Life for Vets, czyli Życie dla Weterynarzy - Vetkompleksowo – serwis dla lekarzy weterynarii

Life for Vets, czyli Życie dla Weterynarzy

O tematach ważnych, wymagających szczerej rozmowy i otwartości, rozmawialiśmy z psychoterapeutami zaangażowanymi w stworzenie nowej inicjatywy wsparciowo-rozwojowej dla lekarzy weterynarii Life for Vets.
Life for Vets
fot. archiwum Life for Vets

Milena Lutomirska

psychoterapeutka Gestalt w trakcie szkolenia, Coach Oddechem i Praktyk Integrowania Oddechem.
Pomaga swoim klientom w ich kontakcie z uczuciami, w radzeniu sobie z emocjami i stresem, wspiera u nich wzmocnienie siebie oraz poszukiwanie własnej drogi i harmonii życiowej.
Swoje działania realizuje w ramach indywidualnych sesji psychoterapii Gestalt i Coachingu Oddechem online oraz live w gabinecie w Warszawie, a także grupowych sesji i praktyk oddechowych oraz warsztatów.

Prywatnie opiekunka Benka – psa z agresją lękową, którego adoptowała z Fundacji Mazowieckiej.

Life for Vets
fot. archiwum Life for Vets

Piotr Robaczewski

psychoterapeuta, prowadzi prywatną praktykę w Warszawie, gdzie pracuje z klientami zarówno w zakresie terapii krótko-, jak i długoterminowej.

Czerpie satysfakcję ze współpracy z osobami w trakcie przemian drogi życiowej.
Zajmuje się także innymi formami wsparcia psychologicznego, prowadzi grupy wsparciowo-rozwojowe, w przeszłości udzielał się także, wspierając osoby w potrzebie za pośrednictwem „Niebieskiej Linii”.

Czy w Polsce nadal pokutuje takie przeświadczenie, że skorzystanie z rady i wsparcia psychiatry, psychoterapeuty lub psychologa to temat tabu?

Piotr Robaczewski: Moim zdaniem nadal niestety w znacznej mierze tak. Sytuacja niewątpliwie się poprawia i z roku na rok mam wrażenie mniejszego tabuizowania tego tematu. Szczególnie w środowiskach wielkomiejskich czy bardziej postępowych mówi się czasem o uczestnictwie w psychoterapii otwarcie, bez wstydu ani, odwrotnie, pewnej wielkościowości. Traktowana jest wtedy jako sposób zadbania o siebie. Nie ściąga nadmiarowej uwagi, np. pytań o naturę leczonej „choroby”. Natomiast z moich doświadczeń z rozmów z osobami mieszkającymi w niektórych (nie wszystkich, nie chcę uogólniać) mniejszych miastach i wsiach wynika, że nadal bywa to niezwykle wrażliwa materia.

O ile konsultacja u psychologa jeszcze nie brzmi tak źle, bo ludzie kojarzą psychologa nawet ze swoich doświadczeń szkolnych, o tyle wizyta u psychoterapeuty lub psychiatry, a tym bardziej podjęcie farmakoterapii, bywa „dowodem” na to, że ktoś jest „psychicznie chory”. Znam historie z niedawnej przeszłości, kiedy osoby przeprowadzały się do dość odległych miejsc, aby zacząć tam z czystą reputacją. Sam mam mieszane doświadczenia z momentami, kiedy na prywatnym spotkaniu z nowo poznanymi osobami pada informacja, że jestem psychoterapeutą. Zapada czasem kłopotliwa cisza. Być może po prostu potrzeba czasu na pełne zaistnienie takiej społecznej zmiany. Natomiast warto o tym mówić i dlatego cieszę się z naszej dzisiejszej rozmowy.

Istnieje szansa na odczarowanie takiego postrzegania rzeczywistości i przełamanie lodów, aby otworzyć społeczeństwo na kwestie dbania o zdrowie psychiczne?

Milena Lutomirska: Wierzę, że tak i uważam, że to się aktualnie dzieje. Jest to proces zmian w społeczeństwie, który oczywiście potrzebuje czasu. Coraz więcej osób sięga po wsparcie i zaczyna myśleć o psychoterapii i dbaniu o zdrowie psychiczne jako o formie rozwoju osobistego albo pewnego rodzaju profilaktyce. W młodszych pokoleniach psychoterapia nie jest już tematem tabu, jest zdecydowanie bliżej normy. Dużą rolę w procesie „odczarowywania” odgrywają Internet i psychoedukacja. Myślę, że społeczeństwo się otwiera. Choć nawiązując do wypowiedzi Piotra, nie jest to równomierna zmiana.

Inną sprawą jest fakt, że nie każdy może sobie na psychoterapię pozwolić, niestety wsparcia na NFZ nadal jest za mało, a system opieki psychiatrycznej też nie zawsze, delikatnie mówiąc, zdaje egzamin. Chcę też zaznaczyć, że dbać o zdrowie psychiczne możemy na różne sposoby, które się wzajemnie uzupełniają, może to być zbudowanie siatki wsparcia społecznego, może to być dołączenie właśnie do grupy wsparcia, ćwiczenia oddechowe, zdrowa dieta itd.

Weterynaria w Terenie

Poznaj nasze serwisy