Hemodializa – przecieranie szlaków. Rozmowa z lek. wet. Anną Kuziemską-Raczyńską - Vetkompleksowo – serwis dla lekarzy weterynarii

Hemodializa – przecieranie szlaków. Rozmowa z lek. wet. Anną Kuziemską-Raczyńską

WWP_4_16_VET_KWESTIONARIUSZ_HEMODIALIZA_PRZECIERANIE_SZLAKOW_ANNA_KUZIEMSKA_RACZYNSKA_2\_hemodializy
fot. A. Larisz

Lek. wet. Anna Kuziemska-Raczyńska, specjalista chorób psów i kotów. Absolwentka Wydziału Medycyny Weterynaryjnej Akademii Rolniczej we Wrocławiu. Na co dzień zajmuje się pacjentami internistycznymi, z ukierunkowaniem na przypadki urologiczne i nefrologiczne. Współtworzyła i prowadzi pracownię hemodializy w Klinice dr. Dariusza Niedzielskiego we Wrocławiu.

W artykule Hemodializa praktycznie opisuje Pani zabieg hemodializy, który wymaga specjalistycznego sprzętu. Może Pani krótko doradzić, jak wybrać dobry aparat do hemodializy?

Aparat do hemodializy jest wysoko wyspecjalizowanym urządzeniem, którego działanie wymaga również źródła odpowiedniej jakości wody. W medycynie weterynaryjnej nie ma urządzeń do hemodializy przeznaczonych stricte dla zwierząt. Wykorzystywane są aparaty stosowane w medycynie ludzkiej. Podobnie jest z niezbędnymi do przeprowadzenia zabiegu liniami krwi i dializatorami. Dobór aparatu jest bardzo indywidualny i w dużej mierze zależy od możliwości ekonomicznych zakładu leczniczego. Nie tylko cena ma wpływ. Należy uwzględnić dostępność materiałów eksploatacyjnych oraz zapotrzebowanie lokalnego rynku na tego typu usługi. Sama marka czy model aparatu są kwestią drugoplanową, wszystkie działają podobnie.

Hemodializa jest procedurą medyczną wymagającą odpowiedniego sprzętu. Co może Pani doradzić lekarzom kompletującym swój gabinet zabiegowy, co jest najważniejsze poza samym aparatem?

Aparat do hemodializy stanowi tylko część niezbędnego do tego zabiegu wyposażenia. Aby móc używać „sztuczną nerkę”, pracownię hemodializy należy wyposażyć w odpowiedni system uzdatniania wody (wykorzystujący proces odwróconej osmozy). Bezpośrednio podczas zabiegu stan pacjenta jest kontrolowany przy pomocy monitorów parametrów życiowych. Zabiegów hemodializy nie planuje się z wyprzedzeniem, często decyzję o ich przeprowadzeniu podejmuje się w stanie zagrożenia życia pacjenta, np. w stanach przewodnienia, gdy leczenie farmakologiczne nie przyniosło efektu. Podstawowe wyposażenie stanowią dializator i linia krwi, zazwyczaj nie ma czasu na zamówienie i sprowadzenie tych materiałów jednorazowego użytku.

Efektywność zabiegu monitorujemy, oznaczając odpowiednie parametry we krwi. Wymagany jest natychmiastowy dostęp do laboratorium, w którym można oznaczać morfologię, biochemię i koagulogram. Kluczowe znaczenie ma również szpital, w którym zwierzę odpoczywa pomiędzy kolejnymi hemodializami. Zatem do podstawowego i niezbędnego wyposażenia pracowni hemodializy, oprócz aparatu do hemodializy, należą: monitor pacjenta, jednorazowe materiały eksploatacyjne, analizatory krwi, odpowiedni oddział szpitalny oraz podstawowe instrumenty do natychmiastowej pomocy w razie nagłego pogorszenia stanu klinicznego pacjenta (rurki intubacyjne, worek ambu, leki używane przy resuscytacji).

Jak najlepiej nauczyć się obsługi takiego sprzętu i na co zwrócić uwagę podczas pierwszych zabiegów?

Długo przygotowywałam się do zabiegów hemodializy. Na początku czytałam każdą dostępną literaturę, ale niestety w weterynarii nie było dużo publikacji na ten temat. Swoje kroki skierowałam do stacji dializ dla ludzi, gdzie przyglądałam się, jak „ubiera się” sztuczne nerki, jak rozpoczyna i zakańcza się zabieg. Spotkałam się tam z bardzo dużą życzliwością personelu, a znajomości tam zawarte przerodziły się w przyjaźnie i ścisłe współprace.

Bardzo życzliwie przyjęli mnie również sami pacjenci, którzy, gdy dowiedzieli się, co robi lekarz weterynarii wśród personelu, chętnie opowiadali o swoich zabiegach, co czują podczas nich i co odbierają negatywnie. W późniejszej pracy z własnymi pacjentami inaczej postrzegałam niektóre rzeczy, chociażby sam fakt, że obcowanie z maszyną, która nie jest głośna, jednak wydaje różne dźwięki, od szumu po piszczenie, może być bardzo stresujące, zwłaszcza na początku terapii. Dalsze doświadczenia zdobywałam już sama, obsługując aparat do hemodializy. Cały czas staram się czytać najnowsze artykuły (na szczęście jest ich coraz więcej) i doniesienia, cały czas się uczę.

Jacy pacjenci są zazwyczaj kwalifikowani do zabiegu hemodializy i jak najlepiej ich do niego przygotować?

Najczęściej kwalifikowani są pacjenci z niewydolnością nerek. Ostra niewydolność nerek to stan, w którym procesy patologiczne i gromadzenie się toksyn przebiegają bardzo szybko. Hemodializa, podczas której krew zostaje oczyszczana ze szkodliwych metabolitów, daje niejednokrotnie czas na zadziałanie zastosowanego leczenia i zahamowanie procesu chorobowego. Podobnie jest w przypadku pacjentów w stanie przewodnienia, w których przypadku dzięki ultrafiltracji można wyrównać gospodarkę wodną organizmu. Kwalifikowanie pacjenta do zabiegu hemodializy to przede wszystkim bardzo dogłębna analiza każdego przypadku.

Priorytetowe znaczenie ma również rozmowa z opiekunami pacjenta, podczas której oprócz informacji dotyczącej przebiegu procedury koniecznie trzeba poinformować o ewentualnych komplikacjach, a przede wszystkim jasno określić cel, który chcemy osiągnąć. Istotne jest, żeby właścicielom opisać krok po kroku, co będzie się działo z ich pupilami. Ponieważ do zabiegu hemodializy kwalifikowani są pacjenci w stanie ciężkim, często z zagrożeniem życia, czynności przygotowujące (założenie kateteru do żyły szyjnej zewnętrznej) i późniejsze procedury również obarczone są ryzykiem nawet śmierci pacjenta. Samego pacjenta musimy bardzo uważnie monitorować.

Rozmawiała: Żaneta Szefer

Znajdź swoją kategorię

2606 praktycznych artykułów - 324 ekspertów - 22 kategorii tematycznych

Weterynaria w Terenie

Poznaj nasze serwisy

Nasze strony wykorzystują pliki cookies. Korzystanie z naszych stron internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki dotyczących plików cookies oznacza, że zgadzacie się Państwo na umieszczenie ich w Państwa urządzeniu końcowym. Więcej szczegółów w Polityce prywatności.