Niedoczynność tarczycy u kota. Przypadek kliniczny - Vetkompleksowo – serwis dla lekarzy weterynarii

Wyszukaj w serwisie

Niedoczynność tarczycy u kota. Przypadek kliniczny

Do Przychodni Weterynaryjnej Wydziału Medycyny Weterynaryjnej Katedry Chorób Wewnętrznych z Kliniką Koni, Psów i Kotów we Wrocławiu został przyprowadzony kot, mieszaniec z rasą ragdoll, w wieku 3 lat, ważący 3,5 kg. Właścicielkę zaniepokoiły postępujące osłabienie zwierzęcia, apatia, niechęć do ruchu i brak apetytu. Ponadto w ostatnim czasie zaobserwowała u kota zmianę barwy sierści z białokremowej (z charakterystycznym dla rasy ragdoll rozmieszczeniem odcieni) na szaroczarną, łupież oraz nadmierne wypadanie sierści. Dwa lata wcześniej u kota zdiagnozowano zapalenie przyzębia oraz kieszenie patologiczne z obnażeniem korzeni przy trzonowcach żuchwy. Wdrożono 7-dniową terapię antybiotykową z zastosowaniem sulfonamidów. Dopiero po kilku miesiącach właścicielka zdecydowała się na zabieg stomatologiczny polegający na resekcji uszkodzonych zębów.

Wywiad

Pierwsze objawy zostały zaobserwowane po około miesiącu od wykonania zabiegu stomatologicznego. Kot przestał jeść i pić, był apatyczny, wykazywał niechęć do ruchu, jako nowe miejsce ciągłego przebywania wybrał fragment dywanu pod kaloryferem, który niechętnie opuszczał, przybierając przy tym pozycję mogącą sugerować bolesność jamy brzusznej (pozycja brzuszna z podkurczonymi kończynami). Właścicielka udała się wówczas do innej lecznicy, w której lekarz weterynarii ponownie zastosował leczenie sulfonamidami, sugerując się tym, że poprzednio podawanie tych leków przyniosło efekty. Niestety objawy kliniczne szybko powróciły. Kot był regularnie szczepiony i odrobaczany, nie miał kontaktu z innymi zwierzętami ze względu na to, że nie wychodził z domu.

Badanie kliniczne

W badaniu klinicznym zaobserwowano cechy znacznego odwodnienia, zmatowienie sierści, a w badaniu palpacyjnym – ciastowatą jamę brzuszną oraz brak jądra w mosznie, o czym właścicielka nie była wcześniej poinformowana. Zaobserwowano również hipotermię (temperatura wynosiła 37,2°C). W międzyczasie właścicielka przypomniała sobie, że podczas wizyt w ...

Ten materiał dostępny jest tylko dla użytkowników
którzy są subskrybentami naszego portalu.
Wybierz pakiet subskrypcji dla siebie
i ciesz się dostępem do bazy merytorycznej wiedzy!
Masz aktywną subskrypcję?
Nie masz jeszcze konta w serwisie? Dołącz do nas
Poznaj nasze serwisy