Rozmowa z właścicielem atopika kluczem do sukcesu w terapii AZS - Vetkompleksowo – serwis dla lekarzy weterynarii

Rozmowa z właścicielem atopika kluczem do sukcesu w terapii AZS

Leczenie

Terapia AZS jest multimodalna, co oznacza, że nasze działania nie powinny się ograniczać jedynie do terapii przeciwświądowej. Pamiętajmy o niedoborach naskórka czy przeroście flory bakteryjnej. Odpowiednio dobrana dieta, bogata w nienasycone kwasy tłuszczowe, w wielu przypadkach jest bardzo pomocna. Kontrolowanie AZS wymaga wielu wysiłków ze strony właściciela, dlatego też musimy wyjaśnić, jak ważna do osiągnięcia celu, jakim jest trzymanie tego nieuleczalnego schorzenia w ryzach, jest odpowiednia terapia. Regularne kąpiele, płukanie kanałów słuchowych i inne zabiegi pielęgnacyjne muszą zostać opanowane do perfekcji. Przedyskutujmy też, kiedy możemy się spodziewać pierwszych efektów naszej terapii i dlaczego sprawdzamy działanie wielu specyfików (szampony, maści, preparaty w sprayu itp.). Każde zwierzę z AZS wymaga innego postępowania, więc u jednego z pacjentów lepiej będzie się sprawdzał preparat X, u kolejnego zaś produkt Y.

Zwierzę z atopią nie wymaga zabiegów codziennych, jednak konieczne są zabiegi regularne. Właściciel musi wiedzieć, że nawet w okresach remisji nie wolno mu zaprzestać stosowania się do zaleceń lekarza prowadzącego. Zdecydowanie korzystniejsze (również finansowo) jest systematyczne stosowanie zaleconych preparatów niż leczenie powikłań co kilka tygodni czy miesięcy. W okresie wysokiej ekspozycji na alergeny kładźmy szczególny nacisk stosowanie się do naszych zaleceń.

Wpływ AZS na jakość życia właścicieli

Należy podkreślić, że choroba, jaką jest atopia, jest męcząca nie tylko dla rozdrapanego pacjenta, ale i dla właściciela, od którego wymagamy szczerości i skrupulatności w stosowaniu się do zaleceń. Ta ostatnia kwestia jest najważniejsza. Jeśli klient nie jest w stanie przyznać się do pominięcia kolejnej dawki leku − dalsze leczenie będzie utrudnione.

Podstawowym objawem w przebiegu atopowego zapalenia skóry jest świąd i to on jest przyczyną wizyty w gabinecie lekarskim (7). Większość właścicieli takich zwierząt przyznaje, że drapanie i wylizywanie się przez ich zwierzę zaburza ich sen oraz przeszkadza w codziennym obcowaniu ze swoim pupilem. Na szczęście tylko niewielki odsetek wstydzi się swojego zwierzęcia podczas spacerów ze względu na stan jego skóry, a naprawdę nikły procent stanowią właściciele rozważający eutanazję ze względu na chorobę występującą u ich psa (5).

Podawanie leków każdego dnia oraz częste kąpiele zabierają właścicielom ich cenny czas. Jest to dla nich niezmiernie frustrujące, a jak wiemy, przy chorobie, jaką jest AZS, nie możemy sobie pozwolić na pominięcie jakiegokolwiek zalecenia lekarza weterynarii, co może prowadzić do zaostrzenia objawów lub nawrotu ostrego stanu. 50% właścicieli zwierząt twierdzi, że pierwsze leczenie nie przyniosło spodziewanych skutków, a aż 30% nie potrafi zaakceptować faktu, że jego pupil będzie wymagał długoterminowej terapii (5). Wyniki te pokazują wyraźnie, jak ważne są odpowiednia komunikacja i przekaz informacji pomiędzy lekarzem a opiekunem pacjenta.

Odpowiednio przekazane informacje oraz zalecenia mogą ułatwić wprowadzenie ich w życie. Jeśli mimo naszych zaleceń właściciele nie przestrzegają diety u swojego pupila, należy użyć przykładów, które łatwiej do nich trafią, np. czy dziecko uczulone na orzeszki ziemne poczęstowaliby tym smakołykiem, bo tak bardzo prosi? Przy mało współpracujących klientach jako lekarze weterynarii musimy wykazać się dużą kreatywnością i elastycznością. Czasem wystarczy zmienić dwa rodzaje szamponów na jeden bardziej uniwersalny, jeśli stan pacjenta na to pozwala, co może wywołać bardzo pozytywny efekt u zmęczonego nadmierną ilością preparatów opiekuna.

Weterynaria w Terenie

Poznaj nasze serwisy