Biotechniki rozrodu to moja pasja rozmowa z dr n. wet. Anną Grabowską
W swojej pracy skupia się Pani na zastosowaniu nowoczesnych biotechnik rozrodu u koni. Jakie możliwości dają nam one obecnie? Z jakich usług klienci korzystają najczęściej?
Gdy rozpoczynałam pracę w terenie, w Polsce około 30% klaczy było inseminowanych, a pozostała część wciąż kryta naturalnie. W tym samym czasie w Niemczech ponad 80% klaczy było inseminowanych. Obecnie można powiedzieć, że w przypadku klaczy gorącokrwistych czy sportowych jesteśmy na podobnym poziomie. To bardzo cieszy. Jednocześnie co roku mrozimy coraz więcej nasienia ogierów wychodowanych w Polsce. Na przestrzeni ostatnich lat wzrosło bardzo zainteresowanie zarówno embriotransferem, a ostatnio także OPU-ICSI. Ze względu na to postanowiliśmy wprowdzić do naszej oferty również tę ostatnią, aby hodowcy nie musieli wozić swoich klaczy do Holandii czy Włoch, tylko mieli możliwość wykonania zabiegu w Polsce.
Po sztucznej inseminacji kolejną techniką, która skupia na sobie uwagę lekarzy i hodowców, jest transfer zarodków. Mam wrażenie, że pomimo zwiększenia dostępności tej metody jest to wciąż trudny temat. Dlaczego?
Embriotransfer służy jako metoda uzyskania potomstwa od klaczy, które resorbują lub nie mogą donosić ciąży z innych medycznych powodów. Daje możliwość uzyskania wielu potomków od jednej klaczy w krótkim czasie i tym samym przyspieszenia postępu hodowlanego. Również jest to cenna technika dla klaczy sportowych, od których możemy uzyskać źrebaki bez przerywania ich kariery.
Klasyczny embriotransfer polega na przeniesieniu w 7.-8. dniu po owulacji zarodka od klaczy [...]
Mogą zainteresować Cię również
POSTĘPOWANIA
w weterynarii