Jak budowano polski przemysł farmacji weterynaryjnej
Analizując dostępne piśmiennictwo weterynaryjne, farmaceutyczne i medyczne, można prześledzić profil produkcji leków weterynaryjnych. I tak w Królestwie Polskim oprócz wspomnianej wytwórni biopreparatów funkcjonowało Laboratorium Chemiczno-Farmaceutyczne Jana Gessnera, które od roku 1896 rozpoczęło produkcję roztworów do iniekcji podskórnych również dla zwierząt (5). Na terenie Małopolski działało Laboratorium mgr. Aleksandra Makowskiego produkujące „Proszek dla zwierząt domowych” oraz wspomniana wcześniej wytwórnia prof. Bujwida.
W Wielkopolsce i na Pomorzu starania polskich aptekarzy i przemysłowców do uruchamiania produkcji leków napotykały na trudności ze strony zaborcy. Fabryka Chemiczno-Farmaceutyczna Romana Barcikowskiego stanowiła tu wyjątek. Produkowano w niej m.in. preparaty weterynaryjne – 15 pozycji (sprzedawanych w 43 gramaturach) (6). W piśmiennictwie znajdujemy również informacje o firmach produkujących wyłącznie preparaty dla zwierząt, jak powstała w 1907 r. fabryka pod nazwą: Fabrykacja i Sprzedaż Środków Leczniczych dla Bydła Jacek Błaszczyk i s-ka z Ostrowia Wlkp. oraz Laboratorium Środków Leczniczych Weterynaryjnych działające od 1912 r. w Opolu Lubelskim. Niestety dostępne materiały źródłowe nie pozwalają określić asortymentu wytwarzanych produktów oraz wielkości sprzedaży. Można jedynie przypuszczać, że wytwórnie te produkowały na rynek lokalny i szersza informacja w prasie weterynaryjnej była zbędna albo wręcz zbyt kosztowna w stosunku do wielkości produkcji.
W 1901 r. na łamach „Przeglądu Weterynarskiego” donoszono o zawiązaniu się komisji przemysłowej w ramach Towarzystwa Lekarskiego we Lwowie, która powstała w celu wspierania krajowego przemysłu farmaceutycznego. Postulowano, aby komisja brała pod uwagę również wyrób leków weterynaryjnych, które prawie wyłącznie były sprowadzane z zagranicy (szczególnie z Niemiec) (7). Wydaje się, że apel pozostał bez echa, leki weterynaryjne były nadal wytwarzane w aptekach lub przez samych lekarzy weterynarii. Dynamika produkcji preparatów weterynaryjnych była bardzo niska, ich udział w ogólnej produkcji farmaceutycznej był prawie niezauważalny. Dopiero rok 1918, odzyskanie niepodległości, organizacja służby weterynaryjnej i wolność gospodarcza nieograniczana przez zaborców doprowadziły do w miarę dynamicznego działania w kierunku produkcji środków leczniczych dla zwierząt.
Produkcja leków weterynaryjnych w Polsce w latach 1918-1939
W chwili odzyskania przez Polskę niepodległości funkcjonowały 62 przedsiębiorstwa zajmujące się produkcją preparatów leczniczych. Na terenie byłego zaboru rosyjskiego działało 39 firm, austriackiego − 15, a na terenie Wielkopolski i Pomorza − 8. Z tej liczby środki weterynaryjne wytwarzało jedynie 7 zakładów − były to: w Warszawie − Apteka i Laboratorium Chemiczno-Farmaceutyczne Jana Gessnera, Zakłady Serologiczne dr. Władysława Palmirskiego, Ludwik Spiess i syn, Laboratorium Farmaceutyczne Henryk Klawe, Towarzystwo Akcyjne Fr. Karpiński; w Krakowie Zakłady dla Wyrobu Surowic i Szczepionek prof. Odo Bujwida oraz w Poznaniu Zakłady Chemiczno-Farmaceutyczne R. Barcikowski. Zaledwie kilka przedsiębiorstw prowadziło właściwą produkcję surowców chemicznych, pozostałe (w tym 5 weterynaryjnych) zajmowały się przerobem surowców chemicznych lub roślinnych. Surowice i szczepionki produkowały wówczas cztery zakłady, z czego w dwóch produkowano je na potrzeby lecznictwa zwierząt.
Zdolność wytwórcza tych przedsiębiorstw nie była wysoka, a ilość produkowanych środków nadzwyczaj skromna (24 produkty lecznicze weterynaryjne i 12 biopreparatów). Powodem słabego rozwoju był brak kapitału ograniczający zakup nowoczesnej aparatury przemysłowej oraz konieczność importu prawie wszystkich surowców, jakich potrzebował przemysł farmaceutyczny. W 1921 r. przy Ministerstwie Zdrowia Publicznego utworzono Komisję Do Spraw Specyfików Farmaceutycznych. W pierwszym etapie zarejestrowała ona zaledwie 20 leków produkowanych przez polskie przedsiębiorstwa (3).
Pierwszy rejestr leków weterynaryjnych ukazał się drukiem w roku 1925. Musimy przy tym pamiętać, że za specyfiki lecznicze nie uważano: preparatów seroterapeutycznych, szczepionek i innych preparatów bakteryjnych, o ile nie były mieszaninami ze środkami leczniczymi innego rodzaju; preparatów kosmetycznych, dietetycznych i odżywczych, o ile nie były im przypisywane własności lecznicze; środków dozowanych (tabletki, pigułki, ampułki itp.), zawierających jeden środek działający, o ile nie noszą nazwy opatentowanej (8). Zapisy rozporządzenia w sposób znaczny ułatwiały wytwarzanie środków leczniczych bez konieczności rejestracji. Dotyczyło to przede wszystkim leków prostych zawierających jedną substancję czynną. Stanowiły one większość produkcji. Zestawienia zarejestrowanych leków weterynaryjnych były publikowane w Kalendarzu Farmaceutycznym w latach 1925-1935. W latach 1936-1939 w dostępnym piśmiennictwie nie znaleziono danych o nowych rejestracjach.
