Choroby dermatologiczne psów i kotów – okiem specjalisty - Vetkompleksowo – serwis dla lekarzy weterynarii

Choroby dermatologiczne psów i kotów – okiem specjalisty

Dorota Pomorska-Handwerker
dr n. wet. Dorota Pomorska-Handwerker

Dr n. wet. Dorota Pomorska-Handwerker, specjalista chorób psów i kotów, członek Europejskiego Stowarzyszenia Dermatologów Weterynaryjnych, uznana specjalistka z zakresu dermatologii weterynaryjnej, prowadzi szkolenia i wykłady z zakresu dermatologii i alergologii dla lekarzy weterynarii z całej Polski. Przewodnicząca Rady Dermatologicznej Royal Canin*, prowadzącej działania naukowe i promującej dziedzinę dermatologi wśród lekarzy weterynarii.

Czego istotnego z punktu widzenia lekarza klinicysty możemy się dowiedzieć z najnowszego raportu dermatologicznego przygotowanego przez Radę Dermatologiczną w ścisłej współpracy z Royal Canin?

Raport dermatologiczny przygotowany przez Radę Dermatologiczną składa się z kilku rozdziałów, które bez wątpienia mogą być bardzo interesujące i istotne dla lekarzy klinicystów zajmujących się dermatologią weterynaryjną i nie tylko. Raport obejmuje informacje dotyczące występowania chorób skóry u psów i kotów w różnych rejonach naszego kraju, predyspozycje rasowe do ich występowania oraz raporty dotyczące w szczególności chorób pasożytniczych, alergicznych (atopowego zapalenia skóry i alergii pokarmowej) i ich porównanie z poprzednimi badaniami zawartymi w raporcie z 2013 roku, Raport jest bogato ilustrowany i może stanowić pomocny „atlas dermatologiczny” do nauki zarówno dla lekarzy, jak i studentów medycyny weterynaryjnej. W publikacji znajduje się również wiele wykresów, które ułatwiają zaznajomienie się z przeprowadzonymi badaniami.

Tabela.1

Badanie opierało się na zestawie pytań, które obejmowały ogólny stan zdrowia, w tym: występujące objawy dermatologiczne, diety czy stosowane w diagnostyce testy, i objęło 948 przypadków psów oraz kotów z całej Polski. Czy Pani doświadczenia z codziennej praktyki pokrywają się z wynikami raportu?

Tak, oczywiście, że się pokrywają. Moja klinika brała udział w zbieraniu przypadków do raportu dermatologicznego i stanowią one istotną część badania. Zaskoczeniem było dla mnie to, że w rejonie centralnym i wschodnim procentowy udział kotów jako pacjentów dermatologicznych był wyższy niż w innych rejonach kraju – na przykład północnym i zachodnim. Ciekawe było też odkrycie, że w regionie wschodnim psy i koty rzadziej niż w innych częściach Polski śpią w łóżkach ze swoimi właścicielami. Tak, zadawaliśmy nawet takie pytania, bo jak wiadomo, są one ważne z punktu widzenia alergologicznego. Obecnie uważa się, że na atopowe zapalenie skóry cierpią teraz częściej psy przebywające głównie w domach (a więc szczególnie takie, które śpią w nami w łóżkach) – jest to zresztą, jak wiadomo, jedno z kryteriów diagnostycznych atopowego zapalenia skóry wg Clauda Fawrota opublikowanych w 2010 roku.

W porównaniu z poprzednim raportem z 2014 roku, jakie zmiany mogliśmy zaobserwować w obecnym badaniu? Czy można powiedzieć, że obecny raport i jego wnioski mogą nastrajać pozytywnie?

Tegoroczny raport jest o wiele szerszym badaniem. Wzięło w nim udział więcej praktyk weterynaryjnych i przez to liczba psów i kotów była o wiele wyższa, co dało szerszy pogląd na istotę oraz częstotliwość problemów skórnych, z którymi borykają się nasi pacjenci. Jest to pierwsze w Polsce tak szerokie opracowanie badania epidemiologicznego. Na pewno wzrosły wykrywalność i częstotliwość występowania atopowego zapalenia skóry i alergii pokarmowej – takie tendencje utrzymują się na całym świecie zarówno w medycynie weterynaryjnej, jak i medycynie człowieka, szczególnie w krajach wysoce uprzemysłowionych. Kolejne lata będą pod znakiem chorób alergicznych i dalej będą się one plasować na pierwszym miejscu w naszych praktykach – dlatego bardzo ważna dla lekarzy weterynarii będzie nauka ich prawidłowego, wczesnego wykrywania oraz odpowiedniej terapii opartej na zaleconych standardach postępowania.

Pozytywnie może trochę nastawiać nas fakt, że rzadziej obserwuje się choroby pasożytnicze skóry – szczególnie u psów. Jest to wynikiem coraz bardziej dostępnej profilaktyki i nowoczesnych preparatów oraz coraz większej świadomości właścicieli zwierząt co do ich stosowania.

Jeden z najgorszych wyników w badaniu dotyczył labrador retriverów. Czy dziwi Panią, że to właśnie ta rasa po raz kolejny znalazła się w niechlubnej czołówce?

Rzeczywiście, w obu raportach dermatologicznych rasa ta znajdowała się w czołówce. W obydwu raportach zbadaliśmy podobną liczbę labradorów. Jest to rasa nadal bardzo popularna w naszym kraju. Obydwa raporty potwierdziły skłonność rasową do występowania chorób alergicznych w postaci atopowego zapalenia skóry i/lub alergii pokarmowej. W obecnym raporcie na te choroby cierpiało aż 85% przypadków. W porównaniu z poprzednim raportem jest to wzrost o 25%. Atopowe zapalenie skóry rozpoznano u prawie 55% labradorów, a alergię pokarmową aż u prawie 60% przypadków!

Potwierdza to ogólną tendencję światową, ale też świadczy o coraz lepszej diagnostyce tych chorób przez lekarzy weterynarii. Zachęcam do zapoznania się ze szczegółowymi danymi z raportu, który dotyczy oczywiście też innych ras. Myślę, że wszyscy spodziewali się, że miejsce pierwsze w czołówce pacjentów dermatologicznych zajęły tak uwielbiane przez właścicieli buldogi francuskie.

Weterynaria w Terenie

Poznaj nasze serwisy