Inwazja muchówek z rodzaju Lipoptena jako potencjalna przyczyna świądu i stanu zapalnego skóry u psów – przypadek kliniczny

Przypadek kliniczny

Do gabinetu weterynaryjnego na konsultację trafił pies, samica, 6,5-letnia, mieszaniec, z objawami silnego świądu od ok. 1,5 tygodnia. Z wywiadu wynikło, że profilaktyka przeciwpchelna i przeciwkleszczowa została zaprzestana przez właścicieli kilka miesięcy temu, a pies dużo spaceruje na terenach leśnych. Zlokalizowano świąd w okolicy ogona oraz prawego uda, na prawym udzie – krostki, rozległy ubytek włosa, rumień i złuszczanie naskórka. Wyczesywanie sierści gęstym grzebieniem ujawniło owada o długości ok. 3 mm, z odwłokiem przepełnionym krwią pacjenta, rozpoznanego jako dorosłego osobnika Lipoptena spp. Zastosowano preparat spot-on z permetryną i imidaklopridem. Wizyta kontrolna po trzech dniach wykazała znaczne złagodzenie świądu, po dwóch tygodniach nie zaobserwowano żadnych objawów dermatologicznych u tego pacjenta.

Podsumowanie

Inwazja strzyżaka sarniego (Lipoptena cervi), Lipoptena fortisetosa i innych muchówek z rodziny narzępikowatych powinna stanowić jeden z elementów diagnostyki różnicowej świądu oraz stanu zapalnego skóry u psów. Czynnikami ryzyka są: okres od sierpnia do września (w ciepłych latach do grudnia) oraz przebywanie psów na terenach leśnych.

Dalsze obserwacje powinny być poczynione odnośnie skuteczności w zapobieganiu i zwalczaniu inwazji zarówno środkami starszej generacji, takimi jak np. permetryna i fipronil, jak i nowszymi, np. fluralaner lub sarolaner. Dodatkowo powinny zostać przeprowadzone dalsze badania w związku z przenoszeniem przez Lipoptena spp. chorób wektorowych.

Ponadto ważne jest rozpoczęcie działań edukacyjnych skierowanych zarówno do lekarzy weterynarii, jak i właścicieli zwierząt odnośnie potencjalnego zagrożenia, jakie mogą stanowić owady z rodzaju Lipoptena.