Fundacja Towarzystwo Weterynaryjne – jak pomagamy naszym podopiecznym? Przypadek Mai - Vetkompleksowo – serwis dla lekarzy weterynarii

Fundacja Towarzystwo Weterynaryjne – jak pomagamy naszym podopiecznym? Przypadek Mai

fot. archiwum FTW

Historia choroby Mai, piętnastokilogramowej suczki w typie „dużego” jamnika, rozpoczęła się w drugiej połowie 2021 roku. Suczka nie była wcześniej sterylizowana. Początek jej problemów rozpoczął się na trzy miesiące przed wizytą w patronackiej Przychodni Fundacji Towarzystwo Weterynaryjne, kiedy właścicielka zauważyła guzek na gruczole mlekowym.

Zobacz również przypadek Figi >>TUTAJ<<

Właścicielkę zaniepokoiły szybki wzrost zmiany oraz pojawiające się na nim ranki. Guzek zlokalizowany był w okolicy piątej pary sutków prawej strony. Po trzech miesiącach guzek osiągnął średnicę ok. 5 cm, zaczął przeszkadzać podczas chodzenia, pojawiły się odparzenia na skórze, nadżerki oraz nadkażenia. Pora letnia nie ułatwiała utrzymania guzka w czystości. Zmianie towarzyszył nieprzyjemny zapach, mimo stosowania regularnej toalety. W międzyczasie pojawiła się cieczka, która nasiliła objawy. Problem narastał. Właścicielka od początku miała świadomość konieczności leczenia chirurgicznego Mai, które zalecił lekarz podczas pierwszej wizyty. Nie była w stanie sprostać kosztom finansowym, o których dowiedziała się w Przychodni Weterynaryjnej, z której usług korzystała już wcześniej. Był to znaczny wydatek w krótkim czasie. Determinacja oraz silna więź emocjonalna z suczką nie pozwoliły opiekunce mimo wszystko pozostawić Mai i jej poważnego problemu bez pomocy.

Pani Natalia zgłosiła się do Fundacji Towarzystwo Weterynaryjne z prośbą o wsparcie. Jej skomplikowana i trudna sytuacja życiowa oraz wspaniała postawa wobec ukochanej suczki wpisały się idealnie w misję Fundacji, która właśnie takim osobom chce pomagać. Wizyta kwalifikacyjna, która wkrótce się odbyła, pozwoliła ustalić plan leczenia oraz określić koszty i zakres finansowania przez Fundację. Postawa zaangażowanej i współpracującej właścicielki bardzo ułatwiła realizację ustalonego planu leczenia. Maja miała duże szanse na powrót do zdrowia.

Ocena kliniczna wykazała liczne drobne, rozsi...

Dostęp ograniczony.

Pełen dostęp do artykułu tylko dla zalogowanych użytkowników z wykupioną subskrypcją.
zaloguj się zarejestruj się

Weterynaria w Terenie

Poznaj nasze serwisy