażenia Clostridium spp. u prosiąt ssących
Streszczenie Przypadek dotyczy identyfikacji Clostridium perfringens typu C w norweskiej fermie świń. Od prosiąt wyizolowano w warunkach beztlenowych duże gram-dodatnie bakterie, a w treści jelit zidentyfikowano β-toksynę. Śmiertelność przed odsadzeniem sięgała 30,6%. Bakteria Clostridium perfringens typ C jest klasyfikowana w Norwegii jako patogen kategorii B. Po przeprowadzeniu programu szczepień śmiertelność spadła z 30,6% w czerwcu […]
Syndrom wrzodów żołądka koni – podsumowanie wytycznych panelu ekspertów ECEIM 2015
Streszczenie W 1999 r. nastąpiła intensyfikacja badań zmierzających do wyjaśnienia patofizjologii procesu wrzodów żołądka u koniowatych i jednocześnie po raz pierwszy zaproponowano określenie „syndrom wrzodów żołądka koni” (Equine Gastric Ulcer Syndrome – EGUS), jako najbardziej odpowiadający etiologii tej choroby. Abstract In 1999, the research on gastric ulcers patophysiology in horses was in full progress. In […]
Eliminacja zwierząt ze względu na stan chorobowy – przekonaj się, czy musi być dokonywana po potwierdzeniu przez lekarza weterynarii
W artykule wskazano różne przypadki związane z eutanazją zwierząt, w tym dokonywaną na terenach leśnych gmin w oparciu o orzecznictwo sądowe administracyjne, a także Kodeks Etyki Lekarza Weterynarii oraz przepisy ustawowe dotyczące zakładów leczniczych dla zwierząt. Sprawdź, kiedy eliminacja zwierząt może być dokonywana po pisemnym potwierdzeniu przez lekarza, a kiedy nie wymaga się takiego potwierdzenia. […]
„Relacje, które zbudowałam zarówno z partnerami zewnętrznymi, jak i z innymi członkami IVSA są nieocenionym wsparciem, pomagającym w realizacji ambitnych celów” – wywiad z Liwią Arbatowską, Prezydent IVSA Poland
Liwia Arbatowska – studentka 4 roku weterynarii na Wydziale Medycyny Weterynaryjnej Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie, Prezydent IVSA Lublin oraz IVSA Poland w latach 2023-2025. Poza działalnością w Międzynarodowym Stowarzyszeniu Studentów Weterynarii, pełni funkcję koordynatorki ds. kół naukowych w Radzie Uczelnianej Samorządu Studenckiego Uniwersytetu Przyrdoniczego w Lublinie oraz radnej w Radzie Studentów Lublina. Członkini Polskiego Stowarzyszenia […]
Echa 32. Kongresu Bujatrycznego w Cancun
Po raz kolejny odbył się Światowy Kongres Bujatryczny. Tym razem jego 32. edycja miała miejsce w tropikalnym Cancun w Meksyku. Ta cykliczna impreza miała swoją premierę w 1960 roku w Hanowerze i co 2 lata (z jedynym wyjątkiem podczas trwania pandemii COVID-19) gromadzi w jednym miejscu bujatrów z całego świata. Podczas tegorocznej edycji do miasta […]