Od marzeń do ratowania pacjentów. Wywiadu udzieliła lek. wet. Aleksandra Marcinowska
Obecnie sama jest Pani mentorem dla studentów i młodych klinicystów. Jakie aspekty pracy z tymi grupami słuchaczy lubi Pani najbardziej?
Aleksandra Marcinowska: Jednym z zadań, które wchodziły w zakres obowiązków rezydenta specjalizującego się w danej dziedzinie medycyny weterynaryjnej, była dydaktyka. Aspekt ten był i jest dla mnie bardzo ważny. Ponieważ to na etapie ostatnich 2 lat studiów młodzi ludzie, prawie-ale-jeszcze-nie-lekarze, czerpią najwięcej, potrzebują wzorców, pomysłów, podpowiedzi, jak dobrze sobie poradzić, wchodząc do „prawdziwego świata”, czym będą chcieli się zająć po paru, kilku latach praktyk w lecznicach weterynaryjnych pierwszego kontaktu.
Najbardziej cenię sobie bezpośredniość tych ludzi, ich świeże, niezmącone jeszcze podejście do medycyny weterynaryjnej, ich chęć zdobycia i przyswojenia jak największej ilości faktów. Cenię również sobie to, że wśród tych ludzi zawsze znajdzie się jedna lub dwie, czasami kilka osób, które na tyle się zainteresują tematem onkologii, że będą chciały i wykonywały to w trakcie swojej dalszej pracy zawodowej.
W zakresie Pani zainteresowań znajduje się ogólnie pojęta onkologia, zarówna ta ludzka, jak i weterynaryjna. Patrząc z tej perspektywy, na ile możliwości współczesnej onkologii weterynaryjnej dorównują tej ludzkiej?
Aleksandra Marcinowska: Onkologia zwierząt bardzo posunęła się do przodu w ostatnich latach i jesteśmy w stanie zaproponować naszym pacjentom bardzo zaawansowaną diagnostykę oraz leczenie na bardzo wysokim poziomie. Jednakże, w porównaniu do onkologii ludzkiej, nadal brakuje nam markerów nowotworowych, leczenia spersonalizowanego, terapii przeciwciałami monoklonalnymi, immunoterapii – nadmieniając tylko kilka.
Monitorowanie i wykrywanie choroby resztkowej jest również na gorszym poziomie niż w onkologii ludzkiej. Badania naukowe w onkologii weterynaryjnej donoszące o powyższym opierają się przeważnie na dziesiątkach, w najlepszym przypadku na setce, pacjentów zwierzęcych,...
lub posiadają wykupioną subskrypcję.