Pracujemy, by ułatwić studiowanie Głuchym – „Studia na migi” #studianamigi

Jak zbudować lepszy, bardziej przystępny świat dla osób Głuchych w świecie szkolnictwa wyższego? Na to pytanie postanowiła znaleźć odpowiedź grupa studentów i doktorantów polskich uczelni, która wspólnie tworzy projekt „Studia na migi”. Wśród nich znalazła się Zuzanna Czekaj, studentka wrocławskiego UPWr, z którą mieliśmy szanse porozmawiać o tym niesamowitym projekcie i ideach, które mu przyświecają.

„Studia na migi” to inicjatywa, która ma ułatwić osobowym głuchym i niedosłyszącym dostęp do szkolnictwa wyższego. Jak ta idea trafiła na Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu?

Tak naprawdę zaczęłam od rozmów z Dyrektorką Centrum Wsparcia i Dostępności UPWr, Panią Patrycją Krzemieniec. W tamtym czasie rozmawiałyśmy głównie w celu organizacji inicjatyw z zakresu zdrowia psychicznego dla studentów mojego wydziału, a przy okazji stwierdziłam, że podpytam jak wygląda pomoc Głuchym na naszym Uniwersytecie, jednak w początkowym okresie trwania projektu nikomu innemu na Uczelni o tym nie mówiłam.

Wydział Medycyny Weterynaryjnej we Wrocławiu stara się bardzo dbać i doceniać działalność swoich studentów. Często jako Przewodnicząca Samorządu Wydziału podrzucam Władzom Dziekańskim to, co ciekawego robią nasi studenci i co warto docenić. Między innymi na stronie internetowej Wydziału została umieszczona lista wywiadów, które przeprowadzili Państwo z Naszymi studentami. Tak się stało, że tym razem to ja brałam udział w ogólnopolskim konkursie i zaczęłam tworzyć ,,Studia na migi”, więc po kilku miesiącach trwania tej inicjatywy, po prostu powiedziałam Kolegium Dziekańskiemu o tej inicjatywie, a oni przekazali to wyżej. Okazało się, że Uczelni bardzo się ta inicjatywa spodobała i na jej temat powstał artykuł, który został opublikowany na stronie uczelni.

Projekt „Studia na migi” realizowany jest w ramach ogólnopolskiego studencko-doktoranckiego projektu z elementami konkursu „Popularyzacja nie boli”, w którym Wasz pomysł został uhonorowany trzecim miejscem. Gratulacje! Do kogo skierowany jest ten studencko-doktorancki projekt i jakie możliwości otwiera przed swoimi uczestnikami?

„Popularyzacja nie boli” to projekt skierowany do osób, które pasjonują się nauką i chcą, aby wychodziła poza uniwersyteckie mury. Dzięki niemu uczestnicy mogą dowiedzieć się, z jakich narzędzi korzystają popularyzatorzy nauki; zrozumieć, jakim językiem należy się posługiwać, aby dyscypliny akademickie, którymi się zajmują, były zrozumiałe nawet dla osób niezwiązanych z nauką; nawiązać kontakty z innymi popularyzatorami nauki; odkryć nowe płaszczyzny działania popularyzatorów. Dla mnie projekt ten był niesamowitym doświadczeniem, które pokazało mi inne możliwości rozwoju w dziedzinie weterynarii i umożliwił nawiązanie kontaktu z młodymi naukowcami spoza mojej dzieciny. Muszę przyznać, że było to bardzo pouczające, bo przecież każdy z nas patrzy na świat inaczej, więc pomogło mi to spojrzeć na weterynarię bardziej interdyscyplinarnym spojrzeniem.

Opowiedz nam proszę o trochę o waszym zespole i tym jaka idea przyświeca kolektywowi, który tworzycie?