Liczba środków weterynaryjnych stanowiła zaledwie ułamek ogółu zarejestrowanych leków produkowanych przez cały przemysł. Dość powiedzieć, że w 1935 r. wytwarzano prawie 2000 zarejestrowanych specyfików. Wspomniane wcześniej trudności finansowe doprowadziły do tego, że do 1929 r. na rynku polskim ponad 50% firm sprzedających leki weterynaryjne pochodziło spoza granic Rzeczypospolitej. Tab. 1 przedstawia liczbę firm polskich i zagranicznych, które posiadały leki zarejestrowane w RP. Dopiero rok 1930 przyniósł wyrównanie udziału w rynku, a w 1933 r. odsetek firm polskich działających na rynku weterynaryjnym wynosił 71% i na tym poziomie utrzymał się do 1939 r.
Mogą zainteresować Cię również
Znajdź swoją kategorię
2845 praktycznych artykułów - 324 ekspertów - 23 kategorii tematycznych
Weterynaria w Terenie
Mykotoksyny – ukryty wróg w hodowli bydła mlecznego
Narażenie na mykotoksyny – charakterystyka Tradycyjnie uważano, że przeżuwacze są bardziej odporne na negatywne skutki zanieczyszczenia paszy mykotoksynami w porównaniu do zwierząt monogastrycznych. Założenie to opierało się na hipotezie, że mikroflora żwacza skutecznie rozkłada i dezaktywuje toksyny grzybicze, zapewniając tym samym naturalną ochronę organizmu. Wbrew wcześniejszym przekonaniom, wiele mykotoksyn wykazuje znaczną oporność na procesy degradacji […]
Kulawizna u bydła mlecznego (choroba Mortellaro). Skuteczne zwalczanie zapalenia skóry palca dzięki naturalnemu rozwiązaniu
Biodevas Laboratoires opracowała PIETIX – rozwiązanie w 100% naturalne, mające na celu zwalczenie zapalenia skóry palca u bydła mlecznego.
Czynniki wpływające na kolonizację mikrobiomu i dojrzałość układu pokarmowego prosiąt oraz jego prawidłowe funkcjonowanie
Flora jelitowa prosiąt odsadzonych U ssaków układ pokarmowy zamieszkują miliardy mikroorganizmów, które kolonizują powierzchnię błony śluzowej, tworząc barierę mikrobiologiczną i odgrywając niezastąpioną rolę dla zdrowia organizmu (6, 122). Mikroorganizmy jelitowe mogą nie tylko wspomagać trawienie i wchłanianie składników odżywczych poprzez regulację ekspresji genów enzymów trawiennych w komórkach nabłonkowych (108), ale także dostarczać gospodarzowi energię poprzez […]
Opieka stomatologiczna nad starszymi końmi
Najczęstsze problemy stomatologiczne u koni starszych Ogólnymi zasadami wizyt dentystycznych u starszych koni powinny być: Najczęstsze problemy diagnozowane w tej grupie wiekowej to: Zaawansowane wady zgryzu, tj. zgryz falisty, schodkowy, haki Już w wieku 3-5 lat na etapie wymiany zębów mogą powstawać wady zgryzu, takie jak: zgryz falisty, przemieszczenia zębów, haki i rampy. Mają one […]
Praktyka w terenie – jak zabezpieczyć się na wypadek stanów zagrożenia życia lub zdrowia zwierzęcia
Obowiązek objęcia terapią wszystkich chorych zwierząt w stadzie Pamiętaj, że zgodnie z Kodeksem rozważnego stosowania produktów leczniczych przeciwdrobnoustrojowych przez lekarzy weterynarii terapia początkowa ma zwykle charakter empiryczny i wymaga dużej wiedzy klinicznej oraz doświadczenia lekarza w leczeniu zwierząt. Ponadto terapia powinna być prowadzona w taki sposób, aby nie fałszowała wyników badań laboratoryjnych. Kodeks ponadto wskazuje, […]
Wiek ma ogromne znaczenie podczas stawiania diagnozy
Lek. wet. Justyna Domagała tytuł inżyniera zootechniki uzyskała w 2016 r., a tytuł lekarza weterynarii – w 2019 r. na Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu. Po studiach swoją wiedzę poszerzała podczas stażu w Szpitalu dla Koni Equivet, w którym później uzyskała zatrudnienie. W latach 2021-2024 swoją pracę skupiała na internistycznym leczeniu koni oraz pogłębianiu wiedzy na […]
Echa 32. Kongresu Bujatrycznego w Cancun
Profilaktyka Kongres był również okazją do zaprezentowania kilku przełomowych produktów immunologicznych, które mają szansę wprowadzić na nowe tory prewencję znanych od lat jednostek chorobowych, sprawiających wiele kłopotów z punktu widzenia odchowu cieląt czy rozrodu. Mowa tu konkretnie o trzech nowych szczepionkach mających zastosowanie w profilaktyce Mycoplasma bovis, Cryptosporidium parvum czy wirusowej biegunki bydła (BVD). Nie […]