Z sercem do dermatologii - Vetkompleksowo – serwis dla lekarzy weterynarii

Z sercem do dermatologii

Czas działania ma ogromne znaczenie w medycynie weterynaryjnej, w dermatologii również. Na co uczuliłaby Pani kolegów, którzy nie specjalizują się w problemach skórnych?

Podstawą w dermatologii jest dobrze przeprowadzony wywiad z właścicielem zwierzęcia, dzięki niemu możemy wykluczyć część schorzeń, na które może cierpieć pacjent, a niejednokrotnie jesteśmy w stanie postawić wstępną diagnozę. Głównym błędem popełnianym przez lekarzy weterynarii jest pochopne wnioskowanie – większość schorzeń skóry jest do siebie bardzo podobna i w każdym przypadku należy wykonać pełne badania dermatologiczne. Jeśli lekarz prowadzący nie jest pewien stawianej przez siebie diagnozy lub zastosowane przez niego leczenie nie przynosi pożądanych efektów, to konieczne jest odesłanie pacjenta to specjalisty.

Uczestniczyła Pani w tym roku w kursie dermatologicznym w ramach ESAVS. Jak ważne jest stałe poszerzanie wiedzy dla praktykującego lekarza weterynarii?

Ciągłe poszerzanie swojej wiedzy, podążanie za nowościami w branży, a także wymiana doświadczeń z kolegami po fachu – to moim zdaniem główne zalety uczestnictwa w kurach typu ESAVS. Podobnie jak dla osób wykonujących inne zawody, tak samo i dla lekarzy weterynarii ciągłe poszerzanie swojej wiedzy jest elementem niezbędnym, aby wykonywać swoją pracę w sposób profesjonalny.

Lepiej zapobiegać niż leczyć. Jaki jest największy problem, jeśli chodzi o terapię AZS? Co jest jego źródłem?

Największym problemem jest nawracający charakter choroby. Zwierzę musi być pod stałą opieką weterynaryjną, jak i obserwowane przez właściciela. Należy stosować dożywotnią pielęgnację skóry zwierząt z AZS, aby minimalizować ryzyko nawrotów silnego świądu.
W poprzednim artykule (WWP 10/2018) omówiła Pani w sposób przejrzysty znaczenie rozmowy z opiekunem zwierzęcia. Skąd pomysł na taką tematykę artykułu?
Tak jak już wcześniej wspomniałam, skutecznie przeprowadzony wywiad jest niezmiernie ważny podczas stawiania wstępnej diagnozy oraz w dalszym prowadzeniu pacjenta. Wielu lekarzy weterynarii nie do końca zdaje sobie sprawę z tego, jak ważne jest, aby właściciel czworonoga zrozumiał istotę schorzenia. Opiekun chorego zwierzęcia powinien zostać zapoznany z planem leczenia oraz ewentualnymi konsekwencjami jego zaprzestania. Często spotykam się z właścicielami, którzy nie zdają sobie sprawy, że alergie są nieuleczalne, dlatego wraz z lek. wet. Tomaszem Kerlem zdecydowaliśmy się poruszyć ten trudny temat.

Ponad rok temu powstał profil „Dermatologia weterynaryjna”, którego jest Pani autorką. Co miało decydujący wpływ na to, że postanowiła go Pani założyć?

Chciałam, żeby ta strona była źródłem cennych informacji dla właścicieli psów cierpiących na choroby dermatologiczne. W internecie można znaleźć wiele sprzecznych wiadomości na temat leczenia, pielęgnacji czy żywienia. W postach staram się w przystępny sposób wyjaśnić, skąd biorą się choroby skóry i jak należy dbać o takich pacjentów.

Ostatni kwartał roku to najlepszy moment na testy alergiczne. Przychodnia Weterynaryjna VIVA poświęciła październik i listopad tematyce dermatologicznej. Jaki jest cel akcji?

Rzeczywiście, ostatnie miesiące roku są dobrym czasem na przeprowadzenie testów alergicznych. Celem akcji, którą prowadzimy w Przychodni Weterynaryjnej VIVA, jest uświadomienie właścicieli zwierząt o niebezpieczeństwach związanych z chorobami skórnymi oraz metodach radzenia sobie z nimi. Chcemy zwiększyć świadomość właścicieli, że choroby skóry to poważny problem.

Rozmawiała: Monika Mańka

Znajdź swoją kategorię

2814 praktycznych artykułów - 324 ekspertów - 22 kategorii tematycznych

Weterynaria w Terenie

Poznaj nasze serwisy