Jak budowano polski przemysł farmacji weterynaryjnej - Vetkompleksowo – serwis dla lekarzy weterynarii

Jak budowano polski przemysł farmacji weterynaryjnej

Tok postępowania lekarskiego, poza całym procesem diagnostycznym i decyzyjnym, opiera się na leczeniu i wykorzystywaniu określonych technik medycznych oraz produktów leczniczych. Z naszego punktu widzenia zastosowanie różnych leków wydaje się proste. Historycznie nie było to łatwe. W niniejszym artykule przedstawiono historię powstawania polskiego przemysłu weterynaryjnego i bioweterynaryjnego. W początkowym okresie osoby parające się leczeniem zwierząt przygotowywały preparaty samodzielnie. Jednak duże zapotrzebowanie na tego rodzaju środki spowodowało stopniowy rozwój laboratoriów i firm produkujących leki i biopreparaty. Przemysł farmaceutyczny, rozwijający się bardzo dynamicznie w gałęzi produktów leczniczych dla ludzi, w kwestii leków weterynaryjnych pozostawał daleko w tyle. Dotyczyło to zarówno Polski, jak i całej Europy. Samowystarczalność lekarzy weterynarii i produkcja części preparatów przez apteki przyczyniły się do powolnego startu tej części farmacji. Rozwój myśli naukowej, a także skomplikowane procedury wytwarzania środków leczniczych, no i oczywiście coraz większe zapotrzebowanie, wymusiły na przemyśle stworzenie odrębnego działu – farmacji weterynaryjnej.

Podstawowym źródłem zaopatrzenia w produkty lecznicze dla zwierząt były apteki, które we własnych laboratoriach przygotowywały wszystko, czego weterynaria potrzebowała (w większości z tych placówek suszono zioła, sporządzano preparaty galenowe oraz leki pochodzenia mineralnego i zwierzęcego). Z produktów weterynaryjnych najpopularniejszymi formami były proszki, mazidła i płyny. Niebagatelną rolę odgrywały również prywatne apteczki lekarzy weterynarii i to, że w programach studiów weterynaryjnych znaczące miejsce zajmowały farmakologia i receptura apteczna. Rozwój przemysłu chemicznego w Niemczech ograniczył w znaczny sposób rozmiary pracy w laboratoriach przyaptecznych. Przemysł ten od XIX w. zaczął dostarczać surowców, które stanowiły podstawę do wytwarzania preparatów leczniczych dla zwierząt i ludzi (1).

Produkcja leków weterynaryjnych na ziemiach polskich do roku 1918

W początkowym okresie polska weterynaria korzystała z gotowych produktów, sprowadzanych głównie z Niemiec i Austrii. Przykładem była wiedeńska apteka Franciszka Jana Kwizdy, która w XIX w. działała na pograniczu przemysłu i aptekarstwa – z biegiem czasu część przemysłowa zdominowała działalność firmy. Jednocześnie Kwizda jako jeden z pierwszych w Europie zwrócił uwagę na farmację weterynaryjną. Pełen asortyment leków dla zwierząt był dostępny dla polskich lekarzy weterynarii. Na podstawie czasopiśmiennictwa weterynaryjnego z dużym prawdopodobieństwem możemy stwierdzić, że na przełomie XIX i XX w. zakłady Kwizdy były na ziemiach polskich potentatem w sprzedaży preparatów weterynaryjnych – oferowały one 11 leków z przeznaczeniem dla zwierząt, a dodatkowo zajmowały się produkcją materiałów opatrunkowych (2). Udział przedsiębiorstw zajmujących się wytwarzaniem preparatów dla zwierząt był niewielki i wynosił 2,4-11,3% ogółu firm farmaceutycznych (3).

W pierwszych latach działania przemysłu weterynaryjnego wytwarzano przede wszystkim preparaty w postaci proszków (proszek dla bydła, świń, koni) stanowiących panaceum na wszystkie choroby, a także fluid (szczególnie popularny był fluid dla koni). W sposób naukowy polski przemysł bioweterynaryjny zaistniał w roku 1905 za sprawą znanego bakteriologa prof. Oda Bujwida, który w swoim skromnym zakładzie (działającym od 1893 r.) rozpoczął wytwarzanie stosowanych na szeroką skalę w weterynarii surowicy przeciwróżycowej, a także tuberkuliny (4).

Zakład Serologiczny w Krakowie został otwarty w roku 1893 bezpośrednio po odkryciu dokonanym przez Beringa i Roux dotyczącym surowicy przeciwbłoniczej. Oczywiście podstawową formą działalności było wytwarzanie biopreparatów służących medycynie ludzkiej, jednak poważną gałąź stanowiły środki weterynaryjne. Zakład Serologiczny początkowo mieścił się w budynku Zakładu Higieny UJ, gdzie Minister Spraw Wewnętrznych upoważnił dyrektora Zakładu, prof. Bujwida, do prowadzenia badań naukowych w kwestii działania i otrzymywania surowic leczniczych.

Na początku XX w. produkty Zakładu (w tym surowica przeciwróżycowa i tuberkulina) były doskonale znane w całej Galicji, Królestwie Polskim i Rosji. Sprzedawano je do Czech i innych krajów monarchii austriackiej (4). Działanie biopreparatów wytwarzanych przez Zakłady prof. Bujwida było potwierdzone licznymi publikacjami naukowymi. Należy nadmienić, że uczony ten jako jeden z pierwszych na świecie zastosował tuberkulinę do eliminowania ze stad krów chorych na gruźlicę. Zapoczątkował też utworzenie wytwórni biopreparatów w Warszawie. Do roku 1918 wytwórnia krakowska była jednym z nielicznych przedsiębiorstw produkujących nieprzerwanie produkty na potrzeby weterynarii.

Znajdź swoją kategorię

2626 praktycznych artykułów - 324 ekspertów - 22 kategorii tematycznych

Weterynaria w Terenie

Poznaj nasze serwisy

Nasze strony wykorzystują pliki cookies. Korzystanie z naszych stron internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki dotyczących plików cookies oznacza, że zgadzacie się Państwo na umieszczenie ich w Państwa urządzeniu końcowym. Więcej szczegółów w Polityce prywatności.