Syndrom trzeszczkowy – diagnostyka i leczenie

Wyszukaj w serwisie

Syndrom trzeszczkowy – diagnostyka i leczenie

Diagnostyka syndromu trzeszczkowego 

Lokalizacja wymienionych wcześniej struktur mogących ulegać patologicznym zmianom mocno ogranicza bezpośredni i łatwy dostęp do nich. Czyni to obszar ten trudniejszym w diagnostyce i daje dużo ograniczeń, które jednak nie uniemożliwiają postawienie trafnej diagnozy.

Pomijając etap dogłębnego wywiadu i wstępnego badania ortopedycznego, w którym badanie czułkami kopytowymi i test klinowy mogą skierować nas na właściwy tor postępowania, warto zwrócić uwagę na budowę konia, kończyny oraz kształt kopyta. W tym wypadku kopyto z niskimi piętkami, często ostrokończyste, ze zmienionym kątem nachylenia osi palcowo-kopytowej, mogą być wskazówką dla lekarza prowadzącego, że należy dokładniej przyjrzeć się tym strukturom pod kątem występowania syndromu trzeszczkowego (ryc. 2).

Ryc. 2. Złamana oś palcowo-kopytowa; ryc. archiwum autorów

Dzięki obserwacji w ruchu możemy również uzyskać cenne informacje, u koni, których kontakt z podłożem w pierwszej kolejności ma przednia część kopyta, a następnie piętki, zachodzi podejrzenie obecności syndromu trzeszczkowego. Taki sposób poruszania się powoduje silniejsze napięcie ścięgna mięśnia zginacza palca głębokiego, co paradoksalnie powoduje powstawanie większego nacisku na trzeszczkę kopytową. Istotne jest, że podotrochleoza może dotyczyć obu kończyn, stopień nasilenia zmian, a – co się z tym wiąże – stopień kulawizny mogą mieć różne nasilenie. Skutkiem odbarczania kończyny, w której bolesność jest większa, może być tzw. „przeskakiwanie kulawizny”, spowodowane przeciążeniem kończyny przeciwległej, w której [...]

Ten materiał dostępny jest tylko dla użytkowników
którzy są subskrybentami naszego portalu.
Wybierz pakiet subskrypcji dla siebie
i ciesz się dostępem do bazy merytorycznej wiedzy!
Masz aktywną subskrypcję?
Nie masz jeszcze konta w serwisie? Dołącz do nas
Poznaj nasze serwisy