Jesteśmy interdyscyplinarnym zespołem, w którym każdy z nas zajmuje się czymś innym i mamy też różne charaktery. Jednak razem działamy naprawdę dobrze, każdy z nas odpowiada za inną działkę. Karolina jest naszym łącznikiem, to właśnie ona zajmuje się popularyzacją języka migowego i zna najlepiej z Nas wszystkich środowisko osób Głuchych. Mateusz razem ze mną stworzył stronę internetową, a do tego zajmuje się prowadzeniem social mediów. Ola i Zosia niesamowicie pomogły przy tworzeniu kosztorysu i biznesplanu (które musieliśmy przygotować w ramach konkursu). Olga dostarczała i zbierała informacje na stronę, przejrzała wiele raportów i danych. Na koniec jestem ja, podczas trwania konkursu byłam osobą, która to wszystko spinała w całość i pilnowała wszelkich deadlinów. Można by rzec, że moim zadaniem jest po prostu bycie liderem zespołu.

Poznaj ludzi tworzących ten projekt >>>

Osoby z niepełnosprawnością słuchową na co dzień muszą się mierzyć z wieloma przeciwnościami funkcjonujące w przestrzeni społecznej. Co projekt „Studia na migi” zmienia w otaczającej ich rzeczywistości?

Po pierwsze ułatwia zaczerpnięcia informacji o uczelni i studiach. Właśnie w tym celu stworzyliśmy filmiki w języku migowym, które dla osoby Głuchej są najbardziej dostępną formą odbioru treści. Tekst na stronie też jest napisany w taki sposób, żeby był jak najłatwiejszy w przeczytaniu. Dodatkowo chcemy pokazać, że nauka nie ma ograniczeń i jest dla każdego. Stąd na naszej stronie można znaleźć wywiady z absolwentami Głuchymi i niedosłyszącymi, którzy dzieląc się swoimi historiami, pokazują, że nie ma rzeczy niemożliwych, a osoby Głuche mogą wszystko.

Osobom słyszącym często trudno jest zrozumieć problemy, z którymi zmagają się osoby głuche lub niedosłyszące. Jak projekty takie jak „Studia na migi” mogą poszerzyć nasze horyzonty?

Docelowo na ,,Studiach na migi” treści są dostępne dla osób słyszących jak i Głuchych, po to, żeby każda grupa mogła swobodnie z nich korzystać, nie chcemy kogokolwiek ograniczać w dostępie do danych. Na pewno ważnymi podstronami dla osób słyszących, które chcą wiedzieć więcej są ,,Migawki absolwentów”, ,,Czy wiesz?” i ,,To musisz wiedzieć”. Można tam znaleźć doświadczenia osób Głuchych ze studiami, gdzie opowiadają o tym, jakie trudności ich spotkały na drodze edukacji – co dla osoby słyszącej może być naprawdę dużym szokiem, są też tam uwzględnione prawa osób Głuchych w szkolnictwie w Polsce oraz różne informacje, nazwijmy to ,,ciekawostki”, związane z edukacją osób Głuchych w Polsce.

Więcej informacji na stronie studianamigi.pl >>>

Jak można się zaangażować w Wasze działania i wesprzeć inicjatywę projektu „Studia na migi”?

Projekt ,,Studia na migi” jest dopiero w swoim zalążku, do tego obecnie nas wszystkich pochłonęła przerwa wakacyjna i odpoczynek po konkursie. Docelowo chcielibyśmy zaprosić do działania fundacje i organizacje działające w Polsce na rzecz osób Głuchych, dlatego najbardziej zależy nam obecnie na kontakcie z potencjalnymi partnerami. Z innych rzeczy z chęcią przyjmiemy podstawowe informacje o tym, jakie udogodnienia dla Głuchych dostarczają różne uczelnie i jak wygląda proces rekrutacji, dlatego jeśli czyta to jakiś student lub pracownik uczelni i chciałby pomóc, to zachęcam do kontaktu.

Rozmawiała: Monika Mańka