Lipiduria u psów i kotów - Vetkompleksowo – serwis dla lekarzy weterynarii

Lipiduria u psów i kotów

Rozpoznawanie lipidurii

Lipidurii nie towarzyszy pogrubienie ścian pęcherza moczowego, gdyż lipidy nie powodują podrażnienia i stanu zapalnego. Dlatego w obrazie ultrasonograficznym nie obserwuje się zmian ich grubości ani echogeniczności. Wyjątek stanowią zwierzęta po długotrwałym zapaleniu pęcherza moczowego, u których w wyniku przewlekłego stanu zapalnego doszło do nieodwracalnych zmian, i w tym wypadku pogrubienie ściany pęcherza moczowego nie musi świadczyć o aktywnym procesie zapalnym, a obecność lipidów w moczu może nasuwać błędne podejrzenie toczącego się zapalnenia pęcherza moczowego.

Mocz znajdujący się w pęcherzu moczowym może być bezechowy (klarowny, aechogenny) bądź hiperechogeniczny. Echogeniczność moczu określana jest w skali 5-stopniowej:

  • 1 – brak echogeniczności (mocz aechogenny),
  • 2 – nieznacznie hiperechogeniczny (pojedyncze, drobne, hiperechogeniczne ogniska w świetle pęcherza moczowego),
  • 3 – łagodnie hiperechogeniczny (gdy hiperechogeniczne ogniska zajmują 1/3 objętości pęcherza moczowego),
  • 4 – umiarkowanie hiperechogeniczny (gdy hiperechogeniczne ogniska zajmują 1/2 objętości pęcherza moczowego)
  • 5 – mocno hiperechogeniczny (gdy hiperechogeniczne ogniska zajmują całe światło pęcherza moczowego) (ryc. 2) (1).
Zmiany echogeniczności moczu obserwuje się dość często u kotów, a badania wykazały, że ponad połowa z nich może być spowodowana lipidurią.

Co ciekawe, echogeniczność moczu nie odpowiada ilości lipidów w moczu oznaczanych zarówno chromatograficznie, jak i poprzez liczenie liczby kropel tłuszczu w polu widzenia. Jedyny związek, jaki znaleziono, dotyczył wzrostu echogeniczności moczu przy zwiększonej ilości diacyloglicerolu (1). W obrazie USG niektóre rodzaje lipidów mogą wydawać się większe, gdyż pływają na różnej głębszości (ryc. 1). Lipidy, które zawierają hydrofilową grupę hydroksylową, mogą łączyć się z białkiem, solami kationowymi lub innymi składnikami, w wyniku czego tworzą większe cząstki stałe, sprawiając, że tworzy się większe echo.

Obecność lipidów w moczu u ludzi może sprzyjać tworzeniu się kamieni w moczowych, natomiast nie udowodniono takiego zjawiska u kotów (2). Jak wspomniano wcześniej, lipiduria u ludzi jest uważana za jeden z podstawowych objawów rozwijającego się zespołu nefrotycznego (6), podczas gdy u kotów lipidurię traktuje się jako zjawisko fizjologiczne. Nie wiemy, czy zastosowanie bardziej dokładnych (czułych) metod diagnostycznych lub dłuższa obserwacja losów kotów z lipidurią nie potwierdziłaby, że lipiduria może być wczesnym markerem uszkodzenia nerek u kotów. Poszukiwania takich markerów wciąż trwają u ludzi – udokumentowano związek pomiędzy lipidurią a bardzo wczesnym markerem uszkodzenia kłębuszków nerkowych, tj. podocyturią (wzrostem liczby podocytów w moczu) (7).

W diagnostyce różnicowej lipidurii w obrazie USG pęcherza moczowego powinno się brać pod uwagę artefakty pochodzące z wiązek bocznych wiązki ultradźwiękowej (tzw. artefakt listka bocznego, z ang. side lobe artifact), który może sugerować obecność osadu. Pojawia się on, kiedy wiązki ultradźwięków obejmują częściowo płyn i przylegające do pęcherza moczowego tkanki (np. okrężnicę, która ma zakrzywiony, owalny kształt). Hiperechogeniczne ogniska również mogą być spowodowane dużym stężeniem białka w moczu bądź obecnością komórek, np. erytrocytów czy leukocytów (4). Dlatego lipidurię należy różnicować z bakteriami, śluzem, krwią bądź skrzepami krwi, leukocytami oraz pęcherzykami powietrza (3, 4).

Decydujące znaczenie w ustaleniu rozpoznania i diagnostyce różnicowej chorób takich jak: idiopatyczne, bakteryjne bądź grzybicze zapalenia pęcherza moczowego ma badanie laboratoryjne osadu moczu.

Galeria

Weterynaria w Terenie

Poznaj nasze serwisy