Zarys lecznictwa zwierząt na ziemiach polskich. 200 lat od powstania pierwszej polskiej szkoły weterynaryjnej - Vetkompleksowo – serwis dla lekarzy weterynarii

Zarys lecznictwa zwierząt na ziemiach polskich. 200 lat od powstania pierwszej polskiej szkoły weterynaryjnej

W 1542 r. ukazało się wydawnictwo Piotra Crescentina, z pochodzenia Włocha, pt. Księgi o gospodarstwie y o opatrzeniu rozmnożenia rozlicznych pożytków każdemu stanowi potrzebne. Praca należy do piśmiennictwa weterynaryjnego Włoch z przełomu XIII i XIV w. Na język polski przełożył ją Jędrzej Trzecieski, przyjaciel Mikołaja Reja (1). O przydatności publikacji świadczy fakt, że w przeciwieństwie do książki Conrada traktowała o chorobach: koni, bydła, owiec, kóz, świń, psów, ptactwa domowego, pszczół. Znalazły się też rozdziały poświęcone myślistwu i rybom.

W tych czasach władze również zaczynają zauważać problem chorób zakaźnych zwierząt, które mogły być zagrożeniem dla ludności. Zaczęto zatem wprowadzać akty prawne regulujące postępowanie w razie wystąpienia takiego niebezpieczeństwa. Pierwszy przepis dotyczący urzędowego postępowania w razie wybuchu choroby wydał w połowie XVI w. książę zachodniopomorski Filip I. Dotyczył on zwalczania świerzbu u owiec (7).

Najciekawsze i najbardziej dokładne informacje dotyczące leczenia zwierząt w XVI w. zawdzięczamy aptekarzowi Florianowi Cabortiemu, który pracował na dworze króla Zygmunta Augusta. Był pierwszym na ziemiach polskich przedstawicielem tej profesji, który oprócz podstawowej gałęzi swojej działalności zajmował się także przygotowaniem recept i wytwarzaniem preparatów stosowanych w leczeniu zwierząt (przede wszystkim koni) królewskich, a co najważniejsze – zostawił po sobie notatki zawierające konkretne składy preparatów. O randze Cabortiego świadczy jego przynależność do kategorii dworzan, która w księgach i wykazach występowała jako Curia Italica lub Personae Dominorum Italorum. Kraj pochodzenia tegoż aptekarza może pomóc w zorientowaniu się, skąd przychodziły wzory leczenia i sam repertuar środków stosowanych u zwierząt.

Florian Caborti pochodził z Otranto i służbę u króla rozpoczął 10 kwietnia 1545 r. Otrzymał 50 zł rocznej pensji, 7 łokci sukna purpurowego, „strawne i kwaterę”, w trakcie podróży wóz i owies dla koni, a także żywność i trunki z piwnicy królewskiej. W 1564 r. w czasie sejmu w Parczewie podwyższono mu pensję do 100 zł, a potem w uznaniu zasług przyznano dochód z warzelni soli wielickiej. Jak więc widzimy, sytuacja materialna tego pierwszego aptekarza zajmującego się (co prawda tylko dodatkowo) leczeniem zwierząt była bardzo dobra (8). W dokumentach królewskich znajdujemy 30 recept do stosowania wyłącznie u zwierząt. Zbiór recept z lat 1550-1553 pokazuje zapewne pełną gamę środków leczniczych stosowanych w ówczesnych czasach w terapii zwierząt, zważywszy na fakt, że pochodziły one ze stajni królewskich.

Stan, w którym leczenie zwierząt było sztuką wykonywaną przez znachorów, masztalerzy, stajennych, aptekarzy, medyków, a najczęściej kowali, trwał do połowy XVIII w., kiedy to zaczęto tworzyć pierwsze szkoły weterynaryjne. Kolebką szkolnictwa weterynaryjnego była Francja i w 1762 r. powstała szkoła w Lyonie (École Vétérinaire). Jej założycielem był Claud Bourgelat, który jako inspektor generalny szkół weterynaryjnych we Francji współtworzył podobną placówkę w Alfort (1766 r.).

Zainteresowanie kształceniem osób zajmujących się ochroną zdrowia zwierząt było widoczne w tym czasie również w Polsce. Sejm w 1768 r., uchwalając erygowanie w Warszawie Akademii Lekarskiej, zaznaczył także jej zadania w zakresie nauk związanych z lecznictwem zwierząt. 14 października 1773 r. powstała Komisja Edukacji Narodowej, która umieściła w planach rozbudowy szkół niezbędnych do funkcjonowania kraju utworzenie w Wilnie szkoły weterynaryjnej. Już w 1775 r. podskarbi Wielkiego Księstwa Litewskiego, Antoni Tyzenhaus, podjął działania zmierzające do organizacji szkoły weterynaryjnej. W tym celu sprowadził z Lyonu profesora Jeana Emmanuela Giliberta, który ok. 1780 r. próbował stworzyć szkołę medyczną i weterynaryjną. Ponieważ brak jest jednoznacznych dowodów na to, że uruchomiono tu kursy weterynaryjne, określamy ją jako „rzekomą szkołę weterynaryjną w Grodnie”. Na skutek problemów finansowych i utraty wpływów politycznych przez Tyzenhausa kształcenie przyszłych adeptów weterynarii pozostało wyłącznie w planach (9).

Do 1823 r. nauczanie weterynarii w bardzo ograniczonym zakresie prowadziły katedry bydlęcego leczenia wybranych wydziałów lekarskich. Na taką właśnie katedrę Uniwersytetu Wileńskiego 8 sierpnia 1804 r. został powołany Ludwik Bojanus. Mianowano go na profesora weterynarii i w 1806 r. rozpoczął szkolenie studentów medycyny w kierunku zwalczania chorób zakaźnych zwierząt i administracji weterynaryjnej. Działalność ta doprowadziła do przygotowania programu szkoły weterynaryjnej, która ostatecznie została powołana w 1823 r., a 15 września 1823 r. zaczęła oficjalnie działać (10).

Pierwsze szkoły weterynaryjne

Pierwszy okres szkolnictwa weterynaryjnego można nazwać okresem szkół zawodowych, które ze szkolnictwem wyższym zarówno w rozumieniu ówczesnym, jak i współczesnym miało niewiele wspólnego. Wspomniana szkoła w Wilnie, nazwana Instytutem Praktycznej Weterynarii, działała w latach 1823-1831 i jest nazywana przez historyków pierwszą szkołą wileńską. Oprócz Bojanusa wykładowcami byli m.in. Adam Ferdynand Adamowicz, Karol Justus Muyschel. Wykładano tu: weterynarię popularną, anatomię porównawczą, zooterapię, zoochirurgię, zoopatologię, leczenie chorób kopyta i podkownictwo. Wybuch powstania listopadowego i jego klęska przyczyniły się do zamknięcia szkoły w 1831 r. (1).

Weterynaria w Terenie

Poznaj nasze serwisy