Protect Our Future Too – zadbajmy o naszą wspólną przyszłość! - Vetkompleksowo – serwis dla lekarzy weterynarii

Protect Our Future Too – zadbajmy o naszą wspólną przyszłość!

fot. dzięki uprzejmości MSD Animal Health
#PROTECTOURFUTURETOO - dołącz do panelu ekspertów!

O kampanii
Protect Our Future Too prowadzonej
w 30 krajach na terenie Europy, Środkowego Wschodu oraz Afryki oraz całorocznych zagrożeniach związanych z chorobami wektorowymi rozmawialiśmy z dr n. wet. Michałem Ceregrzynem.

Niewielu opiekunów zdaje sobie sprawę z wszystkich niebezpieczeństw jakie czyhają na ich zwierzęta w okresie letnim. Które z zagrożeń wiążą się z najpoważniejszymi konsekwencjami zdrowotnymi dla zwierząt?

Główne problemy zdrowotne czyhające na psy i koty w lecie to inwazje pasożytnicze, w tym ugryzienie kleszczy i pcheł oraz problemy pokarmowe związane ze zjadaniem zepsutych resztek jedzenia znalezionych na spacerach. Bardzo istotne jest zatem pilnowanie by nasze zwierzęta były stale zabezpieczone przed pasożytami. W tym celu należy ustalić z lekarzem weterynarii optymalny sposób ochrony. W kwestii zagrożeń pokarmowych należy pilnować by nasze zwierzęta nie miały dostępu do pokarmów, które potencjalnie mogą być szkodliwe dotyczy to resztek pokarmu, śmieci, kompostu, jedzenia stojącego w misce przez dłuższy czas itp.

Temperatury w cieniu sięgają obecnie 25-30°C, co skutkuje niejednokrotnie hipertermią, stresem cieplnym, odwodnieniem u naszych pacjentów. Czy w czasie wizyty profilaktycznej warto znaleźć czas, aby uwrażliwić opiekunów na zagrożenia związane z przegrzaniem i konsekwencjami niedoboru płynów w organizmie?

Problem przegrzania dotyczy szczególnie psów brachycefalicznych, które ze względu na anatomiczną budowę gardła i jamy ustnej mogą mieć problemy z efektywnym chłodzeniem organizmu. Takie psy muszą być pod szczególną kontrolą w okresach intensywnych upałów. Nie można ich wyprowadzać na spacery czy pozwalać na zwiększony wysiłek w tym czasie. Mopsy, buldogi francuskie czy angielskie w czasie upałów muszą pozostać w chłodnych pomieszczeniach, gdzie mogą się schłodzić poprzez kontakt z zimną powierzchnią podłogi, muszą mieć również dostęp do świeżej i zimnej wody do picia. Każdy pies, który potencjalnie może mieć problemy musi być oceniony przez lekarza weterynarii, a opiekunowie powinni otrzymać odpowiednie instrukcje.

W okresie wiosenno-letnim, gdy tylko zaczyna się robić cieplej, jak bumerang powraca też temat zagrożeń związanych z kleszczami i innymi ektopasożytami. No właśnie, czy możemy powiedzieć obecnie, że problem ten dotyczy jedynie tego okresu w roku?

Ocieplenie klimatu spowodowało, że temperatury zimą są na tyle wysokie, że pozwalają kleszczom być aktywnymi przez cały rok. Zwiększenie wilgotności latem także powoduje, że suche okresy, kiedy kleszcze są mniej aktywne także się skracają. Ponadto pasożyty te zwiększają swój zasięg występowania. Jeśli chcemy efektywnie ograniczyć ryzyko inwazji kleszczy na nasze zwierzęta, powinniśmy je chronić przez cały rok.

Ogromnym problemem jest brak wiarygodnych, długoterminowych danych dotyczących aktywności oraz rozmieszczenia tych pasożytów, jak również ich wektorów. To nie tylko kleszcze, ale także pchły i komary. Czy monitorowanie ich aktywności może być w tym zakresie rozwiązaniem?

Monitorowanie występowania pasożytów takich jak komary i kleszcze zdecydowanie pozwoli na zwiększenie naszego bezpieczeństwa. Publikowanie informacji na temat ich występowania i chorób, które przenoszą kleszcze i komary dają możliwość zwiększania świadomości opiekunów i szukania profesjonalnej pomocy w ochronie naszych zwierząt.

Mamy do czynienia z stosunkowo dużą elastycznością kleszczy i umiejętnością ich dostosowywania się do stopniowych zmian warunków klimatycznych. Są one obecnie aktywne w okresach, w których zasadniczo powinny hibernować. Co to oznacza w praktyce?

Oznacza to, że ryzyko inwazji kleszczy występuje obecnie praktycznie przez cały rok. Kleszcze są aktywne w temperaturach, które są o kilka stopni powyżej 0°C. Zatem, jeśli nie ma długotrwałych mrozów to wyjście do lasu lub na łąkę w styczniu czy lutym może się skończyć przyniesieniem kleszcza i ryzykiem zachorowania na babeszjozę lub boreliozę. Jeśli chcemy normalnie funkcjonować i cieszyć się spacerami z psem, to musimy pamiętać o efektywnej i stałej profilaktyce przeciwkleszczowej. Lekarze weterynarii powinni efektywnie zachęcać opiekunów psów by taką profilaktykę prowadzili i regularnie ją stosowali. Bez wsparcia lekarzy i pomocy z ich strony, zwiększamy ryzyko chorób naszych zwierząt.

Weterynaria w Terenie

Poznaj nasze serwisy