Z sercem do dermatologii - Vetkompleksowo – serwis dla lekarzy weterynarii

Wyszukaj w serwisie

Z sercem do dermatologii

dermatologii
fot. D. Skoczylas

Rozmowa z lek. wet. Julią Kolasą absolwentką Wydziału Medycyny Weterynaryjnej Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, która na co dzień pracuje w zespole Przychodni Weterynaryjnej VIVA we Wrocławiu. Jej pasją jest dermatologia weterynaryjna, w przyszłości chciałaby otworzyć własną przychodnię specjalizującą się w leczeniu zwierząt z problemami skórnymi. Na Facebooku powadzi stronę „Dermatologia weterynaryjna – Julia Kolasa”, której celem jest przybliżenie właścicielom istoty chorób skóry i zwiększenie ich świadomości co do problemów ich pupili. Właścicielka buldożka francuskiego o imieniu Lulek.

Zwierzęta to podobno najbardziej wdzięczni pacjenci. Jak to się stało, że zapragnęła Pani zostać lekarzem weterynarii?

Od dziecka dorastałam w domu, w którym było dużo zwierząt – moi rodzice prowadzili hodowlę psów rasy Welsh Corgi Pembroke, a później owczarków australijskich; od młodych lat jeździłam z mamą na wystawy. Tak naprawdę nigdy nie zastanawiałam się nad tym, czym chcę zajmować się w przyszłości, po prostu wiedziałam, że zostanę lekarzem weterynarii.

Może chciałaby Pani opowiedzieć o jakimś pacjencie, który zapadł Pani szczególnie w pamięć lub wpłynął na Pani dotychczasową pracę?

Mój pierwszy przypadek świerzbowca drążącego. W zeskrobinie nie znalazłam pasożyta i założyłam, że pies jest alergikiem. Po kilku dniach podawania leków sterydowych świerzbowce opanowały skórę pacjenta. Od tamtej pory zawsze pamiętam o tym, że nie każdy świąd to alergia i że ujemny wynik zeskrobiny nie świadczy [...]

Ten materiał dostępny jest dla zalogowanych użytkowników.
Załóż konto i dołącz do grona użytkowników naszego portalu!
Chcesz mieć dostęp do wszystkich materiałów na portalu?
Poznaj nasze serwisy